Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amelija

:( taka sobie (nie)banalna historia

Polecane posty

Gość Zuzanna Amelia !!!
A mnie intrygują jej rodzice - to Ty ZZ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie intrygują jej rodzice
"A mnie intrygują jej rodzice - to Ty ZZ ?" Yyy... że co? :O Nie, to nie ja ZZ :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia !!!
OK - myslalam , ze to znajoma osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fena
miałam podobnie, poznałam zonatego faceta - wielka miłość i niesamowite porozumienie między nami trwało 3 lata, dopóki nie postawiłam mu ultimatum...zniknął bez słowa wyjaśnienia, z dnia na dzień przestał odbierać tel.itp...zapomniał nawet o mioich urodzinach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelija
dziś raczej nie, chyba ze jeszcze coś sie zmieni, rozmowa jednak nie ucieknie, przy pierwszym spotkaniu, czy to dziś czy jutro.... ale o efektach nawet nie chce mi sie pisać, bo przecież kazdy tutaj wie jak sie skończy i tego też zyczy, to tylko utwierdziło w tym czego sie spodziewałam, wg was chyba zyje nie wiem wsrod kogo, skoro moi rodzice wiedza o wszystkim i rozumieja..skoro przyjaciele sa za nami, i wszyscy inni....znajacy sytuacje....cóż, tu sie moze jej nie da przedstawic i takie bedzie wasze zdanie, dlatego tez widze ze wsparcia nie dostane i pisac wiecej nie ma sensu, wystarczy ze ludzi szczerych i życzliwych wkoło mnie nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunczako
Ja przedstawiłam swoim rodzicom mojego dopiero jak sie rozwiódł, ale jak usłyszeli że rozwodnik, że starszy, to pogonili. Normalni rodzice chcą dla swojego dziecka, jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez jej rodzice chca dla niej
jak najlepiej. chca zeby miala meza nawet po trupach i kosztem nieszczescia calej rodziny tego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelija
rodzice chca mojego szczescia, nie beda zabraniac mi spotkań bo jestem dorosła i swój rozum mam...a sami poznali go i wiedza jaki to człowiek i co miedzy nami, dlatego zaakceptowali co nie znaczy ze sytuacja im sie podoba, tak samo i mi nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia !!!
Autorko ile ty masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunczako
ROdzice powinni mieć na tyle rozumu, by wiedzieć ze z nim szczęścia nie osiągniesz. Skoro pozwalają by ich córka była dupodajką żonatego od trzech lat, to cos z nimi nieteges.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie intrygują jej rodzice
Autorko, w takim razie wszystko wiesz, więc naprawdę nie wiem, po co ten topic. Poczekaj następne 3 lata albo 5 albo 10. Mówiąc krótko: rób, co uważasz i nie truj d.. py :) Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie intrygują jej rodzice
I niestety ktos wyżej ma rację - dziwne są priorytety Twoich rodziców, skoro jawnie wspierają faceta, który od 3 lat zwodzi ich córkę i nie potrafią/ nie chcą nic z tym zrobić. Dziwię się Twojemu ojcu chociażby. A życzliwi w Twoim otoczeniu pewnie Cię głaszczą po główce i pocieszają. Cóż, nie na tym koniecznie polega troska. Czasem z troski trzeba zdrowo przyłożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelija
czekanie sie skończyło, i o tym też pisałam, w tym roku jeszze wszystko zostanie wyprostowane...pytanie tylko w która strone, pisałam bo zabrakło mi sił i nerwów, z reszta juz dawno...ale powstrzymywało własnie to z czym tu sie zderzam- proste pojmowanie tematu i atak bez zrozumienia- ok, i tak wiedziałam ze sama musze sobie z tym poradzić:( i tak zrobię mam 26 lat, to nie jest mój pierwszy zwiazek znów padł tekst dupodajka....nie chce mi sie juz nawet pisać, ze nie o "rzniecie" chodzi, po co, wy wiecie lepiej, to taka iluzja a ja sobie wmawiam miłosc, zas on oszukuje, dokładnie tak, rozumujac w ten sposób pisałabym jak wy, wiec nawet sie nie dziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie intrygują jej rodzice
Słuchaj, ale ja akurat nic nie piszę o dupczeniu i jestem pewna, że on uważa, że jest zakochany, Ty na pewno jesteś zakochana i ogólnie zakochanie aż fruwa. Wierzę, że Ty jesteś teraz niewinna jako ta lelija biała i żadnego łóżka między wami nie ma od jakiegoś czasu (co pewnie tym bardziej go podkręca i umacnia mit, jaką to jesteś jego miłością prawdziwą). Tyle że co z tego? Fakty to fakty. On kochał żonę, teraz "kocha" Ciebie, ale poza "kochaniem" i gadaniem nie ma nic. A rodzice są starsi, więc powinni być mądrzejsi i nie popierać układów z góry krzywdzących ich córkę (bo ten układ Cię krzywdzi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia !!!
Masz 26 lat i nie jest to Twoj pierwszy zwiazek ? Ale zaden z poprzednich zwiazkow nie zakonczyl sie malzenstwem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plejka
to skoro on cie kocha nad zycie, tylko dziwnym trafem od 3 lat nie zdołał podjac zadnej decyzji- to nie zawracaj nam dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FajnaNiuńia
