Internetowe znajomośći

Aknuurrek:) Nie jest źle. Własnie jestem po pierwszej racie snu...ale służba kafeterianom zmusza do wczesnego wstawania:P A Ty w pracy? Po czemu kartofelki a mlicko a myndel jajców ino dorodnych?

Łódzką gwarą nadajesz? Klawo :)

a ile spałeś?

A ze dwie godzinki? A mówiła Ci Mamusia, że nie ładnie pytaniem na pytanie odpowiadać?;) Chyba w pracy jesteś bo nie ma charakterystycznego hahotu:) Sama mówiłaś zresztą, dziś do pracy:(

a mówili Ci w szkole, że na pytania retoryczne nikt odpowiedzi nie oczekuje? jest "hahot" tylko nie uaktywniałam jeszcze. dwie godziny to malo, jak chcesz sie przebudować WRESZCIE, to zacznij od systematycznego, odpowiednio długiego snu, bez tego nie wyjdzie.

moje zadanie na dziś w pracy, znaleźć tani pokój pracownikowi, który od 3 dni śpi na samochodzie dostawczym.

Dzięki njunnujn za radę ale nie mam na to wpływu a nie chce dodatkowo jeszcze prochów nasennych sobie do diety wstawiać. Macie tam jakąś cywilizację? W sensie sioło jakoweś osada może nawet? Czy taki domek na puszczy samontny?

Przyślij go do mnie...będzie mógł się wyspać jak posprząta najpierw...

to jest syfiarz, jeszcze ci dobałagani. hahahaha Nie uczą sprzątania w domu dziecka. Nie dopytuj mnie o miejsce zamieszkania, cenię sobie prywatność.

Ale ja się tylko pytam o okoliczności przyrody tylko. Skąd wiesz, że to syfiarz...jak bym 3 dni na kipie spał to też miałbym głęboko porządki

Zima.

Ano zima. W tym roku ma być wyjątkowo długa. podobno aż koło tygodnia...

bo wiem, dlaczego stracił dotychczasową stancję. mieszkam na obrzeżu lasu i mam sąsiadów, dzikie knieje to są w Białowieży.

kur... nie ma śmietanki, bleee kawa :(

Coś Ty ja jechałam 5o na h.

u mnie zimy nie ma ale idzie. wiem, bo mąż od dwóch dni ciągle głodny, znak to że mrozy nadchodzą. hahhahhaha

:D :D Za moich czasów to były zimy.......:P

Współczuje obecnym małolatom. Ani na sankach pojeździć ani na rowerze:( Nic dziwnego, że serfują...ale po necie nie na stokach

co za czasy, że luzie nie moga zasnć bez proszka nasennego. wyjść na spacer godzinny na świeże powietrze, zmęczyć sie fizycznie, zrelaksować psychicznie, wyłączyć w domu urządzenia elektroniczne, zaciemnić, wyciszyć pomieszczenie, leżeć i medytować o barankach, sen nie przychodzi na pstryk do pobudzonego organizmu, trzeba traktować cialo z szacunkiem.

U mnie po mieście można pomykac na nartach :P Tym bardziej, że na Shellu tankowałam dziś za 6.04

*udzie

Njun tyle co ja spaceruje to Ty nie jeździsz samochodem i co? I jeszcze gorzej bo mnie to pobudza a nie męczy:P Po 6.40 powiadasz Iftar? To już wiem po co w Iraku walczyliśmy:D:D

to za dużo spacerujesz, sport pobudza to fakt. umiesz coś robić z umiarem? ;)

Z saddam bymy się dogadali byłoby po 4.0 a że z naszymi sojusznikami...no to mamy 6.04...Dzięki Ci boże za sprawiedliwe, zwycięskie wojny z siłami zła

ja za 5.51 na Orlenie

Teraz nas jeszcze kopną w dupę z gazem i będziemy mieli gospodarkę opartą na drewnie:)...Długo sobie nie pomieszkasz w puszczy njun:P

juz ogrzewam tylko drewnem, martwcie sie raczej o siebie.

Ja tam się akurat w ogóle nie martwię. Nie będzie benzyny przesiądę się na kolej żelazną.

Ja się nie martwię...oglądam wszystkie odcinki szkoły przetrwania na discovery. Szczerze to nawet bym się cieszył jak by to wszysto pieprzło