Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mam wszystkiego dość

Kolejny taki temat

Polecane posty

Gość Mam wszystkiego dość

I kolejne użalania się nad sobą. Mam wszystkiego dość. Wszystko się wali. Chłopak którego pokochałam (on mówił że też kocha) zostawił mnie i nazwał dziwką w towarzystkie kolegów. Mam problemy z rodzicami (tak, jeszcze jestem na ich garnuszku) mają wiecznie o wszystko do mnie pretensje. Psychika mi siada. Brakuje mi kogoś bliskiego... Nie wiem co ze sobą robić. Chciałam skończyć z tym życiem ale to żałosne. Dziękuję za wysłuchanie, musiałam się wyżalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrix
napij się...pomaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wszystkiego dość
Na chwilę. A potem ma się podwójnego doła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrix
już tam....im bardziej bd myśleć o problemach, tym bardziej będziesz sie w nich platać...bierz się za nie po koleji....chlopaka olej na starcie tylko dodatkowych stresów dostarcza....moze pracy jakiejs poszukaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wszystkiego dość
Mam pracę weekendową. W tygodniu się uczę. Łatwo mówić żeby go olać. Jednak cały czas coś do niego czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrix
nazwał Cię dziwką- on raczej nic do Ciebie nie czuje, im szybciej się wyleczysz, tym szybciej dojdziesz do siebie- proste...a tak? myslisz o nim i wpadasz w doły, tym samym tracisz szanse na poznanie kogos przez kogos takich dolow miec nie bedziesz........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wszystkiego dość
Zdaje sobie sprawę z tego że nic już między nami nie będzie ale ciężko jest zapomnieć o facecie z którym byłam rok, cały czas z nim, każda wolna chwila. Chyba nie było takiego dnia żebyśmy się nie widzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrix
eh..dziewczyno , nie takie historie ludzie przeszli i każdy powie Ci to samo...im szybciej usmiercisz związek mentalnie..tym szybciej bedziesz z tego wychodzić..mówie z wlasnego doświadczenia:): powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwatity
Chodź się napić.Ja też mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wszystkiego dość
Tak, wiem... Ale dziękuję. kwatity z jakiego powodu dołek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko....111111
moze wszystkie pojdziemy sie napic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrix
od razu proponowalam....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wszystkiego dość
Dobra, mam finlandie, może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość systek
zawsze to zraniona osoba zostaje z cierpieniem :)ile masz lat autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrix
nie pijam wódy...bo po niej zwracam, ale niech strace...zeby autorka nie czuła sie sama..wchodze w to:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wszystkiego dość
Niewiele bo 18. Wiem że moje problemy są niczym z problemami niektórych z was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość systek
hmm faktycznie jestes mloda ja 21:) ale myslac obiektywnie trzeba stanac na nogi ...swego czasu przechodzilem takie cos bo zostalem potraktowany jak .... przez byla ....przyznam ze swoje musialem przezyc .....najgorsze jest jednak to ze takie sytuacje zostawiaja pietno w glowie.... u mnie akurat zle sie skonczylo po dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wszystkiego dość
Jestem adoptowana, młodszy brat (ich syn) często i gęsto o tym przypomina. A rodzice o wszystko się czpiają. Mimo że jestem pełnoletnia mam ograniczenia a on (12 lat) robi co chce. Intrix jak nie możesz wódki to mam jeszcze piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrix
oooo piwo jak najbardziej.....wnosze do składu......czerwone wino...jak sie bawic to sie bawic...spokojnie mala...za niedlugo sie usamodzielnisz i bd lepiej...zobaczysz...na razie masz Nas..tu mozesz wylewac żale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko....111111
moj facet jest na mnie zly i niechce zemna byc poniewaz powiedzialam mu pare nie milych slow w klotni :( 2 tygodnie mnie zlewa a ja nie wiem co robi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość systek
no browara bym i ja syknal:) dzis nuda sie zapowiada to zalecialem na kafe...i wiesz co zycie jest na tyle niesprawiedliwe ze trzeba walczyc z tym wszystkim ....tego swojego olej goscia ....przyjdzie czas ze bedzie chcial wrocic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wszystkiego dość
Nie mam czerwonego wina na stanie. Właśnie to robię, wylewam swoje żale. Czasem myślę że lepiej by mi było w domu dziecka. Ehh... A usamodzielnić już niedługo. Chce skończyć tę szkołe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko....111111
a mi co doradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wszystkiego dość
Nie widujecie się od tych 2 tygodni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość systek
pewnie szkola to podstawa .przynajmniej wypada ja skonczyc ...jezeli bedziesz miala opcje jedz za granice do pracy zlapiesz dystans do problemow zycia ....mi pomoglo byla sie mnie pozbyla a za miesiac bylem juz na uk... mysle ze czasem czlowiekowi trzeba zmian ja sie tez dusze tutaj wszedzie jakies problemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość systek
2 tyg cie nie widzial slonko?? oj to kicha delikatna z perspektywy faceta ....opcje dwie albo czeka az przeprosisz albo pomalutku zbliza sie etap ku koncowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko....111111
on pracuje za granica i jest w domu tylko w weekendy... widzialam sie z nim w ostatni wekend w sobote zeby pogadac i przeprosic to nie chcial slyszec ale umowilismy sie na niedziele ..bylam i juz bylo troche lepiej ale dalej byl zly...i teraz przedemna kolejny weekend i nie wiem co bedzie...mamy kontakt przez tel ale widze ze jest oschly i twierdzi ze ma mnie dosc :( nie chce sie z nim rozstac.,potrzebuje go :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko....111111
przepraszalam chyba 10000 razy :( napisałam mu 200 smsow przez 2 tyg.nie wiem co robic juz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wszystkiego dość
To przy najbliższym spotkaniu szczera rozmowa. Zapytaj poprostu czy cię kocha i czy widzi sens w dalszym życiu z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko....111111
pytalam...mowil ze nie jest mu zemna dobrze :( pierwszy sie do mnie od 2 tyg nie odzywa...zawsze to ja pierwsza pisze i dzwonie :( nie mam juz sily... a niechce go stracic ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×