Dajcie jej spokój. Wiadomo, że wszystkie takie związki są kurewstwem i tylko ten jej jest wyjątkowy, szczery i prawdziwy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelija
rodzice nie tyle popieraja a zaakceptowali, co mieliby zrobic? kazac mi z nim zerwac? dorosłej córce, o której oni wiedza ze jest rozsadna i potrafi wyczuć kiedy komuś zalezy na niej?...oni to wiedzą, wy nie...i rozumiem ze ciezko uwierzyć... rodzice chca mojego szczescia a ja widze szczescie z nim....tak, jest zle, tak, układ jest bardzo krzywdzacy ale naprawde jest wiele spraw które to...tłumacza?moze złe słowo ale powoduja ze tyle to trwa...złoszcze sie sama na to, słysze jak ze mną planuje przyszłosc a kiedy dochodzi do koniecznosci powiedzenia córce ze sie wyporwadza- on wymieka....juz myslalam, odejde niech siedzi tam z córka...ale to nie jest ok:( dziecko dotastac ma w fikcji małzenstwa? oni sie maja dalej oszukiwac? bez sensu...ale tu nie moja decyzja potrzebna a jego, sprawa jest ostateczna, i zostanie załatwiona.....napisałam, bo zwyczajnie boje sie jak bedzie i szlag mnie trafia o każdy kolejny taki dzień, w którym jeszcze nie jest załatwiona dziś juz sie nie zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelija
nie.....wiekszośc takich zwiazków jest kurestwem, i zwodzeniem faceta, ale są wyjatki i nie jest to tylko mój przypadek....co pokazują niestety ilosci rozwodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FajnaNiuńia
Masz rację. Poświęć się i chroń jego córkę by nie wychowywała się w niekochającej się rodzinie i w fikcji. Niech zobaczy prawdziwe życie i kochającą się obcą panią z tatusiem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelija
Zuzanna Amelia !!! byłam w poprzednim zwiazku 1,5 roku rozstalismy sie, ja zostawiłam jego, zaczynały sie kłotnie, okazało sie że to nie to, brak zrozumienia i ciche dni...odeszłam i teraz jestesmy dobrymi znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joirgi
Autorko, co on by zrobił gdyby kazało sie, że jesteś w ciąży? wydaje mi sie, że córka jest tylko "przykrywką". jemu jest wygodnie tak jak jest teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FajnaNiuńia
Dlaczego piszesz "niestety"? Przecież w twojej sytuacji to właśnie "stety". Dzięki rozwodowi możesz dostać swojego misiaczka i być szczęśliwą. Wiwat rozwody. Wiwat pokątne miłostki. Wiwat łatwe damy. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie intrygują jej rodzice
Amelio, rozmowa z Tobą to jest psychologiczna zabawa w "tak, ale.." (jak nie słyszałaś, to poczytaj). Normalne, jak z każdą zakochaną kobietą, którą facet w ciula robi (nawet nie z perfidii, tylko ze słabości, tyle że to nic nie zmienia, bo liczy się efekt końcowy). Pozdrawiam i (szczerze) życzę szczęścia (czyt.: mądrych decyzji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twój syn jest otyły
A ja, że kurewstwa, wszeteczeństwa i kochanków płci obojga, szczerze nie znoszę, życzę ci żeby każdy facet, z jakim się zwiążesz, znalazł podobną tobie dupodajkę i obrabiał wam obu dupy. Jej fizycznie - tobie merytorycznie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia !!!
Kiedy ja bardzo lubie rozmowy typu "tak ale"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelija
ciąża ...tak, to też zbrechacie ale planujemy własnie wycieczke wspólna wiekszą, mówił ze teraz trzeba pojezdzic bo potem jak juz bedziemy mieli dziecko to nie bedzie szans......... zastanawia mnie jedno, co jak odejdzie, wyprowadzi sie....co powiecie?pewnie tez by bylo sie do czego przyczepic....dlatego ze wiekszosc tak wyglada, dlatego własnie zakładacie z góry ze to oszustwo z jego strony i sie bawi, by ostatecznie zostawic? rozumiem ze ludzie kieruja sie wiekszościa przypadków...jednak przypadki sa rózne....prosiłabym tylko o zastanowienie sie nim sie rzuci kamieniem....czy przydakiem tu nie jest troszke inaczej....i nie warto kopac leżącego:( powtarzajac po raz którys, swoj rozum mam i jemu ufam...a jesli miałoby sie skonczyc zle, bede ponosic tego konsekwencje....juz niedługo mimo wszystko, dzieki za kazda wypowiedz, ja spadam bo mam dosyc dzisiejszego dnia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotku drogi masz waginę
a nie rozum. We łbie masz sieczkę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia !!!
Poczytaj sobie tematy na tym forum Takich historii jak twoja sa tu setki. Wszystkie jednakowe. Naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plejka
mówił ze teraz trzeba pojezdzic bo potem jak juz bedziemy mieli dziecko to nie bedzie szans.... boze dziewczyno, ty naprawde wierzysz, ze on chce miec z toba dziecko??? otrzasnij sie, on ciebie oklamuje, zwodzi, nabiera. szczerze ci wspolczuje. ale chyba dopoki nie zostaniesz na lodzie, nie przekonasz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×