Zwiazek oparty na samym sexie ...

nie przetrwa dluzej niz 2-3 lata? jakie sa wasze doswiadczenia, obserwacje, poglady w tej sprawie?

Jeśli oboje się na to godzą:) Przetrwa i dłużej... staż: 2,5 lat

Tzn chyba zle sformulowalam problem. Chodzilo mi o to, ze jesli zwiazek rozpada sie po2 -3 latach to w jakim stopniu mozna sadzic, ze byl on oparty tylko na sexie? czy w 100%? Czy gdyby dwie osoby laczyla milosc, to zwiazek ten przetrwalby dluzej? Czy po prostu milosc nie wystarczyla? A moze kochala 1 osoba tylko w tym zwiazku.

Nie, nie chodzi o mnie. Ot tak, luzne pytanie.

Mnie o nic nie chodzi. Ani o sex, ani o milosc, ani o zwiazek. O nic. Po prostu sformulowalam pytanie. troche na bazie tego co slysze od znajomych itd. Bardzo wiele zwiazkow, ukladow? rozpada sie po 2-3 latach. Funkcjonuja w tym czasie jako para. I nic nie wskazuje na to, ze to zwiazki oparte na sexie tylko. Bo wydaje sie, ze jest wszystko, co powinno byc zwiazku normalnym. A tymczasem z wielka latwoscia mezczyzni odchodza na rozne sposoby po 2-3 latach wlasnie.

A co z tymi mezczyznami, ktorzy nie odchodza? A zwiazki rozwijaja sie? Czy tacy mezyczni sa uposledzeni biologicznie/genetycznie czy po prostu kochaja, a nie jedynie "sekszą sie"?

To jakoś powinno być cztery lata, bo już maleństwo samo mogło zbierać sobie korzonki i wleźć na drzewo by uchronić sie przed niebezpieczeństwem. Był kiedyś właśnie artykuł na ten temat, dlatego niby miłość trwa średnio około czterech lat i ktoś stworzył taką teorie na podstawie badań własnych. Mówię o miłości u tej bardziej tępej części męskiej populacji, która nie jest w stanie dalej sięgać wyobraźnią niż czubek własnego penisa :) Naturalnie, są mężczyźni, którzy kochają wiele lat, lub całe życie, są wierni, pracowici, dbają o swoje żony i wyprowadzają dzieci na ludzi :)

poroże to zazwyczaj wiekszość nabędzie do końca życia :P