Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropkowa

Internetowe znajomośći

Polecane posty

Gość njunnujn
zależy w jakim sensie i czemu byłaś winna, bo w strategie-" ja nie" to grają wszyscy faceci i ja też jestem zawsze winna, ze mój mężó zgubi klucze, pomyli sie w liczeniu lub zawieruszy kapcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo njun, tu ziema :D nie rozmawiamy o fizjiologii facetow. Wystarczylo, ze bedac w pracy napisalam na kafe posta, ktory nie przypadl mu do gustu,a po powrocie dostawalam telefoniczna zjebke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njunnujn
Pan Umniejszacz. a takie pytanie poza konkursem, czy jesteś drobną kobietą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njunnujn
pisałam do iftar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avocado Nutka
Czy tutaj można opisac historię swojej znajomości internetowej? Czy tylko gadacie sobie o swoich sprawach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten to jest dopiero psychik
wiem że nie do mnie,ale zastanawiam się na czym gosciu jedzie i jakiego ma dilera :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njunnujn
Avocado, jasne, że można opisać swoją historię. Jest to nawet wskazane! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njunnujn
zastanawia sie na czym ten gościu jedzie, to pierwszy stopień do piekła, nie wiedziała??? hahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
filigranowa blondynka??? Kawak kobity za mnie w ciemnyh, kreconych wlosach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njunnujn
to ja biorę popcorn i sie rozsiadam, poczytać co naskrobiesz, Avocado :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njunnujn
no i co? Jaki tytuł filma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njunnujn
dziwne, ale opisywanie swojej historii to też gadanie o swoich sprawach, haaaaaalo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avocado Nutka
Dobra,dzięki.Wolałam zapytać,żeby się nie wpychać ze swoją ckliwa opowieścią. Jak znajdę chwilkę wolnego czasu to napisze swoją ''historię''.Będziecie się mieli z czego pośmiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeee tam, my same mega smieszne jestesmy tak ze spoko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njunnujn
no właśnie, poziom zabawności jest niezły. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie Akurat
Potwierdzam słowa koleżanek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avocado Nutka
Dzięki za ciepłe przyjęcie.Być może zawitam na dłużej na tym topiku,hahaha.Przygotujcie gorącą herbatkę i kanapki,bo będę trochę nudzić.Nie wiem dlaczego zamierzam napisać o mojej ''przygodzie'',bo naprawdę nie ma się czym chwalić.To wszystko tylko źle o mnie świadczy.Chyba chcę się wyżalić.Nikomu o tym nie mówiłam wcześniej,bo jestem zażenowana.Mam nadzieję,że to pomoże mi szybciej zapomniec,czasami dobrze wyrzucić z siebie to co nam na sercu ciąży.Nie oczekuję żadnej rady,bo zdaję sobie sprawę z tego,że nie ma tutaj w czym doradzać. Moja historia zaczęła się 4 miesiące temu.Nie jestem osobą,która spędza dużo czasu online,nie mam żadnego konta w serwisie społecznościowym.Pewnego dnia zajrzałam na czat,bo chciałam sobie troszkę odświeżyć mój hiszpański,traf chciał,że wylądowałam na czacie anglojęzycznym(znam biegle ten język).I tam całkiem przypadkowo rozpoczęłam rozmowę z chłopakiem z drugiego końca świata.Przegadaliśmy tego dnia 8 h.Byłam nim totalnie oczarowana,bardzo ciepła,serdeczna osoba.Mieliśmy podobne spojrzenie na świat,podobne przeżycia,hobby,zainteresowania,marzenia,plany..Oboje straciliśmy tragicznie poprzednich partnerów,do tej pory byliśmysinglami.(oczywiście,o ile jego słowa były prawdziwe...).Od tego dnia zaczęliśmy rozmawiać prawie codziennie(pomimo kosmicznej różnicy czasowej).W trakcie drugiej rozmowy wyznał mi,że chyba się we mnie zakochuje. :-O Moja reakcja była taka-przestań tak mówić,bo to jest niemożliwe.Bardzo mnie przepraszał,obiecywał,że więcej tego nie powie,że odłoży swoje ''uczucia na bok''.Dziwne,ale nie uznałam go za wariata,co normalnie bym zrobiła. :-O Zaczęłam się coraz bardziej w to wszystko wkręcać,strasznie mnie on intrygował.Jemu totalnie odbiło,non stop zostawiał mi wiadomości,wysyłał maile,miłe słówka,interesował się moim życiem i sprawami.Po jakiś 2 tygodniach wróciła sprawa ''zakochania'',facet