Zależało mi żeby go poznać a on chyba sobie odpuścił

PEWNOŚCI NIE MAM w skrócie : jestem w nowej szkole i rowiesnik przyglądał mi się raz sie usmiechnął za jakis czas ja do niego i odwzajemnił zaprosiłam go na facebooku ,przyjął w akcie desperacji napisałam do niego na gg oczywiscie nie wie ze to ja. mówił że mu się ktos podoba (jeszcze z 2 tyg temu) teraz mówi ze lepiej bedzie jak nikogo nie bedzie miał od 2 dni udaje ze mnie nie zna (tzn w pt zaczął unikac dzisiaj tez) czy to moze chodzic o mnie? on jest niesmialy lekliwy ale skoro sie przełamał no to kurwa mac

teraz idź odrób lekcje z przyrody :)

co takiego tutaj jest dziwnego że nikt nie odpowie ? :o

trzeba bylo sie nie ukrywac i przyznac, ze ty to ty.

ale co to ma za znaczenie? złapałam z nim kontakt wzrokowy,zaprosilam w necie, co mogloby byc pretekstem , ciezko nie jest zagadac na czacie np. i nie wiadomo jakiego wysilku w to wkladac nie trzeba ;D Pozatym podalam sie za kogos i gada ze mna tylko przez neta a nie wie ze nawet taki osobnik nie istnieje, tylko co zdjecie wyslalam czyjes

tak moźe chodzić o Ciebie. Jak i o inna dziewczynę która mu sie podoba :) mam nadzieję ze pomogłem :)

tak moźe chodzić o Ciebie. Jak i o inna dziewczynę która mu sie podoba :) mam nadzieję ze pomogłem :)

no pewnie ze o inna tez moze chodzic dlatego podalam takie male wskazowki czy moze to wskazywac na mnie?

Sytuacja jest dramatyczna

dla mnie tak :(

Jakoś to będzie

zrobilas prosty blad - zaprosilas go na fb. To ON powinien wykazac inicjatywe. Odebralas mu cala przyjemnosc poznawania ciebie

kurde domyslilam sie ale tak chcialam bo mialam nadzieje ze sie odezwie, co mam teraz zrobic nie skasuje go chyba.. pozatym pisalam tutaj kilka tyg temu i kazdy doradzał-zaproś, szybciej, itp...

upppp

:(

teraz ty uadawaj ze go nie znasz, ze wogole ci nie zalezy i uzbroj sie w cierpliwosc , tylko bpamietaj zero zainteresowia z twojej strony, woole na niego nie patrz :-)