Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość seeyou

Dlaczego on nagle przestał o mnie zabiegac?

Polecane posty

Gość seeyou

Przez okolo rok moj kolega z klasy o mnie zabiegal,choc ten powiedzmy-podryw-byl dosyc sutelny,czyli dosiadanie sie do mnie na lekcjach czy przerwach,odwzajemniane uśmiechy,na zabawach wspólne tańczenie,dużo rozmawiania na kazdy temat,nawet przytulanie sie od czasu do czasu.A więc przyszedl kolejny rok szkoly i moj kolega dalej dawal mi do zrozumienia,ze lubi mnie bardziej niz inne.raz odprowadzil mnie na przysztanek,ktory jest polozony w caaalkiem innej czesci miasta niz kierunek w ktorym zwykle idzie,i przez cala droge milo nam sie rozmawialo,a nawet flirtowalo.On w pewnym momencie powiedzial cos w stylu,ze,, och,to dla niego zaden problem tak sie ze mna przejsc,wlasciwie to on chcialby kiedys jeszcze ze mna gdzies wyskoczyc,moze na jakas kawe gdzies albo....oj nie nie,, i potem jakos dziwnie się zakrecil w tej rozmowie.rozmowa toczyla sie dalej,ale potem juz czysto kolezenskim torem.Ale...dwa tygodnie po tym zdarzeniu,on jakos...zdziczal?Ja troszke go podrywalam,a on zareagowal zadziwiajaco oschle,jak nigdy wczesniej.W ogole sie do mnie nie odzywal,wlasciwie moge powiedziec,ze mnie unikal.Kompletnie nie wiedzialam o co chodzi.Była organizowana duza impreza i on mi powiedzial,ze nie idzie,po czym dowiedzialam sie,w przeddzien tego party,ze on na nim bedzie.Teraz traktuje mnie tylko jak kolezanke z klasy,ale jest dosyc skrepowany w rozmowie ze mna.Nie wiem o co chodzi...on o mnie zabiegal,wiec ja tez sie zaangazowalam,czy on sie wystraszyl,czy moze mu po prostu...przeszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StarszyDobraRada
Nie wiem czy zdążę z radą ale oby tak. Jedyny ratunek w tej sytuacji to to że mu obciągniesz. Musisz o niego walczyć, ciągnij, ssij i trzep ile tylko możesz. Jeśli to będzie wymagane to nie tylko jemu ale i jego kolegom, sąsiadom i rodzinie. Pozdrawiam i życzę szczęścia. Może to jeszcze uratujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare ścierwo z 25.11.2011
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×