Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gignia natalka32

czy jest ktos bez pracy a z dlugami?

Polecane posty

Gość gignia natalka32

hejka ja jestem i mam dlugi a dochpody smieszna ok 500zl a wydatki 1700 , jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amissy
ja jestem bez pracy i mam 5 tys zł. długu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lallalalallaalla
ja jestem bez pracy i mam dlugi, nieoplacone studia, auto i mieszkanie. nic tylko sie powiesic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulabejbi28
Zacząć od sprzedania wszystkiego co się da z domu, nawet ładnych ciuchów, wszystko wplacić na dług, dogadać się z bankiem, można, a najważniejsze to nie uciekać od problemów, tylko rozmawiać. Nawet komornicy to ludzie. Dobrze będzie, póki jesteście młodzi wszystko przed Wami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejujejujaksieciesze1
Byłam w takiej sytuacji 3 lata temu 8 tys debetu-utrata pracy dramat.Jednak w innym mieście dałam ogłoszenie że "podejmę się mycia okien,prasowania itp i to mnie uratowało:)Teraz pracuję a i tak mam 20 tys kredytu bo musiałam jakoś się urządzić .Wesoło nie jest ale daję radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejujejujaksieciesze1
Ztym wysprzedaniem wszystkiego z domu to dobry pomysł ,ja się tak ratowałam poprzez allegro i pozbyłam się prawie wszystkiego:(a potem i tak musiałam od nowa kupować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gignia natalka32
j atam nie mam jak sie ratowac bo nic nie mam, wynajmuje mieszkanie od 12l mam stara pralke i odkurzacz i laptop na kredyt co mam sprzedac cialo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32już nie młoda
bez pracy i bez długów, wynajęte malutkie mieszkanie, bez samochodu. życie na kredyt to samobójstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka szajka
a ja mam 350 tys długów i nie spłacam bo nie mam z czego .... samo życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana kamila
nic nie bede robic a co ja moge ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr/Jekyl
Viktor Folo meyev powrócił Przedstawia się jako Busines Owner, Kasiorek2010, Wesołowski, Karp To nieudaczny oszust i wyłudzacz Próbuje wszelkich metod wyłudzenia choćby najmniejszej kwoty pieniędzy. Przedstawia się jako biznesmen a faktycznie jest żebrakiem i głupkowatym oszustem który usiłuje sprzedać jakieś swoje kretyńskie pomysły ceniąc je już od 50 groszy . wystarczy wpisać w Google !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana kamila
business owner idź okradać gdzieś indziej a z mojego topisu sie wynos zlodzieju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytab
hej! Jestem studentką II roku, studia dzienne. Jakiś czas temu moi rodzice poprosili mnie i mojego chłopaka o wzięcie kredytu, na rozkręcenie własnego biznesu (Sklepu). Moi rodzice mają już ok 800 000 długów, więc byli niewypłacalni. Ojciec wystawił mi i chłopakowi "lewe" papiery na podstawie których udzielono nam kredytu. Jednak po kilku miesiącach rodzice zaczęli się rozwodzić, sklep upadł, a raty przestały być spłacane. W tym momencie ja i mój chłopak mamy ok 100 000 długu ( z odsetkami. Ja nie wiem co robić, czy dalej uczyć się czy iść do pracy? Mój chłopak już nie pracuje (pracował, ale na pensję wszedł mu komornik), bo powiedział, że nie będzie spłacał długów moich "starych". Mam w związku z tą sytuacją problemy materialne ale i psychiczne, nie wiem co robić, rodzice nie mają z czego spłacać, ciągle mówią, że jakoś będzie... a ja chcę do czegoś w życiu dojść, kimś być... a żyję jak nędzarz. Jak można być tak lekkomyślnym? Chciałam pomóc rodzicom ale przejechałam się na własnej rodzinie. Jeżeli ktoś miałby jakiś pomysł na rozwiązanie tego problemu, proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grjy
edytab już masz pozamiatane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam pewien pomysł, ale to
nie jest rozmowa na forum. Odpisz do mnie na sp7team@gmail. com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkr56
ja tak mam mam 1400 pożyczek, i jstem bez pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samo mam
kredyty pelno chwilowek i male dziecko..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytab
nie rozumiem o co Ci chodzi? sam jesteś trolem idioto... ludzie tu gadają a ty się naćpałeś i świrujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korti
rodzice cie w ch.... zrobili no nie zle.zycze sukcesow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ojciec tez był nie lepszy zadłuzyl mi mieszkanie na 5 tys a potem musiałam je przepisac na siebie i splacic dlug

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
synusiowi nabral 11 kredytow i komornik siedzi na emeryturze.ojciec ma 80 lat i 8 kredytow do splacenia to jest cos.Musi zyc po to tylko by splacic dlugi synusia który ma go w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przez własną głupotę wpadłem w spiralę długów. Dobrze zarabiałem, więc brałem pożyczki bez zastanowienia - jedna za drugą. A to na nowy samochód, a to na wakacje za granicą... Za bardzo przyzwyczaiłem się do mojego wygodnego trybu życia i nawet nie zauważyłem, kiedy długi zaczęły przekraczać dochody. Miałem zadłużenie na około 200 tys. w różnych bankach. Większość spraw była na etapie windykacji, gdy za radą przyjaciela zgłosiłem się do kancelarii prawnej Lexa z Krakowa (kancelarialexa.pl). Dobrze, że mają w tym temacie spore doświadczenie i nie zostawiają klienta samego, bez pomocy z niezałatwionymi do końca sprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×