mam dziś urodziny. Głupio mi

obce osoby poskładały mi życzenia, takie z którymi na co dzień nie mam jakiegoś super kontaktu. A te najbliższe koleżanki zero. Czuje sie z tym "zajebiście"... Co mam o tym myśleć? Zapomniały? Ja o ich nigdy nie zapominam i zawsze nieomal z samego rana jak sie nie mogę zobaczyć z nimi to wysyłam sms.

wszystkiego naj! dedykuje pioseneczke :)

Wszystkiego naj naj naj zdrowka szczesci powoidzonka w kazdej sferze zycia keep smiling ;)

dzięki ale nie przyszłam tu się prosić o życzenia, choć miło z waszej strony. Co ja mam o tym myśleć?

http://www.youtube.com/watch?v=X7e7niZQ34A

pytam poważnie

Albo szykują jakąś niespodziankę. Może szykują, bo skoro Ty o wszystkich pamiętasz to jakoś dziwne, żeby wszyscy mieli zapomnieć o Tobie. No nie wiem. Sto lat.

Po pierwsze dzień się jeszcze nie skończył, po drugie ludzie mają swoje życie i swoje problemy. Nie wymagaj od wszystkich, żeby koło ciebie od samego rana skakali.

w tym roku poniewaz bliskie mi osoby znowu zapomnialy o mnie, to postanowilam, ze tez juz nie bede im skladac zyczen :( no trudno sie mowi, ale jak ktos nie jest w stanie wyslac mi glupiego smsa 'sto lat' raz w roku (nie wymagam jakiegos prezentu czy nie wiadomo czego, tylko pamieci), to bede go traktowac tak samo... o mnie tez zawsze pamietaja jacys zupelnie przypadkowi ludzie, po ktorych bym sie w ogole nie spodziewala, a najblizsi - no coz...

wszystkiego najlepszego, kolezanki pewnie maja swoje sprawy, może problemy. skoro nie urządzasz imprezy urodzinowej to maja prawo zapomnieć. To tylko ludzie.

wszystkiego najlepszego Aniu

ktoś wymyślił że rok ma 365 dni i co 365 dni wypada rocznica naszych narodzin...ktoś inny wymyslił ze to trzeba swietować nie dajmy się zgłupieć i nie pozwólmy by czyjeś widzi mi się psuło nasze humory

wiesz takie sa Twoje kolezanki... sama [powinnas wiedziec co to znaczy, moi nigdy nie zapomniaja i ja równiez o najblizszych pamietam zawsze.

ja piuerdole, no na pewno ZAWSZE pamiętasz nie ufam ludziom którzy uzywają słowa zawsze :O na pewno nigdy nie zapomniałaś idzcie sie leczcie, to że wy pamietacie nie znaczy ze inni nie mogą miec sklerozy. Ja nawet urodzin mojej matki nie pamiętam, ani sióstr, a co dopiero kumpeli. Robią impezxę to kupuje się flaszkę i idzie, a jak nie, to się żyje

zresztą pięknie dziecinna musisz być że cię cieszy jeden sms z zyczeniami urodzinowymi :O nawet fajnie dnia nie umiesz sobie zorganizować, czekasz na mannę z nieba:O

tak sie tylko dziwnie sklada, ze ci, ktorzy nie pamietaja o twoich urodzinach zawsze wymagaja zebys ty pamietala o ich urodzinach... bo jak nie to foch...

no to zajebiscie bo dzieki temu ze one nie pamiętają ty też juz nie musisz i masz argument ze nie mają prawa się wiecej gfochać jak ja lubię problemy egzystencjonalne dzieci:O:O ile ty lat skonczyłaś ?

ja tez tak mam ze ci najblizsi składaja pod koniec dnia jak sobie przypomną, a nie mówcie mi że mają zalatane zycie jak z dupskiem w domu siedzą :o dlatego powiedziałam sobie - to był ostatni rok gdzie latam za wszystkimi od rana czy też północy, przygotowuje niespodzianki,jaram sie ich urodzinami jak conajmniej swoimi.

