Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Robert5671

Czy wasze marzenia co do spotkania drugiej połówki są spełnione. Jesteście

Polecane posty

Gość Robert5671

zadowolone/zadowoleni? tylko szczerze cvy ta osoba z którą jesteści to ta/ten ze snu? czy raczej jesteście zawiedzone/zawiedzeni i nadal szukacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelijia
Nie szukam. Znalazłam :) Moja druga połówka ma mnóstwo wad, jak i ja, pasujemy do siebie, jak do nikogo na świecie. Zyczę takiego szczęścia innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
Robercie , odpowiem szczerze : tak, to jest spelnienie marzen kobiety o mezczyznie. Nic w moim mezu nie poprawilabym .Nic . Wszystkim paniom tu , zycze spotkania takiego wysnionego i wymarzonego mezczyzny :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelijia
Tak, tylko każda kobieta marzy o innym mężczyźnie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert5671
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluszcz i koniczyna
A nieprawda. Ja się zakochałam gdy miałam siedemnaście lat. Dziś mam 35 i nadal kocham się w tym samym facecie. Bez przerwy. Chyba powinnam dodać, że jesteśmy małżeństwem. I wcale, ale to wcale nie fantazjuję o innych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
zgadzam sie z Toba.Ale dla kobiet o moich wymaganiach -ideal mezczyzny. A jestem bardzo, bardzo wymagajaca kobieta .Od siebie wymagam duzo i od partnera tez. Nie zadawalam sie byle kaskiem :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsjs001
bylam z wieloma ,w sensie ze szukalam kogos odpowiedniego,ale lipa:( a jego zobaczylam przypadkiem i ..zakochalam sie od pierwszego wejrzenia...smieszne prawda?ale tak bylo...szukalam go przez rok,wszedzie,wypatrywalam w tlumie,az dalam spokoj,bo nic z tego nie wyszlo..i wtedy zupelnie przypadkiem spotkalismy sie w najmniej oczekiwanym miejscu..on byl z narzeczona,ja z kolega...ale ten wieczor byl nasz i tak juz jest 4 lata..razem...jak 2 polowki jablka..i jak tu nie wierzyc w przeznaczenie?za rok slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert5671
miło, same szcześliwe osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28letnifacetzjajami
jsjs001 bylam z wieloma ,w sensie ze szukalam kogos odpowiedniego,ale lipa a jego zobaczylam przypadkiem i ..zakochalam sie od pierwszego wejrzenia...smieszne prawda?ale tak bylo...szukalam go przez rok,wszedzie,wypatrywalam w tlumie,az dalam spokoj,bo nic z tego nie wyszlo..i wtedy zupelnie przypadkiem spotkalismy sie w najmniej oczekiwanym miejscu..on byl z narzeczona,ja z kolega...ale ten wieczor byl nasz i tak juz jest 4 lata..razem...jak 2 polowki jablka..i jak tu nie wierzyc w przeznaczenie?za rok slub a co z narzeczoną ? rzucił ją dla Ciebie ? to jest skurwysynstwo i sie czeszysz głupia jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reloas
"on byl z narzeczona,ja z kolega...ale ten wieczor byl nasz" Puścił w trąbę swoją narzeczoną dla Ciebie? Jak jedna kobieta może wierzyć w zapewnienia miłości mężczyźnie który zostawił inną kobietę? Ona tez była narzeczoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILUVIJAN
Moj Partner ma jedna wade, ktora mnie irytuje. Robi moc bledow ortograficznych. Ale walczy z tym - ze skutkiem. Poza tym to niesamowity czlowiek. Ma bardzo dobre serce. Mamy identyczne zainteresowania, ktore na dodatek sa rzadko spotykane. Mamy identyczne podejscie do zycia. Dodatkowo ma mnostwo uzdolnien, ktore ulatwiaja zycie, a o ktorych nawet nie marzylam, ze moj Facet bedzie je mial ;-) Potrafi wszystko naprawic, sprzata, swietnie gotuje, ceruje i ogolnie ma talent do robotek manualnych (przyjaciolom pomagal w remoncie domu, zrobil meble i kolyske dla dziecka). Jest tez najatrakcyjniejszym facetem, jakiego w zyciu widzialam. Czasem mi sie wydaje, ze na niego nie zasluguje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsjs001
jeszcze nie bylo slubu,a ludzie szukaja swojej polowki,do niczego go nie zmuszalam,po prostu rozstali sie,lepiej przed slubem niz po..samo zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsjs001
no i co w tym zlego,ze tamtego wieczoru tanczylismy,smialismy sie,rozmawialismy?to byl festyn,po prostu bylismy sobie pisani,kazdy nam tak mowi,ludzie sie lacza,rozchodza,schodza,samo zycie,kazdy szuka swej polowy...jestesmy teraz szczesliwi,wiem ze to ten jedyny i nie musimy juz szukac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reloas
"wiem ze to ten jedyny i nie musimy juz szukac" Tam ta dziewczyna, jego narzeczona, też pewnie tak myślała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reloas
