moi teściowie nie dbają o higienę

Jak wychodzą od nas z domu to otwieram wszystkie okna żeby wywietrzyć po nich, nie dość że są przesiąknięci papierosami to czuć od nich pot. Czasami jak teściu czy teściowa schylą się po mojego synka żeby go wziąć na ręce a ja jestem blisko to aż mnie napina. Przecież nie powiem im prosto z mostu żeby się umyli i zmienili ubranie.

ma,czasem nie ,czasem tak,masakra jakas,moze jakiegos anonima im poslac ?

Kup im na gwazdkę zgrzewkę mydeł, szmpon, antyperspiranty :)

już nie wiem co mam z tym zrobić. Przecież dzieci mogły by zwrócić rodzicom uwagę przynajmniej ja mojej mamie czy tacie bym powiedziała. Chyba na święta kupię im koszt kosmetyków.

Ale do Świąt jeszcze tyle czasu, a oddychać trzeba. :D Z tym anonimem dobry pomysł.

to masz przesrane. u mnie jest inaczej. moja teściowa to modnisia i zawsze ma wszystko lepsze ode mnie. ostatnio nawet taką samą marynarkę z łatami na łokciach sobie kupiła i pudrowe szpilki takie jak ja :/

ja rozumiem że czasami może się zdarzyć ale żeby ZAWSZE??. Prosiliśmy ich także żeby nie palili papierosów przy dziecku jak syn był mały to jeszcze to przestrzegali ale teraz ma blisko 3 latka palą jak smoki przy nim.

a oni ten kosz daj w prezencie innemu z rodzeństwa.......... Syn powinien powiedzieć co sie dzieje- albo sami jedź dzie i pomóżcie niby okna myć i prac przy okazji.........a ich wykąpać.....

jestem sobą zawsze zazdroszczę teściowej, moja udaje strojnisie, a pod pachami ....smród

A synuś to niby na czyścioszka wyrósł :D??

(@) oni w domu mają czysto, okna umyte, posprzątane, tyle że czuć u nich papierochy bo obydwoje palą. A to że nie zmieniają koszulek to chyba z oszczędzania na praniu, wodzie. Teściu czasami potrafi tydzień chodzić w jednej. Mężowi mówiłam żeby im zwrócił uwagę jak od nich wyczuje tak dyskretnie, ale nie chce. Kurde to mój mąż ma babcie (mamy mama) od której nigdy nie wyczułam przykrego zapachu a kobieta jest sporo po 80-tce.

Enfant Terrible Tak, mój maż i jego rodzeństwo to znowu w drugą stronę poszli. Już sama nie wiem to może z wiekiem przychodzi to oszczędzanie na wodzie.

To tak jak mój teść.

No to męża uświadom- oni wchodzą Ty wychodzisz.........

Moi teściowie uważają, że kąpiel\prysznic przysługuje każdemu w sobotę wieczorem. Krótko z nimi mieszkałam i ciągle słyszałam, że lejemy wodę bez opamiętania, po czym jesteśmy tacy brudni, że codziennie bierzemy prysznic...Niczego nie szanujemy, a rachunki duże...:O Na szczęście mieszkamy osobno i WSZYSCY w naszym domu wiedzą, że codziennie, przynajmniej raz -trzeba wziąć prysznic lub wykąpać się! Zwykle każdy to robi 2 razy dziennie...:D A do teściów chodzimy w niedzielę, wtedy są po sobotniej kąpieli w miarę pachnący...:D

Tak bywa :) Ty chociaż wiesz że w sobotę się kąpią a ja nawet tego nie wiem, więc nie wiem kiedy mogę do nich pojechać na kawę żeby nie czuć. Muszę naginać męża żeby jednak im coś powiedział.

dlaczego pozwalasz na palenie w mieszkaniu? skoro sama nie palisz to wypros gosci na zewnatrz mieszkania, a tesciowej spytaj bardzo grzecznie czy jest moze chora na uklad trawienny bo taki zapach dziwny ma

gaga nie lady U mnie w domu się nie pali wychodzą na zewnątrz, pisałam że palą przy moim dziecku ale jak jesteśmy u nich. A teściowej nie powiem że coś z nią nie tak bo obrazi się na amen i będzie ryczeć ona taka jest że zaraz ryczy

No tak :) Słyszałam też kolka razy argument, żebym nie prała ubrań tak często, bo się niszczą właśnie OD PRANIA :D I chodziło o podkoszulki na wf, moich dzieci, które zawsze piorę po jednorazowym użytku :D Moi teściowie codziennie zmieniają podkoszulki i bluzki ale te zdjęte wieszają w szafie-nieuprane :O Często, za to, wietrzą szafę, otwierając drzwiczki...Wtedy lepiej nie wchodzić do pokoju...:P

To się właśnie nazywa OSZCZĘDNOŚĆ :D Nic, tylko się uczyć...

ręce opadają

kiedyś oglądalam program. Rozlożylo mnie na lopatki. Babka wychowywała 7 ro dzieci. Kąpali się wszsyscy tylko w sobote;-) Ale żeby było tego malo to matka nalewala wodę do wanny kąpała najmłodsze dzieci po czy do ej wody wchodzili po kolei wszyscy i sie kopali na końcu po dzieciach ona i mąż już się gotowal w tej zupie!!!!!!!!!!! Masakra ale nie to mnie wbilo w szok. Kobieta do tej wody wrzucala pod koniec wszystkie ubrania i robiła w niej pranie:-p Po czym brala i pod koniec TA woda podlewalo w ogródku. Ekonomiczna babeczka:D:D:D:d

:D nauczka - nie jeść czytając kafe... bleeeee