Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyś szczupła...

Czy da się tak schudnąć?

Polecane posty

Gość kiedyś szczupła...

Ostatnio mi się przytyło i chciałabym wrócić do swojej starej wagi ponieważ czuję się gruba i jest mi z tym źle. Jednak zauważyłam kilka pozytywnych spraw przy swoim utyciu. Mam teraz dużo ładniejszy tyłek niż wcześniej (a raczej go mam :P) poza tym w tym stanie bardziej widoczne jest wcięcie w talii i mam też większy biust. Wcześniej miałam trochę chłopięcą figurę (wykluczając piersi) Czy da się tak schudnąć aby mi nie zeszło z tyłka? Najbardziej mi zależy aby schudnąć z nóg, rąk, twarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yu3782468372
Niestety muszę Cię zmartwić , ale nie da się. Chudnąc tracimy tkankę tłuszczową najpierw z miejsc takich jak piersi czy pupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chudnąć to z całego ciała, nie da się oddzielić partii. Ale podejrzewam, że gdybyś zaczęła ćwiczyć zachowałabyś swoje kształty. Jeśli dobrze rozumiem wcześniej byłaś baaardzo szczupła i oprócz odrobiny tkanki tłuszczowej brakowało Ci także mięśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś szczupła...
No to porażka :( Z piersi mogę schudnąć, nie zależy mi aż tak bardzo ponieważ nawet jak byłam szczupła to nie byłam płaska. Ale tyłek był malutki a może prawie w ogóle go nie było. Teraz jest ładny i okrągły i nie chcę go tracić :D Z drugiej strony nie chcę być gruba :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yu3782468372
pewnie przesadzasz i nie jestes naawet gruba :D ile wazysz i ile masz wzrostu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś szczupła...
Wcześniej przy wzroście 167 ważyłam 47-50kg. Nosiłam rozmiar XS Teraz ważę około 60 :O (58-60) Noszę rozmiar S/M (chociaż wczoraj kupiłam spodnie o rozmiarze M i trochę ze mnie spadają) W moim aktualnym otoczeniu jestem jedną z tych grubszych. Dziewczyny dużo szczuplejsze ode mnie ciągle się odchudzają i to chyba tym bardziej wywiera na mnie presję. W porównaniu do nich wyglądam pewnie jak kolos :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yu3782468372
Nie martw się :) ja mam 157 cm i ważę 54 kg a moje koleżanki przy mnie to istne szkielety , ale ja zaczynam się akceptować . Ważne żebyś Ty się dobrze czuła w swoim ciele i akceptowała :) wiem co to presja otoczenia bo kiedys bylam grubsza i przez to bylam blisko bulimii, i teraz jestem madrzejsza i wiem ze sekret lezy w tym aby samemu ze soba sie dobrze czuc nie wazne co mowia kolezanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś szczupła...
Tak naprawdę jest to trochę głupie dać się tak omamić presji otoczenia, i nie mówię tu tylko o koleżan kach ale też o współczesnym, szczupłym kanonie urody. Kiedyś chyba byłam odporniejsza na takie wpływy. Kilka koleżanek mi już powiedziały, że jestem gruba. Tzn. zrobiły na pewno to subtelniej i ładniej to określiły ale to właśnie miały na myśli. "ja mam 157 cm i ważę 54 kg a moje koleżanki przy mnie to istne szkielety" Chciałabym myśleć tak jak Ty, ponieważ ja patrzę na to trochę inaczej. W koleżankach nie widzę szkieletów tylko fajne, szczupłe ciało :P Nie doszłam jeszcze do tego żeby w pełni siebie akceptować, a w szczególności swojego ciała (zawsze coś mi w nim nie odpowiadało) Jednak to, że zaczął mi się podobać mój "gruby" tyłek to już jest jakaś nowość. Może kiedyś, małymi kroczkami polubię resztę... W co wątpię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
polub, może mężczyźni Ci pomogą! a koleżanki pewnie zazdroszczą krągłości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×