Sto lat, sto lat, Niech żyje, żyje nam. Sto lat, sto lat, Niech żyje, żyje nam, Jeszcze raz, jeszcze raz, niech żyje, żyje nam, Niech żyje nam! Wszystkiego najlepszego

Ja miesiąc temu robiłam urodziny razem z bratem (on jest starszy o rok i tydzień) to przyjechała prawie cała rodzinka i wszyscy dla brata prezenty, jemu składali życzenia, a mi nikt nie złożył. Ja przygotowałam całą imprezę, brat tylko zaprosił. Mi z 15 osób nikt życzeń nie złożyl, z wyjątkiem rodziców.. heh Wszyscy zapomnieli że ja też mam urodziny

no to masz problem z głowy dziecko obrażasz się o to, że ktoś cię nie ma w głowie i twoich urodzin zakodowanych przez 365 dni ? Narcysttyczne to i dziecinne. Wyluzuj i napisz do kolezanki, ej mam dzis urodziny, chce to uczcić wyskoczmy na browara, ciężko ? Nie jesteś pępkiem świata. A to że ty pamiętasz, to tak na prawdę robisz to, licząc na rewanż, nie rób już z siebie takiej miłościwej i dobrodusznej

jesli ktoś jest Twoim bliskim znajomym badz przyjacielem pamietasz bo znasz tą osobe i zawsze w tym momecie jest dobrym slowem, urodziny tez spedzasz z tymi osobami.

Faktycznie kurva wielki problem dla rodziny i najbliższych koleżanek czy przyjaciółek ustawić sobie kilka przypomnień urodzin najbliższych osób w telefnie, w XXI wieku. A ta, co się wyżej tak szczyci tym, że nie pamięta o urodzinach swojej mamy czy siostry - no to pogratulować ignoranctwa i totalnego olewanctwa dla najważniejszego święta twoich najbliższych

nie jestem ignorantką, przecież wiem jak mają na imię każdy dzień jest świetem jak się jest z kimś kogo się kocha i się dziękuje losowi za kolejny dzien przeżyty razem. Tylko dziecinne osovby się obrażają o to, że ktoś nie pamięta o dniu urodzin, och otrzyjmy łzę rozpaczy ja pierdole, na swiecie takie nieszczescia się dzieje a tu mi będą mówić że jestem ignorantką bo nie mówię automatycznych życzeń "wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, kasy i szczescia" :O Albo się w życiu ma jaja i nie przejmuje pierdołami, albo się jest taką łajzą i pierdołą dla znajomych całe życie :O foch - co za określenie w ogóle :D

ja pie**ole, na swiecie takie nieszczescia się dzieje a tu mi będą mówić że jestem ignorantką bo nie mówię automatycznych życzeń "wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, kasy i szczescia" Jeśli Ci na kimś zależy, jeśli ktoś jest dla Ciebie ważny i uznajesz się za jego "przyjaciela, partnerkę, siostrę, córkę", to życzenia nigdy nie są automatyczne i znaczą dla Ciebie coś więcej niż "blablabla z okazji twoich urodzin blablabla gdzie jest ort blablabla". Tyle. A jak nie - to miej odwagę po prostu zwyczajnie się przyznać, że masz w dupie takie święta jak czyjeś urodziny, nie widzę problemu. Po co tylko dorabiać do tego jakieś ideologie o zabieganiu?? Bez przesady kurva, jest XXI wiek i tyle możliwości przypomnienia sobie o takim dniu, że..

nie jestem ignorantką, przecież wiem jak mają na imię Fakjea, nazwiska tez pamiętasz?

najlepszego

nawet własnych urodzin nie pamietam, no ale cóż szczesliwi czasu nie licza :P ja zawsze piję w swoje urodziny i spraszam hołotę do siebie to tez muszą pamiętać po co piją :P ale ogólnie to nikt nie pamięta i mam to gdzieś Raz mi przysłano smsa z życzeniami z przychodni lekarskiej

Nie mów, że nie było Ci sympatycznie Ja swoim przypominam zawsze tydzień wcześniej ale nie ukrywam, że zależy mi po prostu na prezentach

pamiętali skurwysynyyyy aż mi łezka pociekła ze wzruszenia, cudzej empatii i chęci udowodnienia mi ze dzien moich urodzin to pamiętna data, prawie jak 11 listopada