Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalalalalallalalalala

Do ludzi którzy dużo podróżują - pytanie!

Polecane posty

Gość lalalalalallalalalala

Hej! Chcemy za ok. rok wyruszyć z chłopakiem w podróż po europie. Do tego celu planujemy kupić nieduży camper i nim się poruszać, oraz w nim żyć/spać itp. Nie mamy ograniczeń czasowych, myślimy najpierw odłożyć trochę kasy, a potem jak zajdzie potrzeba w trakcie podróży, popracować trochę tu i tam (np, w jakichś barach, na zmywakach, cokolwiek) i jechać dalej. Potrzebuję cennych rad od starych wyjadaczy podróży, jak najlepiej się do tego zabrać, o czym warto pomyśleć, w co się zabiezpieczyć ile kasy odłożyć na początek itp. Niby to nie takie trudne zorganizować wycieczkę, ale z doświadczenia wiem , że każdy ma swoje zdanie i cenne wskazówki, na które ja mogę w ogóle nie wpaść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalallalalalala
Acha, poza Polską myślę, że spędzimy nawet ze 2 lata, podróżując w ten sposób, tak dla jasności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
po pierwsze : będziecie potrzebować napewno więcej kasy niż myślicie. pieniądze szybko sie kończą zwłaszcza podczas podróży, a taki samochód troche pali. po drugie : musicie poznac podstawy mechaniki, tak zeby umiec sobie poradzic w razie problemu z camperem w miejscu oddalonym od miast. Wiadomo ze nikt nagle nie nauczy sie być mechanikiem, ale chociaz najprostsze rzeczy powinniscie poznać. po trzecie : bądź przygotowana ze moga byc problemy ze znalezieniem dorywczej pracy w obcym kraju akurat wtedy kiedy bedziecie potrzebowac pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalallalalalala
Dzięki za odpowiedź! Zgadzam się z tobą pod każdym względem:) Co do znajomości mechaniaki, to oboje mamy podtsawową wiedzę, grzebiemy często przy swoich autach;) Co do kasy, to wiem że szybko się kończy, nawet nie w podróży;) Jednak nad tym pomyślimy jeszcze jak to wykombinować, żeby mieć tą pracę w razie czego. Z racji tego, że tu pewnie zbyt dużo nie odłożymy, bo zarabiamy przeciętnie, to stwierdziliśmy że np. zorganizujemy sobie jakąś robotę np. w Holandii przy owocach itp. na jakieś 2 miesiące i wyruszymy tam od razu kamperem, popracujemy, pozwiedzamy i pojedziemy dalej, w międzyczasie zanim kasa się skończy, będziemy mieć laptopa z netem to znajdziemy z wyprzedzeniem pracę w kolejnym kraju. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że czasem to może być niewykonalne, na szczęście mamy znajomych w Anglii, Holandii i Niemczech, więc w razie czego możemy do nich uderzyć po pomoc z pracą. Są to przyjaciele, więc napewno coś pomogą jeśli będziemy w tragicznej sytuacji. Znamy angielski, więc z dogadaniem się problemów nie będzie. Co do auta, to boję się właśnie o ceny paliwa, myślę, że najlepiej jakby był na gaz, zawsze taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palalaka
widać że nie macie pojęcia o podróżowaniu.... po pierwsze jak przerobisz campera na gaz to będzie jeździł z prędkością góra 80 km/h... poza tym stacje z gazem są rzadkością w europie... w niemczech, francji itp nie ma ich wcale... a za pare holenderskich pensji to możecie jechać camperem nad bałtyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalallalalalala
No nie mamy pojęcia o podróżowaniu na własną rękę. Nie mówię o wczasach wykupionych w biurach podróży. Auto może być kupione w gazie od razu przeciez. Nie musi jeździć szybko jak dla mnie. Tu akurat nie będę z tobą polemizować, bo nigdy nie miałam auta na gaz, nie wiem jak dużo jest stacji LPG w innych krajach, dlatego właśnie pytam. Do tej pory jeździłam na benzynie, teraz mam diesla, chłopak też, paliwo mamy załatwiane taniej od znajomego, ale wiadomo że nie weźmiemy go na zapas tyle żeby objechać całą europę:) Także dzięki za spoztrzeżenie, może gaz to nienajlepszy pomysł:) Co do holenderskich pensji, napewno są większe niż te polskie:) Wiadomo, że najpierw odłożymy kasę tutaj, przygotujemy co trzeba, tak aby jak najmniej wydawać podczas podróży, to logiczne. Ta praca w międzyczasie, ma nam pozwolić jechać dalej, a nie mów mi że za powiedzmy łącznie 4 holenderskie pensje, czyli powiedzmy przykładowo 4 tys. euro, nigdzie nie dojadę? :) Zresztą nie musimy zaczynać od Holandii, to był przykład, mogą być Niemcy, albo cokolwiek innego gdzie znajdziemy robotę. Zastanwia mnie jednak kwestia noclegu, wiadomo, że będziemy spać w aucie, ale czy taki camper jest traktowany jak zwykłe auto? Czy będziemy mogli stanąć sobie na noc gdzie chcemy, nic za to nie płacąc? Zupełnie nie mam o tym pojęcia, może wiecie jak to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalallalalalala
