Jak można o siebie nie dbać mając męża?

Zupełnie tego nie rozumiem. Może to zabrzmi kontrowersyjnie, ale w pewnym sensie nie dbając o siebie, nie dbacie o swój związek. Co to za wysiłek poświęcić dziennie te powiedzmy 20 minut, żeby jakoś wyglądać (mieć czyste włosy, być wykąpanym, zadbać o skórę, twarz, nie chodzić w niechlujnych ciuchach?)

Ta historia mnie urzekła:(

hmm masz rację z tym dbaniem o związek. Myślę, że to kwestia braku "chcenia" i samodyscypliny:) nie jest tak że jedna z drugą budzą się i myślą" od dzisiaj myje włosy od wielkiego święta". Poza tym czy może przede wszystkim zauważ,że masa kobiet nie dba o siebie dla siebie, bo takim to wchodzi w nawyk, tylko robią to jako singielki,żeby coś upolować. Jak już upolują to zrzucają ozdobne futerko:)

Zanim ktoś wyskoczy z tekstem o chorobie (jak ktoś jest chory to wiadomo, że nie leży pachnąc). Nie chodzi mi o sytuacje wyjątkowe, tylko zwykłą codzienność.

" bo takim to wchodzi w nawyk, tylko robią to jako singielki,żeby coś upolować. Jak już upolują to zrzucają ozdobne futerko" Prawda. A potem taki facet nie widzi już dziewczyny, którą była, tylko zaniedbaną kobietę z tłustymi włosami.

Prawda jest taka, że OBIE STRONY powinny dbać o siebie. Widuję zarówno zaniedbane kobiety jak i zapuszczonych mężczyzn.

Spójrzmy prawdzie w oczy, dbanie o siebie u kobiet i u facetów to dwie różne rzeczy. U faceta to jedynie higiena, ciuchy i ewentualnie dieta, jeśli ma skłonności do tycia. Kobieta ma więcej "do zrobienia".

;) Ludzie, dbajcie o siebie będąc w związkach (sorry, tylko kobiety, mężczyźni nie muszą ;) ). Co za nowatorska myśl, podyskutujmy o niej ;)

Gdzie napisałam, że mężczyźni nie muszą?

sformułowanie tematu to sugeruje, że adresujesz go jedynie do kobiet

Bo bardzo często widzę fajnych facetów z mało fajnymi laskami

A moze tak zadbac o sąsiada? Dopiero byłoby miło i porządnie w naszym otoczeniu :D

ja pierdole:/ nikt tu nie napisał,że facet ma o siebie nie dbać, ale oczywiście znajdą się mądrale, które zaczną mędrkować na temat: facet też musi- owszem musi, ale tego nie dotyczy temat. prawdą jest natomiast,że widuje wiele ładnych dziewczyn z twarzy, ale tak zapuszczonych i dlaczego? Bo ona ma dziecko! Ja też mam. I nawet w momentach gdy jest bardzo absorbujące nie zapierdalam z tłustymi włosami.

Nie denerwuj się tak ;) Temat jest totalną oczywistością i tyle. Tak, powiniśmy o siebie dbać w małżeństwie. Coś jeszcze?

lkfldiodf - dokładnie. Nasuwa się jeden prosty wniosek. One po prostu o siebie nie dbają, dlatego tak alergicznie zareagowały na ten temat.

Oczywiście, jedynie słuszny wniosek ;) Jest jeszcze druga możliwość - dla normalnych kobiet kwestia dbałości o siebie jest taką oczywistością, że dyskusja o tym jest równie potrzebna, jak o tym, czy ziemia jest okrągła :) Ale to już oczywiście nie wchodzi w grę taka opcja ;) No to dyskutujcie, drogie panie. Poopowiadajcie sobie, ile to dzis już naliczylyście zaniedbanych grubasek na ulicy, od razu lepiej wam się zrobi :D P.S. Temat nie jest "alergiczny" (nie pochlebiaj sobie :) ), jest tylko nudny, o niczym.

niesamowicie odkrywczy temat tak:) czy będzie koniec świata w 2012?

