Internetowe znajomośći

...pozyxjonowanie się względem innych.

U mnie akurat zdrowie w pariadku.

Pozycjonowanie nie musi koniecznie świadczyć o potrzebie akceptacji. Muszę określić swoją pozycję aby być w stanie wyprowadzić cios bądź uciekać;)

A u Ciebie?

U mnie też...znalazłem przypadkowo 5 euro i musiałem sie nałazić po całym mieście żeby gdzieś to od rana wymienić...chyba jeszcze nie jesteśmy gotowi na unie z unia...lepsza była unia polsko litewska:)

boli mnie głowa:( boli mnie dusza (nie mylić z dupą)...czyli ogólnie w normie...

Nie uacislajac zatem nawet , nie masz wyjwbane na to kim jesteś w społeczności .

Nigdy nic nie znalazłam ani nie wygrałam.

Mylisz się. Ja już od czasów liceum deklarowałem w czym mogę się przydać...nie to nie...nie będe obniżał lotów tylko po to aby czuć się bezpiecznie w stadzie. Wolę szukać po śmietnikach jedzenia itp. Nie wyprę się swoich poglądów nigdy i za żadną cenę...chyba, że ktoś mi udowodni, że się mylę

to były moje euro...te których matula nie zdążyłami zajebać:D

Też uważam że lepiej było mieć Wschód niSz robić za "przynieś pozycz pozamiataj" dla zapadu.

No właśnie;) Manipulowanie 40 mln narodem...bezrobocie, które według polityków (choć o tym nie powiedzą nigdy) jest wymarzonym układem. Koszty pracy żadne...i heja w łapencję brać i zakładać fabryki dla durnych polaczków. Tyra za 1000 zł msc. i to na umowę zlecenie. Biura pośrednictwa pracy i inne wynaturzenia rakowe...chrzanie to

Ale jest jak jest. Ponieważ mam mentality wschodnie- dostosowuje się do zmiennych okoliczności.

Ja chyba też ze wschodu pochodzxę. Wnioskuję tak po moim zamiłowaniu do alkoholu:D

Poza tym mam duże kości policzkowe i gęste brwi...wydaje mi się, że moje korzenie tkwią co najmniej z 800km na wschód

Wszyscy jesteśmy zza Kaukazu. Niektórzy twierdzą że z Indii

Kozak ;)

Ja słyszałem teorię, że wszyscy jesteśmy z afryki...

Tak właśnie patrzę na swoję ręce i wygląd to nieciekawie:O poprzypalałem sobie ręce fajkami...ze 7 razy chyba:D...ale jaja

Hej njun...pomagłąś kiedyś komuś tak bezinteresownie...nie spodziewając się niczego w zamian i narażając się jednocześnie na drwiny ze trony "porządnych" obywateli?

Dobra. Nie ma was:( Podrzucę temat, który być może rozkręci jakoś tę dyskusję: Depilujecie sie? Gdzie i dlaczego... i czym;)

Mąż u mnie zwalcza wszelkie takie zachowania- dba o interes rodziny.

przykro mi ale już go nie lubię

Drwiny obywateli gdy ktoś jest w tarapatach są najmniej istotne

Ważne że ja go lubię hahaha

Dobra...bardziej obrazowo: ktoś leży osrany, pojszczany i śmierdzący z odległości kilometra...Przyczyny takiego stanu rzeczy mogą być różne chociaż najczęściej dla spokoju swojego sumienia ludzie podsumowują to słowem pijak...nawet nie wezmą pod uwagę, że być może to cukrzyk, gość który dostał zawału...brak empatii kompletny. Widzimy cierpienie i uciekamy od niego. Tak ma to wyglądać?

Nie przesadzaj ludziepodchodzą wzywają karetkę pomagają. Sam pewnie bywasz oszczaby i nieprzytomny na ulicy to się solidaryzujesz i dramatyzujesz.

A z przypalonymi dłońmi to wybacz społeczeństwu że nie bierze cię za cukrzyka. ;)

Część :)