Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamma mama

Czy w odwietki sie zaprasza?

Polecane posty

Gość mamamma mama

2 miesiace temu urodzilam coreczke. Od jakigos czasu odwiedzaja nas gosci. I fajnie-akurat ja bardzo sie ciesze z tego, bo to mile a i mnie szybciej plynie czas. Tylko, ze Ci goscie to nasi znajomi i rodzina z mojej strony. Od meza byli tylko jego rodzice, a brat z zona nie. Moim zdaniem w odwietki sie nie zaprasza i nie zamierzam do nich dzwonic i pytac kiedy przyjda, ale maz uwaza chyba inaczej. Przykro mu chyba, ze z jego strony nikt sie nie interesuje dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odwietki???? a co to za słowo???? ja nie zapraszałam goście sami przychodzili, a jak mężowi przykro to niech do nich zadzwoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a takaa sobiee
u mnie bedzie to samo do rodziny meza to trzeba "pisac pisemmne zaproszenia" - tak smieje sie. u mnie to jak tesciow nie zaprosze to tez na bank sami nie przyjda wnuka zobaczyc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a takaa sobiee
i to ja musze zap[rosic bo im nie wystarczy zew syn zaprosi to ta zla synowa musi zadzwonic i ich blagac o odwiedziny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie zapraszała :/ przecież to ich wnuk to im powinno zależeć by go widzieć a nie tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg. mnie się nie zaprasza. Sami powinni się zapowiedzieć. Gdybyś to ty zapraszała to różnie mogłoby to zostać odebrane. Chodzi o to, że zazwyczaj przyjeżdżając zobaczyć maluszka wypada kupić jaki drobiazg, a jakbyś to ty wydzwnaiała po ludziach to mogliby to odebrać w sposób, że naciągasz ich na koszta, a oni może akutat nie mają ochoty Cię odwiedzać. Nigdy nie wiadomo jak zrobisz dobrze. a takaa sobiee u mnie też do rodziny męża trzeba pisać zaproszenia i to złotą czcionką, a dla teścia trzeba czerwony dywan rozwijać i na fotel zakładać złote pokrycie jak przyjedzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka38
wśród mojej rodziny i znajomych panuje zwyczaj i się zaprasza. Nie wyobrażam sobie, żeby mi się sami z siebie wszyscy zwalali w odwiedziny. Tylko dziadkowie przychodzą " z automatu", a reszta na zaproszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a takaa sobiee
he he jak bym czytala o moim tesciu :D ja nawet nie wiem czy sie wybierze na chrzciny bo po prostu ja jako jego synowa nie spełniam jego oczekiwan :D i cos czuje ze maz bedzie mnnie meczyl zebym wydzwaniala i zap5aszalam ich zeby przyjechali bo oni sami siebie tego nie zrobia a i beda jeszcze gadac ze ich nie zaprosilam i ograniczam kontakt z dzi9eckiem no chore to jest .... smiac sie czy plakac?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhjgbhj
Jeśli dzwonili(zadzwonią),można zasugerować,że miło wam będzie pochwalić się maleństwem.Jednak to oni powinni pierwsi się odezwać np:z gratulacjami,zainteresować zdrowiem mamy i dziecka i ew.(jeśli sami nie wiedzą czy do was przyjść czy czekać na zaproszenie)wybadać ...Nie ma co liczyć na "wiedzę co wypada "innych.Rzeczy uważane za oczywiste często takie nie są dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee..........
odwietki.......... paranoja co to za słownictwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawam
Z jakiego to regionu słowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idę sobie zbadać szyjkę macicy
"Uwielbiam" te slownictwo - owulka, okresik itd... a tu mamy coś nowego... odwietki ? Wow :D :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim regionie
podlaskie- odwietki to normalne slowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawam
Czyli to regionalizm, a nie normalne słowo. No ale mimo wszystko warto wiedzieć, gdy wybiorę się w tamte strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrażam sobie zeby ktoś mi sie do domu sam wpraszał. No dobra dziadkowie i mój brat i ewentualne rodzeństwo męża owszem. Niech przychodzą z automatu, ale reszta??? Pamiętam jak moja kuzynka wyszła ze szpitala z dzieciakiem i przywiozłam ją do domu. (jej mąż nie mógł ich odebrać). Ledwo weszła do chałupy a tam dzwonek do drzwi i kuzynka siódma woda po kisielu. Ani bliska rodzina ani blisko ze sobą nidgy nie były... Mina Aśki bezcenna... Tak samo do szpitala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
