odzywiacie sie zdrowo? zwracacie uwage na to co jecie?

jak to z Wami,nami polacy jest? :)

tak ,staram sie.np. nie jem smazonego , ale za tt przy drinku pale i jem chipsy. to jest jedyna slabosc.

jem to co mi smakuje, czy zdrowo? raz tak raz nie ;) w sensie lubie smazone rzeczy, nie znosze gotowanego miesa, warzywa owszem jadam, ale nie tak czesto jak powinnam, owoce tylko jak mnie najdzie ochota odmawiam sobie fastfoodow, ale frytasy chetnie wcinam ;) lubie podjadac rozne slodkosci, choc ostatnio sie ograniczam czesto jem owoce morza i ryby, napewno czesciej niz mieso no to chyba tyle

dzieki za opinie lady love :) a te slodkosci to takie gotowe ze sklepow, czy np samodzielnie pieczone ciasta, ciasteczka?

ciasta i ciasteczko tylko te co zrobie :) ale czekolady sobie odmowic nie potrafie :D ona mnie tak cieszy jak sie rozplywa w moich ustach :D

Zalezy co masz na myśli pisząc zdrowo. Poniewaz dla jednego zdrowo oznacza "warzywa gotowane na parze (kij że marchewka kupiona w markecie i nawet jak w ciepłym leży przez 2 miesiace nic jej nie bedzie taka naładowna chemia) i chudziutkie gotowane miesko. Dla drugiego zdrowo to powykrecna marchewka z ogróda babci i pieczonym mięchem.

arszenika, zdrowo to zdrowo :D choc rozuiem Twoje zarzuty odnosnie chemii w zywnosci, ale nie wszystko da sie sprawdzic :( bardzie chodzi mi ogolnie - jak sie odzywiacie? czy czytacie etykiety, czy do mięsa roboicie sos, czy jecie slodycze:)

czytam etykiety, ale to tak z ciekawosci sosy robie, ale nie zawsze, przewaznie tylko do potrawek nie jem bialego ryzu tylko ten taki brazowy co mi za uja gotowac sie nie chce :D i nie wiem czy to tak ma byc czy nie na opakowaniu pisze gotowac 45 minut, ale on i tak jest twardy

Ja jakbym miała dużo kasy to bym się odżywiała zdrowo. Przykładowo mleko sojowe kosztuje 8 zł a krowie 3 zł. Jest różnica. Może biedna ale mieszkam z rodzicami i zarabiam tylko na swoje przyjemności wiec nie mogę ich objadac :D

staram się jeść zdrowo, a co to oznacza? - unikanie napojów gazowanych i soków słodzonych - ograniczenie tłuszczów nasyconych - przetworzonej i gotowej żywności - zupek i sosów w proszku, maggi, wegety - nie smażę na głębokim oleju - warzywa gotuję na parze - jem jedynie ryby - itp jednak nie ma co przechodzić w skrajność, czasami pozwolę sobie na jakąś odskocznię. poza tym nie będąc z wykształcenia technologiem żywności, nawet jeśli bardzo staramy się wybierać zdrowe produkty, nie zawsze będziemy świadomi co tak naprawdę kryje się pod nazwami związków chemicznych umieszczonymi na opakowaniach.

ale bez obsesji :) unikam chipsów, zupek chińskich , napojów gazowanych , patrze na skład i wybieram ten naturalniejszy bez glutaminianu ,benzosean .. dzisiaj moje sniadanie to : jogurt, 2 daktyle i kiwi :O za mało ale nie chce mi sie jesc wiecej

Czytam etykiety, nie jem wyskoprzetworzonego jedzenia ani niczego co jest "light", nabiał i mięso ze wsi.

a ja ostatnio slyszalam w tv ze soja wcale nie jest taka zdrowa, pozatym mleko sojowe mi nie smakuje zawsze zerkam na etykiete sokow, kupuje te bez szcztucznych konserwantow i co najlepsze takie soki sa tutaj najtansze min50% owocow, woda i sok z cytryny, bez cukru - przynajmniej tak tam pisze:p owoce, warzywa, jajka czasem miecho mam z farmy dziadka mojego mena

wredna blondyna Przykładowo mleko sojowe kosztuje 8 zł a krowie 3 zł. Z tym mlekiem sojowym to nawet lepiej ze Cie nie stac, zwłaszcza ze jest ono produkowane z soi modyfikowanej genetycznie :P

Tłuszcze Omega 3 zapobiegą depresji wg Iwona K. Omega 3 - najczęściej występuje w rybachKwas tłuszczowy Omega-3 pomaga zwalczyć depresję i działa korzystnie na pesymistyczny nastrój. A dlaczego? Kwas ten jest składnikiem budulcowym komórek nerwowych mózgu, zbudowane są z niego również osłonki neuronów. Tłuszcze, które dostarczamy organizmowi wraz z pożywieniem wbudowują się w te komórki .Nie jest zatem obojętne czy te tłuszcze pochodzą ze zwierząt (pomijam tu ryby), fast foodów czy margaryn utwardzanych. Tłuszcze nasycone i chemicznie "obrobione " powodują sztywnienie osłonek. A im mniej elastyczne osłonki, tym wolniej przebiega przewodzenie impulsów miedzy komórkami. W procesie tym biorą udział neuroprzekazniki m.in. serotonina czy dopamina. Jeśli osłonki z powodu złej diety są usztywnione, neuroprzekaznikom trudniej jest się przyczepić do ich powierzchni, a tym samym przepływ informacji z komórki do komórki jest upośledzony. Zatem upośledzone przewodnictwo serotoniny powoduje skłonność do depresji i agresywnych, impulsywnych zachowań, natomiast dopaminy - rozregulowanie układu odpowiedzialnego za odczuwanie przyjemności. Tak więc kwasy omega 3 naturalnie zawarte w rybach są dobrym sposobem na świetne samopoczucie.