spostrzeżenie* miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palalaka
po pierwsze nie wiem co musielibyście robić żeby na miesiąc w niemczech, holandii czy innym kraju, nie znając języka dali wam 2 tys euro... tyle zarabiają wykwalifikowani ludzie... Pomysł z gazem jest całkowicie poroniony... Nie ma takiej opcji żebyście stanęli sobie camperem gdzieś, wo góle za to nie płacąc... no chyba że w lesie albo parkingu niestrzeżonym, gdzie możecie zostać łatwo oskubani, mogą spuścić wam powietrze z opon, spuścić paliwo itp itd... Następna rzecz to winiety, ubezpieczenia itp itd to wszystko kosztuje... a camper jest traktowany jako samochód niejako cieżarowy, więc winiety są niezbędne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulllllllllllabyyyyyyyyyyyyyyy
a co z zima? zamierzacie brac wszystkie ubrania? gdzie bedziecie gotowac? bo pewnie jadanie w restauracjach odpada - ze wzgledu na oszczednosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalallalalalala
O matko, jeśli oboje będziemy pracować przez dwa miesiące, za 1000 euro na miesiąc, to po dwóch miesiącach, będziemy mieli wspólnie cztery pensje w łącznej wysokości 4 tys. euro. Czytaj ze zrozumieniem. Po drugie, napisałam , że nie znam się na gazie, dlatego pytam i przyznałam ci rację, więc nie wiem co mi jeszcze ciśniesz o ten gaz. To wytłumacz mi jeszcze co z tymi postojami, jak np, sobie stanę na jakimś osiedlu na noc, to komu mam za to zapłacić? A jak na parkingu strzeżonym to jakie są tego ceny? Co do winiet itp, to wiem o tym, wszystko sobie ogarniemy w odpowiednim czasie, na razie robię rozeznanie:) Odnoszę wrażenie, że niejako próbujesz mnie postraszyć kosztami takiego przedsięwzięcia. Ja sobie zdaję z tego sprawę, że za darmo to my nigdzie nie pojedziemy. Dlatego muszę wiedzieć i poobliczać wszystkie koszty, żeby się odpowiednio do tego przygotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalallalalalala
A zimą to możemy siedzieć w cieplejszych miejscach np w Grecji, kawałek Turcji, albo zajechać poza europę (egipt, tunezja) bo to i tak blisko. W kamperach są kuchenki do gotowania, normalnie np. dwupalnikowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palalaka
Nie próbuję cie zniechęcić, tylko uświadomić... bo mam wrażenie, że zbyt entuzjastycznie patrzycie na to wszystko. Ja też miałam taki zapał ale niestety pewnych rzeczy nie przeskoczysz... i tak że udało mi się rok i 2 mce tak podróżować, uważam za wyczyn! A znam ang, niemiecki i podstawy włoskiego i było nam ciężko... Spoko 1000 euro da się zarobić, znając podstawy języka... pytanie tylko jest następujące, kto da wam umowę na 2 m-ce. No rolnik, praca sezonowa, zbieranie truskawek, szparagów, winogron... ale to nie przez cały rok. Ale reszta roku? We Włoszech kryzys, w Hiszpanii 49% bezrobocie, żaden czech, słowak, węgier itp was nie zatrudni, Grecja leży i kwiczy, sami żebrają na ulicach. We Francji, bez francuskiego to nawet ciężko kawę w mc donaldzie zamówić... Ubezpieczenie jest najlepsze jako eurostudent 26, było spoko... Parking, jeśli zaparkujesz sobie na niemieckim osiedlu to zapłacisz policji ale mandat, tam ludzie donosicielstwo uważają za chwalebną rzecz... to samo z francją, holandią, belgią... południe jest wygodniejsze jednak bardziej niebiezpieczne. A parkingi strzeżone to zależy od wielu czynników, czy to ośrodek wypoczynkowy z atrakcjami, wielkość campera itp, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
albo idiotka,albo prowo nędzne. Przeskoczy tak sobie z np.Francji do Grecji na zimę -3500km czyli samo paliwo w takim camperze to ok 500 litrów. Niestety spanie to w zasadzie tylko na polach campingowych ale to jest plus bo można tam się umyć.Ale higiena osobista dla autorki nie jest problemem chyba bo dotychczas o tym nie wspominała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palalaka
kwestia jest też tego że we dwójkę najnormalniej nie opłaca się jechać... bo prawo jazdy powinny mieć co najmniej 3 osoby, jazda po 8-9 godzin codziennie do przyjemności nie należy... poza tym dolicz do tego koszt dojazdu z obrzeży miasta do centrum, bo camperem nie zawsze do centrum można wjechać i są dodatkowe opłaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalallalalalala
