Czy kupujecie chrześniakom prezenty na mikołaja i pod choinkę???

Tak, kupuje swojemu chrześniakowi jakąś zabawkę na mikołaja, i wysyłam pocztą, rzadko się widujemy bo mieszkamy na 2 końcach Polski, ale chcę, żeby wiedział, że chrzestna o nim pamięta :) W tym roku prawdopodobnie zdecyduję się na któryś z tych http://revell.com.pl/modelarstwo/nowosci/ modeli, bo wydaje mi się, że może mu się spodobać taka zabawka, którą sam będzie musiał złożyć :)

Bardzo ciekawym pomysłem są modele, można je pokazać na www.utalentowani.pl :)

Tak kupujemy taką tradycją :)

Ja mam 5 letniego chrześniaka i w poprzednim roku zamówiłam mu specjalny imienny list i wideo od Mikołaja. Wrażenia niezapomniane, a tak naprawdę to groszowa sprawa - http://www.listymikolaja.pl

Mój chrześniak ma już 7 lat, kupuje mu takie fajne, magnetyczne klocki https://www.przydomu.pl/dziecko/geomag-mechanics-146-elementow-geo722.html sama bym się nimi chętnie pobawiła :) Można z nich robić cuda

Wiadomo, zabawka to najlepszy prezent dla dziecka, ale jaką wybrać? W tym artykule http://www.dima.org.pl/internetowy-sklep-z-zabawkami/ czytałam o sklepie internetowym z dużym wyborem zabawek edukacyjnych. Jak to się mówi, uczą przez zabawę.

Ja zawsze wkładam pod choinkę, czy przynoszę na mikołaja prezent dla mojego chrześniaka. Nawet drobiazg się liczy, zresztą do dziecka głupio przychodzić z pustymi rękoma zwłaszcza przy takich okazjach. Ale rozumiem, że nie każdy ma niewiadomo ile pieniędzy, dlatego też ja zamawiam zabawki z misiedwa są świetne jakościowo i za niedużą cenę!

ja pieprzę, nie moje dzieci i nie mój problem, a, że jestem chrzestną to neich rodzice się cieszą, że się zgodziłam ich bachora podawać do chrztu

Ja swojemu chrześniakowi zamówiłam wideo od gwiazdora na listymikolaja.pl Myślę że bardzo się ucieszy.

Dnia 19.07.2017 o 19:15, Gość gość napisał:

ja pieprzę, nie moje dzieci i nie mój problem, a, że jestem chrzestną to neich rodzice się cieszą, że się zgodziłam ich bachora podawać do chrztu

O kurcze ty to nawet własnych dzieci mieć nie powinnaś.... Błąd tutaj został popełniony 

Dwa razy w roku - to na pewno - na urodziny i pod choinkę. A że wydatków jest sporo, to czasem ktoś z bliższej rodziny dostanie tańszy prezent, ale dzieciaczki - chrześniaczki zawsze coś dostaną... Takie już ciotka ma chojne serce. To chyba się wynosi z dzieciństwa i z własnego domu. Nie ma chyba nic gorszego niż skąpić na nawet najdrobniejszy prezent dla dziecka. 

Kup raz też pierdółkę za 5-10zl może przemyśla sprawę. Wiem ze dziecko niczemu winne ze takich ma rodziców, ale dlaczego twoje mają dostawać szmelc? Nie pozwól poniżać swoich dzieci. Kup chrześniakom po kolorowance czekolada do tego i merry christmas. Nie znoszę nierównego traktowania dzueci