normalni ludzie o tej porze imprezuja

a ja siedze i mam mysli samobojcze :O

nie mam psa, podszywko do tego ostatnio mam jakies koszmary :(

po prostu mi zle :(

oj tez jestem załamana, a na imprezio to uuuuuuuuu dawno nie byłam :P

korniszona to se wsadz w dupe kurde, mam wrazenie ze wszystko sypie, ze nic nie idzie po mojej mysli w najmniejszym stopniu, ale wiem ze jestem sama sobie winna, ale kurde... nie potrafie sie zmusic, nie wiem co sie dzieje :(

oj przytuliłabym Cie :( co do imprez...nie każdy musi na nie chodzić

chociaz mi też nic nie idzie:D a co najgorsze nie przejmuje sie tym :O zero motywacji.....

jest conajmniej milion powodow dla ktorych powinnam sie ogarnac, ale... nie umiem wziac sie w garsc :(