Internetowe znajomośći

nie rycz mala nie rycz :P

kobiety zakochuja sie w wyobrazeniach. Maja gotowy ideal i wkladaja w niego danego faceta jak w garnitur. Potem sie okazuje ze to nie ten rozmiar.

tak, oczywiście, słowa tworzą wyobrażenia co do osoby, która je pisze lub artykułuje. Problem w tym, że ludzi należy oceniać, po tym co robią, a nie po tym co mówią, polecam- to sie zawsze sprawdza.

poza tym kobiety sa zaprogramowane na opiekunki i pielegniarki. Pije??? Mojmilosc go wyleczy, on sie dla mnie zmieni. Zla kobieta go rzucila??? Ja go przytule, utule i obetre mu lzy.

no niestety, na piekne slowa, ba cale przemowy, ja sie zlapalam. W realu slyszalam, ze sie czepiam bo przecierz mnie nie bije. Taki mi sie ideal trafil :P PS. Slowami bil az do krwi.

ja sobie na początek dorosłego życia przygarnęłam rozwodnika poranionego emocjonalnie (rzekomo), to doświadczenie uczyniło ze mnie bezwględnego eliminatora wybrakowanych typów. Są chętne na takich, to niech ich sobie biorą.

taaa albo sie okazuje ze garnitur Mu nie pasuje bo wolalby frak jak tu sobie dogodzic by nikomu nie zaszkodzic. jak zlapac to co sie zlapac nie da. jak byc jedna noga tu a druga tam. jak przesatc kochac gdy kocha sie calym sercem. i na koniec jak wyrwac sece i Mu je oddac i jak bez tego serca zyc :( nie da sie. jedno co warto to przestac kochac warto :( tylko nie potrafie. chyba ktos jakis urok na mnie rzucil, inaczej sobie tego nie potrafie wytlumaczyc :( przyznajcoe, ze normalne to to nie jest

ale został mi sentyment i chętnie sie takim przyglądam, ale za cholerę nie ruszę. hhahahaha

aaaa no i szczytem szczescia wg niego bylo to, ze w ogole mialam faceta. Przeciez wiele kobiet tak dobrze nie ma.... Lo matko...

znow mi nie pomagacie

nikt na ciebie uroku nie rzucił, coś w tobie powoduje takie postępowanie.

iftar, to jakiś Piotruś Pan byłz tej piOsenki o NARCYZIE?

dokladnie :P

to ja nie chce tego czegos we mnie. czuje sie chora. i juz nie tylko na glowe :(

;) http://www.youtube.com/watch?v=iOinlPhk4kU

juz dosyc mam kafe psychologof

Pozdrawiam, Jacek! Carpe Diem hahahahahaha

ide po tajgerka. Te cykady i bezsennosc mnie wykoncza.

iftar, przeczytaj tę książkę Gilbert, nie zaszkodzi, a może pomoże... znacie chociażby jakąś jedną technikę relaksacyjną? całe doby chodzicie spięte i napięte jak postronki? potraficie prawidłowo oddychać? skatowane stresem ciało zaczyna bunt, cyk cyk cyk coś jakby odliczanie do wybuchu.

i jeszcze mam coś dla Prawie, apro pos kompleksów: Za mądra dla głupich A dla mądrych zbyt głupia Zbyt ładna dla brzydkich A dla ładnych za brzydka Za gruba dla chudych A dla grubych za chuda Za łatwa dla trudnych A dla łatwych za trudna Zbyt czysta dla brudnych A dla czystych za brudna Zbyt szczecińska dla Warszawy A dla Szczecina zbyt warszawska Spróbuj się domyślić gdzie to mam? No gdzie? Dokładnie tam Właśnie tam http://www.youtube.com/watch?v=5v1tu3BQ34Q&feature=related :)

Mój niewypal grał na moim myśleniu "za dużo". Na niemal każde trudne, stawiajace pod ścianą pytanie, odpowiadał: "Ale dlaczego miałbym to robić?" :D Myślałam, no tak, to było wbrew logice. Ludzie są z natury dobrzy i uczciwi. Taki kumpel-bratnia dusza miał być, psia mać :O

Njun, dzięki Mówią, że kropla drąży skałę :) A niunia przeziębiona. Bez tragedii, ale jednak męczy Ją katar i kaszel. Do mnie też cholerstwo zaczyna się dobierać, w poniedziałek jade na szkolenie na południe :O

moze jutro, zamiast kosmetyczki, zafunduje sobie spacer nad morzem.

:)

może sie ktoś obrazi, ale ja wcale nie uważam, aby kobieta zainteresowana pijakiem, czy jakąkolwiek inną kaleką emocjonalną była w duszy pielgniarką, samarytanką. Taka kobieta mysli tak: ja sie nim zaopiekuje, stane sie dla niego wybawieniem, będzie patrzył we mnie jak w obrazek, bedzie tylko mój i nic ode mnie nie bedzie wymagał, tylko żebym była, a ja już nigdy nie bedę samotna.

to taka sama wyrachowana kalkulacja, jak tych lasek, które leca na kasę.

pojechalas po bandzie ale masz duzo racjji.

Nie chce wyjść inaczej- tylko z obustronnego partnerskiego podejścia biorą sie dobre związki. ale najpierw trzeba być partnerem,aby partnera znaleźć. ja najdłużej przepracowywałam u siebie, tego typu niepartnerskie zachowania: http://www.youtube.com/watch?v=rx8qKAcKvsA&feature=autoplay&list=AVGxdCwVVULXfqYZ4wq5ZpMCN_aTBXnpUq&lf=list_related&playnext=1

i tak i nie. Bo nie mozna samego siebie wpedzic w poczucie winy. Ja za wszystko dostawalam slowne zjebki, bo ciagle czemus bylam winna. Odpracowuje czemu przyciagam takie typy. Swiadomosc dlaczego posiadam ksiazkowa. Gorzej z praktyka. Ciesze sie ze pojde na spacer. Oby tylko nie padalo.

albo inaczej. Dlaczego ja pozwalam takim typom zblizac sie do siebie.