nie nie jest to prowo i nie jestem idiotką. wiesz gdybym miała wyszukiwać problemy, to bym ich znalazła z milion; a gdzie tu się umyć, a gdzie tu przenocować, a bo to za drogo będzie, a bo to pracy nie znajdę, a bo to nie znam francuskiego to się nie dogadam, a bo mi sie auto zepsuje i co ja zrobie, a bo paliwo za drogie itp, itd... to bym nigdy nigdzie nie pojechała i nic nigdy nie zrobiła. taka prawda, na wszystko mogę znaleźć tysic wymówek , byle tego nie robić. a o moją higienę osobistą się nie martw, miejsce do umycia się zawsze znajdzie. przyszłam tu zapytać o porady i to na co należy zwrócić uwagę przy takiej podróży. i tyle. a to że nie mam o tym pojęcia nie zniechęci mnie. bo wolę gryźć suchy chleb, ale zobaczyć trochę świata, niż siedzieć wiecznie w jednym miejscu. a wczasy z biura podróży mnie nie interesują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palalaka
to jedź na stopa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalallalalalala
nie dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że akurat jazda
camperem jest totalnie bez sensu lepiej kupić jakiś samochód który mało pali i spać w namiocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palalaka
ale czemu nie... wejdź na stronę couch surfing i możesz noclegi mieć nawet za darmo... no i na paliwo nie wydasz, a ryzyko jest praktycznie to samo... a najlepiej to na stopa zwiedzić zachód i południe a wschód camperem... więcej zobaczysz i więcej zwiedzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lomax
najtaniej to wam wyjdzie autostopem,bedziesz tylko musiala zaplacic w naturze tym co was beda podwozic;) a co do tej pracy to żenada,jechac na wycieczke po to zeby pracowac? heheheh, ja jezdze na wycieczki zeby łazic po gorach,zwiedzac zabytki,wypoczywac nad wodą,a nie po to zeby harowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palalaka
my właśnie podróżowaliśmy z namiotami małym autem... camper to są mega koszty na które stać niemców emerytów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że akurat jazda
poza tym takim małym autem możesz spróbować wjechać gdzieś w las czy coś z dala od ludzi i tam robić namiot, w sumie nie wiem jak to jest na świecie, ale ja z chłopakiem tak jeździmy po Polsce. wiem, rozbijanie się na dziko jest nielegalne, ale nigdy nikt nas nie złapał, trzeba dobrze wybrać miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalallalalalala
Oczywiście wszyscy macie rację poniekąd. Ale.. do kampera wsadzę bez problemu dwa rowery, i jak nie wjadę do miasta, biorę rower i zwiedzam. Nie traktuję tego jako wczasów, długiego urlopu, tylko hmm... dłuższy wyjazd z kraju, tyle że w różne miejsca, które przy okazji zobaczę i popracuję. Praca mnie nie przeraża. Pracowałam za granicą i mimo pracy, udało mi się zobaczyć sporo fajnych rzeczy więc tego problemu nie rozumiem? Myśleliśmy nad zwykłym autem, co mniej pali, ale wydaje mi się że to jest dobre na krótszy wyjazd, np w porze letniej na wakacje. Bardziej nam podchodzi opcja z kamperem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że akurat jazda
swoją drogą mam znajomą parę, która ma identyczne plany, tylko oni już kupili tego campera i go remontują :p to chyba nie Ty? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palalaka
jeśli pojedziesz tylko w 2 camperem to mogę się założyć że wrócisz po miesiącu... taka jest moja opinia, ale zrobicie jak chcecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalallalalalala
Nie to nie ja:) Ja czekam do końca studiów, jeszcze z rok. Czemu tak myślisz, że w 2 będzie słabo? Przecież nie musimy non-stop jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalallalalalala
Palalaka , a możesz pokrótce opisać swoją podróż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palalaka
zobaczysz sama... co ja ci będę opowiadać! Kasa kończy się w zastraszającym tempie niestety a z tego rodzą się problemy i kłótnie... na początek powinniście mieć odłożone parę tys zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalallalalalala
Acha zapomnialam jeszcze wspomniec o czyms istotnym, zabieramy ze soba psa, z tego wlasnie wzgledu lepszy bylby camper. Bo wiem ze nie wszedzie mozna przenocowac z psem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×