Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paulina__

załamana...

Polecane posty

Gość paulina__

mam problem:( Jestem studentka i od pazdziernika zamieszkalam na mieszkaniu z chłopakiem. Wszystko było dobrze dopoki jego rodzice nie dowiedzieli sie ze mieszkamy razem:(Oni uwazaja ze mieszkanie razem przed slubem to cos zlego i ze moj chlopak nie dba o moja reputacje. Jutro maja przyjechac z nami rozmawiac:((jakich mamy użyć argumentów aby ich przekonać do obecnej sytuacji?? czekam na odpowiedzi, naprawde nie wiem co im powiedziec :(pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina__
no tak ale nie chce sie klocic z rodzicami mojego chlopaka:(co mam im powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic po prostu że jesteście parą i chcecie spróbować a po za tym finansowo wygodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz im
że nie boisz się ognia piekielnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina__
no ja to wiem ale oni sa staroświeccy i bardzo katoliccy...;/Tylko serio nie rozumiem ich zwłaszcza ze ja i moj chlopak pracujemy i nie musza nas utrzymywac rodzice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż.. oni maja prawo tak uważac, wy macie prawo sie z tym nie zgadzac. Dopóki oni łoża na utrzymanie syna, on ma obowiązek podporzadkowac sie ich wymogom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina__
no wlasnie chodzi o to ze my się sami utrzymujemy-pracujemy i wystarcza nam pieniędzy na życie a oni i tak sie wtracaja. Ja to rozumiem ze sie martwia ale mogliby odpuscic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musicie byc stanowczy oboje ! bo jak on ciągle się będzie bał mamusi to jak ma być odpowiedzialny za ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhshjjhsajhsa
A po ile te mohery mają lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina__
53lata;p Ja sie boje tej rozmowy bo nie mamy argumentów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina__
ja 22 moj chlopak 23, co mamy im powiedziec zeby zmienili zdanie na temat naszego mieszkania razem bo zalezy mi na tym zebysmy mieli dobre relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tylko
Skoro sami sie utrzymujecie to racja jest po waszej stronie... A co za róznica. powiedz,że i tak nie miałs zamiaru byc dziewica do sluby i tak "to" robiliscie, robicie i robić bedziecie...Chyba lepiej,że u siebie niż w krzakach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina__
jego mama to by zawalu chyba dostala gdybym powiedziala ze nie jestem dziewica:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina__
dzięki że mogłam z wami pogadać o tym:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie próbuj ich przekonac
oni mają swoje zdanie i dlaczego chcecie ich jakoś przekonać żeby sie lepiej poczuć? Oni sie przez to lepiej nie poczują. Po co ci ich zgoda. Jesteście dorośli, żyjecie po swojemu i macie prawo popełniać własne błędy i żyć jak wam się podoba. Jak się żyje to trzeba przyjmować nie tylko dobre strony ale też konsekwencje a jedną z konsekwencji zamieszkania bez ślubu może być nieprzychylność rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem bab
ja olewam starych i nawet ich do domu nie wpuszczam haha chociaz wiedzieli ze bylem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta.....
problem stary jak świat. źle, że w ogóle się dowiedzieli o waszym wspólnym zamieszkaniu. takich rzeczy lepiej unikać, trzymać w tajemnicy i wszyscy są zadowoleni. ludzie tak robią, bo nie da się przetłumaczyć dojrzałym już ludziom z twardymi przekonaniami, że można inaczej. nie licz na to, że wysłuchają, zrozumieją i zaakceptują. oczywiście nic zrobić nie mogą jak twój chłopak się postawi. wtedy mogą w pewnym sensie stracić syna, nie będzie się kontaktował często itd. ale to się może zamścić na tobie, bo niestety będziesz miała u nich za to przerąbane. nawet jak będą stwarzać pozory akceptacji by utrzymywać kontakty, to myślę, że możesz być u nich na straconej pozycji na zawsze.... ja swoich teściów nie zmieniłam, od początku mnie nie akceptowali z tych samych powodów. mąż (wtedy chłopak) się stawiał, zerwaliśmy kontakty z nimi na 2 lata. potem zmiękli namawiając nawet na ślub. wszystko było ładnie pięknie, miłość aż tryskała od nich ;) poczym zaczęli pluć jadem, szmącić, mieszać mężowi w głowie. bardzo chytrze do tego podeszli. dali nam dosłownie wszystko, pomagali bardzo i łudziłam się, że zmienili do mnie nastawienie i zaakceptowali. niestety dopięli swego i doprowadzili do rozpadu naszego małżeństwa... długa historia, ale jedyne co chcę powiedzieć, to że trzeba uważać z teściami. ja się boję takich konfliktów i teraz robię wszystko, żeby z nowymi wszystko się układało. już wiem jak to wpływa na relacje. koniecznie napisz jak rozwinęła się sytuacja. pozdrawiam i trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuruznica
zasadniczo to nie Twój problem tylko jego - bo to jego rodzice. Pogadaj z nim wcześniej, że bardzo Ci zależy żebyście w tej rozmowie trzymali cały czas jeden front. I nie wyskakuj z niczym pierwsza, jak cię o coś zapytają typu "wstydu nie masz" to po prostu powiedz, że nie masz się czego wstydzić. Bądź miła i uprzejma i nie daj się wyprowadzić z równowagi. A czy Twoi rodzice wiedzą, że razem mieszkacie? I czy poznałaś jego rodziców wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta.....
nie do pojęcia, bardzo ciekawy link przytoczyłeś/aś. interesująca lektura :) zupełnie inne spojrzenie na sprawy damsko-męskie w oparciu o religię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Autorko, Jestes jeszcze bardzo niedojrzala co podkresla paniczna wrecz potrezba akceptacji chocby ze strony rodzicow Twojego chlopaka;/ moze wiec jeszcze zdecydowanie za wczesnie dla Ciebie na takie decyzje? Nie ma sensu "straca sie przekonywac" kogokolwiek do "slusznosci" wlasnych wyborow bo po pierwsze to sie rzadko kiedy naprawde udaje a po drugie warto sie skupic nad walsna psychika i zastanowic dlaczego tak bardzo pozadamy /potrzebujemy czyjejs aprobaty. Wracajac do twojego problemu - po prostu nic im nie tlumacz a gdy zaczna sami pouczac co i jak masz robic - to powiedz ze to twoja osobista sprawa i utnij dyskusje. To oni sa niegrzeczni a nie ty + twoj chlopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze zapytanie
zamieszkałaś z nim w jego mieszkaniu, w wynajmowanym, czy w mieszkaniu należącym do jego rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fakt - jesli zamieszkalas/wprowadzilas sie do mieszkania jego rodzicow to oni maja prawo poprosic ciebie o wyprowadzenie albo postawic warunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oni sie napewno nie martwia o twoja reputacje tylko o swoja, jak maja takie podejscie do mieszkania przed slubem to pewnie jacys zagozali katolicy i sie boja ze nie daj boze zajdziesz w ciaze to jeszcze benkart bedzie w rodzinie, och co za splamienie ich honoru, znam takie przpadki, nie masz sie co martwic, a jak cie wkurzac bedą to zjebac kogo trzeba i gitarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×