"dla normalnych kobiet kwestia dbałości o siebie jest taką oczywistością" W takim razie grubo ponad połowa jest nienormalna :D Stąd ten emat, GENIUSZU

Juz Ci mowie: mozna,tak samo jak to robia faceci majacy zony.Po slubie tyja i cuchna,a przeciez zarcie samo na talerz nie wpelza,woda tez jest ogolnie dostepna.Gdzie tu szacunek do zony?tam gdzie ona ma go do siebie zyjac/spiac z kims takim.Wniosek oboje sa siebie warci,nie istotne kto akurat jest zapuszczony:)Ktos z boku moze uznac to za problem czy zagadake zycia(pozdrawiam aut. topicu:)) ,dla nich tak naprawde nie ma problemu

niesamowicie odkrywczy temat jeżeli jest nudny to wyjdź i nie zaśmiecaj go, bo może inni chcą pogadać:)

Suriko, mój temat skierowany jest do KOBIET, nie facetów, dlatego skończcie z płaczem, że faceci też o siebie nie dbają i czytajcie ze zrozumieniem. Znam wiele takich par, gdzie to laska przestała grać zadbaną, i stała się fleją, bo już "zadanie zakończone, facet złapany". Potem oczywiście płacz, że facet ogląda się za innymi. Czy ro jego wina, że został oszukany? Mój brat miał to samo, w pewnym momencie wstydził się wyjść gdziekolwiek ze swoją dziewczyną.

"niesamowicie odkrywczy temat" Nie wiem, gdzie Ty mieszkasz, ani gdzie się pałętasz (chyba specjalnie wypatrujesz takich okazów), bo ja nie widuję zaniedbanych kobiet raczej. Chyba, że jakieś panie około 50-tki, ale w tych czasach to już nawet one raczej nie. A młode dziewczyny i kobiety to już w ogóle. Wszystkie moje koleżanki z dziećmi są zadbane, mają świetne figury, a jakieś przetłuszczone włosy to już w ogóle bajki opowiadasz. Znajdź inne zainteresowania, dobrze radzę ;)

"Wszystkie moje koleżanki z dziećmi są zadbane, mają świetne figury," Ja też nie wiem, gdzie ty mieszkasz, ale chyba w Utopii ;)

Faceci po ślubie tyją i śmierdzą?? Matko, gdzie wy się wychowałyście, współczuję! :D Żaden z moich kolegów, ani współpracowników nie śmierdzie. Mój mąż obłędnie wręcz pachnie (uwielbiam). Naprawdę nie wiem, gdzie się obracacie

"Ja też nie wiem, gdzie ty mieszkasz, ale chyba w Utopii" Małe miasto, ok. 40 tys. mieszkańców :)

kobieta z przeltuszczonymi wlosami to bajka dla ciebie ??o kurva gdzie ty mieszkasz? chyba w californii...

mają świetne figury, a jakieś przetłuszczone włosy to już w ogóle bajki opowiadasz.

mój małżonek kapie się dwa razy w tyg a zęby myje tylko jak do dentysty idzie :D

widziałam ostatnio dziewczynę poprawiała coś tam w wózku dzieciakowi, obok jej facet, przystojny postawny tak z 1,9 metra. Dziewczyna bardzo ładna z buzi. Podchodzę bliżej, a ona waży lekką ręką ze 130 kg. Tak jak widuje się na zdjęciach amerykańskie wieloryby:) I co z tego,że była w ciąży? Owszem każda tyje, ale kurwa,aż tyle? Prawda jest taka,że to nie jest zdrowe ani dla niej ani nie było dla dziecka.I gdzie był do chuja jej lekarz? Takie przekonanie,że w ciąży można wpierdalać jak pół wojska jest chore. A potem będzie tak: on ją zdradzi odejdzie, a ona będzie płakać i rozkładać ręce-no ja przytyłam tak w ciąży, a on nieczuły mnie zostawił.

Opowiadacie jakieś marginesy i patologie, chyba po to żeby się dowartościować :O To opowiadajcie sobie dalej, miłego dnia