Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zła zona chyba

Nie lubię seksu z meżem

Polecane posty

Gość o kuur
Dnia 25.11.2011 o 12:45, Gość lsfdvl napisał:

ja w ogole nie lubie seksu, to mam jeszcze gorzej. jak mam lubic jak jedyne co czuje to jakies ruchy w pochwie? zero przyjemnosci, zero pobudzenia, zero orgazmu pochwowego, tam orgazm, zeby to choc przyjemne bylo, ja po prostu czuje ruchy i nic, ... jestem chyba aseksualna jakas tez mam meza, on kiedys mial wiekszy poped i jakos tam sie dla niego przymuszalam ze 4 razy w miesiacu, ale teraz to sie kochamy moze 4 razy w roku., najczesciej jak cos wypije to nabieram wtedy ochote, po pijaku, super... Mam tylko orgazmy lechtaczkowe jak sie sama do nich doprowadze, ten ... do dzis nie umie znalezc lechtaczki (choc 1000 razy mu ja pokazywalam, jego palec naprowadzalam itd) ale on mnie nie umie doprowadzic do orgazmu. Mineta w jego wykonaniu to jest horror, chlapie tym ozorem wszedzie tylko nie po lechtaczce, zero przyjemnosci czy czegokolwiek. Kiedys lubilam jako tako palcowke ale teraz to ja juz nic nie lubie. Zrezygnowalabym z seksu dozywotnio za tysiac zlotych, przynajmniej mialabym jakos przyjemnosc - zakupy;)

jprdl, skąd wy bierzecie tych chłopów, odpisz bo serio chce wiedzieć, jak to się stało że wogóle ślub z nim wziełaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaamen
9 minut temu, Gość aaamen napisał:

Aha, czyli mąż nie wie, że jesteś szmatą? No to hmmm... problem.

 

Rozwiązania:

1) rozstać się, bo po co się męczyć

2) jeśli nie roooha na boku, zaproponuj mu to. powiedz, że może posuuuwać ile tylko rzewnie mu się podoba 🙂 może wtedy się polubicie, jak też sobie pohasa 🙂

cz. 2

 

3) jakaś wspólna akcja, no rooohanko w gronie znajomych. niech weźmie przyprowadzi najlepszą koleżankę (i najładniejszą), ty z kolei weź jakiegoś ogiera. jeden pokój i jedziecie. patrz jak ją bolcuje i jak ta się wije, on z kolei niech widzi, jak ci dobrze z inną pałą

4) rozwinięcie tematu, ale np. w formie swingowania

5) powiedziałbym, że psycholog/terapeuta/psychiatra, ale stracisz dużo czasu i kasy i nawkłada ci do głowy różnych rzeczy o tobie, przez co spadnie ci samoocena, mogą pojawić się brzydkie myśli i spadki nastroju, a w konsekwencji pogorszy ci się roohanie.

 

mam nadzieję, że pomogłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×