jakie normalne słowo mam 36 lat i po raz pierwszy słysze a moze oni cie nie lubia ty nie odwiedzałas ich dzieci po pordzie wiec sie nei dziw u mnie byla podobna sytacja z rodziny meza ani jedna ani druga siostra nie rwaly sie do przyajzu ani tesciwoa tez jak urodizlam syna pryzjechały moze 2 miesiace po urodzeniu razem we 3 przywiozly spioch ok nie o to chodzi wiec jak siostrunia meza urdozila tez nie rwałam sie w odwiedziny obojętne mi było to dziecko wiec jak kuba boku tak bóg kubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
a i u mnie jak sie dziecko urodzi nie ma zwyczaj zapraszania kazdy keidy mu pasuje przychodzi wiec kto chciał wczesniej to tylko uprzedził telefonicznie że wpadnie te wizyty nie sa jakies długie i meczące bo każdy wie ze przy dziecku jest zajecie wiec jak na godzinke przyjedzi jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slowo pochodzi od odwiedzania
co chyba jest oczywiste. Na podlasiu jest to slowo, ktore normalnie funkcjonuje, to taki wlasnie regionalizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z podlasia
i nigdy nie słyszałam tego słowa...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odwietki na podlasiu pyry na sląsku na polu zamiast na dworze na podkarpaciu. Ale się czepiacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina34
u mnie byli sasiedzi zaraz na drugi dzień- ja w koszuli nocnej, mały bałagan a oni dziecko przyszli ogladac- koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie znam tego słowa
Weszłam na topik głównie po to, żeby się dowiedzieć co oznacza to słowo :) Więc podrążę temat - czy to słowo dotyczy odwiedzin w ogóle, czy tylko tych po urodzeniu dziecka? Będę wdzięczna za odpowiedź. A co do wpadania bez zapowiedzi - u mnie to nie przechodzi pod żadną postacią. Nawet rodzice nie wpadają bez telefonu przynajmniej pół godziny przed i to raczej z pytaniem czy mogą wpaść na chwilę, a nie z oznajmieniem "będziemy za 5 minut". Więc nie bardzo wiem, o co Ci chodzi, masz pretensję że ci się ludzie nie wpraszają do domu tuż po porodzie? Nie masz co robić? To odpoczywaj, no chyba, że liczyłaś na prezenty. Jak masz taki problem to zadzwoń do bratowej i zapytaj czy nie chcieliby zobaczyć dziecka, zaproś ich na kawę. Jak nie przyjdą to znaczy że mają gdzieś i nie zawracaj sobie tym głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm. Jeśli juz to odwieDki;P Przecież chodzimy w odwieDziny, nie w odwieTziny:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ro to
Arszenika, no akurat pyry to nie Śląsk a Wielkopolska. A co do odwietek to nie dziwcie się że ktoś pyta gdy nie zna takiego określenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjk
pyry ny slasku- to w wawie anzug :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjk
mnie zszokowal wwyraz poklekotac, sasiadk spytala czy przyjde poklekotac, nie poszlam nie wiedzialam czego baba chce odemnie:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poklekotać?
No i co to znaczy, poplotkować? :) Śmieszne :) A jaki to region?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pyry sĄ w PoznaNiu, a nie na Śląsku :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie, żeby mi się ktoś zwalał bez zapowiedzi, albo wpraszał na chatę zaraz po porodzie. My ze wszystkimi się normalnie po ludzku umawialiśmy, w dogodnym czasie i nie było to zaraz po porodzie. Może na wsi tak jest, nie wiem. Nie znam słowa "odwietki" - kojarzy mi się właśnie z jakimiś wiejskimi określeniami jak "swaty". Dziadkowie (od strony mojej i męża) odwiedzali mnie już w szpitalu, byli też u nas w domu zaraz po powrocie ze szpitala, ale mamy z nimi dobre relacje, chcieliśmy żeby byli. Rodzeństwa z mężem nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu, ja jestem z warm-mazur a mąż z pomorza i też mamy "odwietki". Normalne słowo a nie święto regionalne bez jaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×