Kolejny taki temat

aha sprawa ma sie tak .......za granica czlowiek dystansuje ,praca obowiazki ...szczeze czasem ja nie mialem czasu myslec o czyms o problemach mialem pseudo dziewczyne taka w polsce no byly zale ze nie komunikuje sie unikam trudnych tematow ....proponuje szczeze pogadac:) powiedzcie co zamiast rozmowy moze pomoc ....?? rozmawiac rozmawiac itd... nie masz z kim o tym pogadac?? kolezanka zaufana np mysle ze bardziej moze pomoc niz obce osoby z forow

moze nie odzywa sie pierwszy bo to ja ciagle pisze i nie daje mu spokoju :(

Jadę ze znajomym na wakacje do niemiec. Ale tylko wakacje bo mam zamiar iść na studia.

kolezanka ma swoje problemy i nie chce jej meczyc :( powiedzial ze mozemy sie spotkac bo nie bedzie mnie unikal i nie rozstanie sie przez smsy :( ale ja niechce sie rozstac ... nie wiem juz co robic... :( :(

sloneczko 111 nie wiem , wydaje mi się ze 200 sms'ów to wyjatkowo duzo..i jesli bd teraz przepraszac to "zaglaszczesz kotka' no bo ile mozna? musiałby by mieć IQ na minusie by nie dostrzec , że Ci przykro i żałujesz, a uchowaj Boże gdyby się okazalo, iż nie będzieci razem..za jakis czas wstyd by ci bylo przed samą sobą takiego zachowania....oczywiście milość swoje prawa ma, ale czy w tym wypadku warto?

a sliczna chociaz jestes ? jak tak - wszystko przed toba !!!

mam wsyzstkiego..... jasne idź na studia....najlepsze co możesz zrobić , najlepiej staraj się z dala od domu...wtedy nie będziesz musiała wytrzymywać sytuacji w domu...

intrix... ale ja go kocham...wiem mam nie wyparzony język ale to tylko slowa i nerwy i emocje!!!! powinnien wiedziec po tych 2 tyg jak mi zalezy na nim a on nic dalej oschly :( moze przestac pisac i moze za teskni?a tak jak ciagle pisze i dzwonie to ma dosc.

jezeli bedzie chcial to cie zostawi ...nie da sie kogos na sile trzymac .a zerwania smsem nie zycze nikomu ........czlowiek tyle jest razem z 2ga os...2 lata znakomite a tu sms ....poradze ci tez zeby troche zwolnic ...200 sms no hmm chlop widzi ze zabujana na grande ...rozmawiaj ale tak aby sie nie upokorzyc

na brak powodzenia nie narzekam..ale co mi po tym jak chce jego :(

Słoneczko nie przepraszaj go tyle. A może ty pomilcz trochę? Nieraz to skutkuje

trzymam za was kciuki dziewczyny :) narazie

sloneczko dobrze Ci radzą pomilcz troche....niech sie zastanawia.....

ale wiesz jak to jest jak meczy cie to ze tak sie dzieje miedzy nami..chcesz to juz naprawic by znow sie usmiechac :( zyc normalnie a nie budzic sie rano i myslec ze znowu dzien myslenia o nim i zamartowania sie :( chyba poprostu przestane sie odzywac ,,..skoro mnie nie chce to nic na sile :( nie wiem czy dam rade ale chociaz sprobuje..

Na studia planuje ok 300 km od domu. Tylko muszę trochę na siebie zarobić w te wakacje. I tak coraz bardziej myślę czy nie odnaleść swoich biologicznych rodziców ale się boję

wiem ,że to trudne..ale zaufaj starszej koleżance:)

Na studia planuje ok 300 km od domu. Tylko muszę trochę na siebie zarobić w te wakacje. I tak coraz bardziej myślę czy nie odnaleść swoich biologicznych rodziców ale się boję

tu Ci nie pomogę...nie mam pojęcia co byłoby lepsze dla Ciebie...a masz taką mozliwość- pytam bo nawet nie wiem jak się za to zabrać...i czy przypadkiem takie dane nie sa zastrzeżone...

Niby zastrzeżone ale można je zdobyć. Byłam w tym domu dziecka ale nie miałam odwagi pytać. To było jakiś czas temu

intrix...myslisz ze jak przestane sie odzywac to cos da?

hmmm...to zależy jak bardzo tego chcesz....ja pewnie bym chciala ich zobaczyc, zapytać dlaczego...ale z drugiej strony tzreba mieć w cholere sily na cos takiego

myslę, że jesli nie przestaniesz to nic się nie zmieni, a tak jak jest obecnie przecież Ci n ie pasuje......

Z jednej strony chce się dowiedzieć. I to bardzo. No ale wiadomo, boję się

a moze jemu wlasnie o to chodzi zeby jakos mnie ukarac ?

co tak nagle poznikaliscie????