powiedział,że przyleci do Europy,że stać go na podróż,że i tak marzy o tym,żeby zobaczyć tutaj parę miejsc.Ok,ja odparłam,że nie jestem nikim wyjątkowym,aby dla mnie przemierzać cały świat. ;-) Ale zaczęłam byc trochę bardziej przychylna....rozmawialiśmy tak często jak się tylko dało.Aha,dodam tylko,że on widział moje jedno zdjęcie profilowe(tylko twarz) i to takie mało wyraźne,a ja jego jeszcze mniej wyraźne.Po 2 miesiącach troszkę się posprzeczaliśmy,emocje były juz chyba za duże. :-O Nie rozmawialiśmy przez 2 tygodnie,po tym czasie się pogodziliśmy.Jednak ja byłam już bardzo rozgoryczona, no i co tu dużo mówić...zmęczona psychicznie tym wszystkim.Dopiero wtedy wymieniliśmy swoje zdjęcia.Nie będe przesadnie skromna,ale jestem atrakcyjną osobą,podobam się facetom.Prawie umarłam jak zobaczyłam jego,po prostu 100000000% mój typ!!!Od był bardzo podekscytowany moim wyglądem,powiedział,że jestem niesamowicie piękna,najpiękniejsza,itd.Ale od tego czasu nasze rozmowy były sporadyczne,od tego czasu rozmawialiśmy może z 6 razy.Za to nadal był bardzo na ''tak'' jeśli chodzi o mnie i potencjalny związek.Ostatnia nasza rozmowa miała miejsce ponad 2 tygodnie temu i trwała aż 7 h. :-O Pokazał mi nowe zdjęcia,był bardzo miły,atmosfera była sympatyczna.Powiedziałam mu,że traktuję go jako mojego przyjaciela,a on mi na to niespodziewanie odpowiedział,że jestem dla niego całym światem. :-O No i słuchajcie.....od tego czasu cisza,kompletnie mnie...ignoruje.Napisałam mu życzenia noworoczne,nawet nie odpowiedział.Za to kilka dni temu dodał sobie nową osobę do swojego profilu(czyli był tam obecny).Jestem rozżalona,bo tego wymaga kultura,aby chociaz podziękować za życzenia. :-( Nigdy też tak długo nie trwała cisza ''pomiędzy nami''.Wiem,że nigdy w życiu nie napiszę pierwsza,bo olał moją wiadomosć.dodał sobie kilku facetów do znajomych,tak aby on wiedział,że nie czekam na niego z wywalonym jęzorem.Oczywiście zdaję sobie sprawe z tego,że to chora historia od początku do końca,ale trochę mnie to boli wszystko.Nie rozumiem dlaczego on się tak zachowuje.Co chce przez to osiągnąć?Na seks nie może liczyć,na szybkie(i tanie,hahaha) spotkanie również.Wydaje mi sie,że on jest strasznym manipulantem,lubi jak ktoś o nim mysli,nawet na drugim końcu świata.Chcę o tym wszystkim zapomnieć,bardzo się do niego przywiązałam i nie cierpię siebie za to.On tez nie jest pomocny,pisząc mi takie czułe słówka(czyli dyrdymały-jednym słowem).Jestem przerażona tym,że obca osoba(i chyba moje wyobrażenia na jej temat) tak bardzo mogą utkwić w głowie.Nie mogę o nim przestac myśleć,chociaż teraz te emocje są wymieszane(wkur....nie z jakąś jeszcze sympatią).Tak mu dobrze z oczu patrzyło....wiem,wiem...psychopaci też są mili i sympatyczni.Chyba go wyrzucę z mojej listy kontaktów,bo oszaleję non stop sprawdzając mój profil.Dodatkowo mam pracę w domu przy komputerze. :-O Porypane to...więcej nie zamierzam rozmawiac z żadnymi kolesiami...ewentualnie o pierdołach,ale nie o życiu.Jestem chyba zbyt naiwna i zbyt emocjonalna.Dobrze,że niedługo mam przeprowadzkę,to będzie mniej czasu na rozmyślania.Dzięki za przeczytanie moich wypocin.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njunnujn
ojej, czyli jesteś w trakcie takiej znajomości, ciekawe to bardzo, też rozmawiałam kilkakrotnie z obcokrajowcami, ale angielski znam słabo, sami Arabowie sie zgłaszali i sobie dałam spokój (Prawie wie, o jakiej chorej ambicji bycia perfekt mówię, hahahha) Jakiej narodowości jest Twój znajomy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avocado Nutka ale w jakim jest
escie wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avocado Nutka
45 i 50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avocado Nutka
Hej dziewczyny,właśnie rozmawiam z tą wredotą ,łaskawie się odezwał. Potem odpowiem na wszystkie pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njunnujn
to podszyw z tymi latami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njunnujn
byłam sie opłukać, a tu playlista! :) KapitanNemo: czlowiek-depresja fajnie usłyszeć znowu ten stary kawałek i ciekawe połączenie zwrotów: "dziewczyny od Degasa" vs "No i co?!" Mogłaś Małgoś, hmm... sztuka wyboru, nie myli się tylko ten, kto nic nie robi hahahaha Haarlem ślicznie seksownie cedzone Faakju, ukojenie dla duszy każdej feministki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×