Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weronika rotatti

Wspolne zamieszkanie po 3 miesiacach znajomosci.

Polecane posty

Gość weronika rotatti

cO SADZICIE O TYM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PodpaskiAlways
Głupota, nieodpowiedzialność.....SPONTAN, CIEKAWE PRZEŻYCIE!!! Yeah! :-D jestem na tak;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołkowa2283
moja siostra poznala swojego obecnego meza w listopadzie. w styczniu razem zamieszkali w marcu byla w ciazy w czerwcu slub w grudniu corka, szczesliwi sa wiec jak sie kochacie to pomysl dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rotatti
mam 27 lat.Dla mnie przeprowadzil sie.Byl to zwiazek na odleglosc.Ok.80 km.Spotykalismy sie co weekend.I zrozumieliosmy ze za malo i wprowadzil sie do mnie.Od samego poczatku bardzo dobrze sie dogadujemy.Pomaga mi w domu.Dzielimy sie obowiazkami.Tkaze finnasowo doklada sie do oplat.Wspolnie kupujemy jedzenie czy cos do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rotatti
Kochamy sie i jest nam ze soba dobrze.Cale zycie czekalam na takiego faceta jak on.I w lozku tez jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu nie?
ja swojego poznalam w styczniu. tydzien pozniej zostalismy para, miesiac pozniej wprowadzilam sie do niego i jestesmy szczesliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rotatti
planujemz wpsolne zycie.Dzis poszedl 1 dzein do nowej pracy i mysle ze bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez z R wprowadzilismy sie razem po 3 miesiacach znajomosci i jestemy razem juz 3.5 roku. wiadomo, sa zgrzyty,ale w jakim zwiazku ich nie ma. Bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgosia_zwł
mieszkajac ze soba szybciej się poznacie - nie ma na co czekac, nie masz nic do stracenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rotatti
mieszkamy ze soba od jakis 3 tyg.Na poczatku byly male zgrzyty bo moj M. nigdy wczesniej nie mieszkal z dziewczyna i uczy sie zycia we 2. Bardzio poamga mi w domu.Przez ppierwsze 2 tyg. siedzial w domu i szukal pracy a ja w pracy. Wiec on zajmowal sie domem.Sprzatal przygotowywal obiad. Dzielimy sie obowiazkami. Np. robimy sobie dyzury kto co robi.I jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rotatti
My jeszcze nigdy nie poklocilismy sie tylko jakies male nie prozumienia. Jest naprawde dobrze az ciezko mi uwierzyc w to ze dzieje sie to naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak coś pójdzie nie tak zawsze może się wyprowadzić. To nic strasznego. Co prawda taki układ może czasami nadwyrężyć młody jeszcze związek, ale niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rotatti
Ja mam 27 lat a moj M. 28.Takze mlodzi nie jestesmy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona bardzo
ja zamieszkałam po 2 tygodniach od oficjalnego bycia razem jesteśmy razem do dzisiaj więc nie ma reguły. Nigdy nie załowałam swoejj decyzji. Zalezy po ile macie lat, im się jest starszym tym takie decyzje sa szybciej podejmowane. nie wyobrazam sobie, pracując w Warszaiwe i kończąc o 18 stej (w domu na 19stą) wybierac się jeszcze na spotkanie na pogaduszki na 2-3 godziny to takie sztuczne, dopiero mieszkając razem mozna kogos poznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rotatti
Chcociaz przez ponad 2 miesiace przyjezdzal do mnie co weekend ale dla nas to bylo malo. Rozmawailismy ze chcemy zamieszkac razem do konca roku ale jego przeprowadzka do mnie przyspieszyla sie.Tam u siebie stracil prace i postanowil szukac u mnie.Taki doslownie spontan. Stracil prace i tego sdamego dnia wieczorem pisze ze jutro jade szukac pracy u ciebie i tak zostal do dzis.Tylko pojechal do siebie po swoje rzeczy i teraz mieszkamy razem. Wlasnie co wrocil z pracy.Akle mamy awarie w domu wiec z pracy do pracy.I to sie nazywa prawdziwy facet. Jest zawsze kiedy go potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×