Wy naprawde myślicie że gdzieś tam na tym świecie czeka na Was ta jedyna połówka? Przeciez gdyby to byla prawda, to prawdopodobieństwo znaleźenia tej jedynej pasującej do nas osoby to jak wygrać 6 w totka. Ile znacie osobicie osób wygrywających duże pieniądze w totka, aile szcześcilwych par i małżeństw? A powinno ich być tyle samo. Nie ma żadnych "drugich połówek". Wielu ludzi na tym świecie spełnia nasze kryteria i dla wielu ludzi my bylibyśmy dobrymi małżonkami. Myśli taki jeden z drugim że spotkał swoją "połówkę", żeni się z nią a za parę lat znajduje kochankę, "która go naprawdę rozumie, wysłucha, nadają na tych samych falach no i seks jest cudowny". Zapomina idiota i idiotka, że to samo czuł z żoną parę lat temu. Ludzie wychodza za mąż, żenią się , myśląże nogi Boga złapali a za parę lat spotykają w pracy, w sklepie, na imprezie kolejną ciekawą i atrakcyjną osobę, która nam pasuje i myslą, że wcześniej podjeli złą decyzję, no bo przecież "połówka dla mnie jest tylko jedna". Gdyby to była prawda o tych jedynych połówkach to młody wdowiec czy młoda wdowa (nie z własnej winy starcili ukochaną osobę) wychodzacy/a ponownie za mąż, nie powinni być szczęśliwi w drugim związku. A są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunczako
Relous ale przemadrzały tekst, przeciez wiadomo, ze to tylko tak sie mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluszcz i koniczyna
Ale to nie zmienia faktu, że jedni są w związkach szczęśliwsi niż inni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reloas
"Relous ale przemadrzały tekst, przeciez wiadomo, ze to tylko tak sie mówi." Kolego, nie słyszałeś nigdy jak kobiety mówią: "TO TEN"? One naprawde tak myślą. One myślą że "być zakochaną" to to samo co "kochać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28letnifacetzjajami
jsjs001 no i co w tym zlego,ze tamtego wieczoru tanczylismy,smialismy sie,rozmawialismy?to byl festyn,po prostu bylismy sobie pisani,kazdy nam tak mowi,ludzie sie lacza,rozchodza,schodza,samo zycie,kazdy szuka swej polowy...jestesmy teraz szczesliwi,wiem ze to ten jedyny i nie musimy juz szukac... to było skurwysynskwo syko jebana i teraz jego była narzeczoba Cierpi przez ciebie suko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILUVIJAN
Ja mysle, ze to ta druga polowka. Bo znalezc osobe, ktora ma naraz 2 z moich zainteresowan to prawie jak wygrac w totka ;) a on interesuje sie nimi wszystkimi, do tego wyglada tak, jak moglabym sobie wymarzyc, co do najmniejszego szczegolu, lacznie z takimi jak wzrost, kolor oczu, tatuaze, miedzy nami jest moja ulubiona roznica wieku, ma moj ulubiony znak zodiaku... WYGRALAM W TOTKA? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunczako
Myślą: to ten! i co w tym złego, męzczyźni też myślą: to ta! Jaki sens jest wiązać sie z kimś myśląc: moze to ten, a może nie Ty tak masz? współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reloas
"Jaki sens jest wiązać sie z kimś myśląc: moze to ten, a może nie" Żaden sens jeśli po przysiędze malżeńskiej nadal będziesz szukał. Ja jeszcze nigdy nie spotkałem się by mężczyzna powiedział "TO TA". Mowią: "miłość mojego życia", "najukochańsza osoba" itp. Mówienie "TO TEN" to wmawianie sobie , że "z nikim innym nie byłabym szczęśliwa tylko z tym". To kłamstwo, bo przysięga małżeńska to decyzja woli że "z tym do końca, choćby lepszy się trafił". Mówienie o swoim narzeczonym "TO TEN" to nic innego jak gadanie że on mi się podoba taki jak jest, a to skur.wysyń.stwo, bo ludzie z latami się zmienią (fizycznie, psychicznie) i wtedy to juz może za parę lat nie byc "TO TEN". Inny może być "TO TYM". Koledzy, uważajcie na te kobiety co tak mówią, bo one chcą ślubowac Wam uczucia a nie decyzję woli, a uczuć nie można ślubować, bo są z natury zmienne a często znikają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgghghjjhkjll
ja juz stracilam nadzieje, jestem wsciekla, ten obecny to maminsynek... nic tylko sie zabic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelijia
Hmmm... Oczywiście, że pełno facetów mówi: To ta! z choinki sie urwałeś? o co ci lata w ogóle? Ja mam męża wpisanego w telefon jako TJT, to skrót od To Jest Ten, a on mam mnie wpisaną jako Bzdzia, skrót od Bździągwy- bo mówi ,że takiej jak ja bżdziągwy nie ma na całym świecie. To tak działa, inaczej nie ma sensu pakować sie w układ damsko-męski zwany małżeństwem. To nie zabawa, w to trzeba wierzyć całym sercem. Jestem ze swoją drugą połówką, idealny fizycznie nie jest, ale ja nie lubie ślicznotów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reloas
"Jestem ze swoją drugą połówką, idealny fizycznie nie jest, ale ja nie lubie ślicznotów." Taaa..A jakby był przystojny to też byś twierdziła że "ślicznotów nie lubisz?" Czasami brzuch mnie boli ze śmiechu jak kobiety każdy kit sobie wcisną i znajdą na wszystko usprawiedliwienie i wytłumaczenie. Mój ulubiony teks kobiet to : "tak się po prostu jakos stało". Ale poza tym, to gratuluje Wam małżeństwa udanego. Miło słyszeć, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelijia
Nigdy nie byłam desperatką, wierzyłam że majac w sobie dużo miłosci Bóg pozwoli mi spotkać kogoś kto też mnioe obdaruje miłością i tak sie stało. SLicznota unikałam, bo nie są w moim typie, niedobrze bym sie czuła jako dziewczyna, zona slicznota. Mój maż jest przystojny ale nie według kanonu z kina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r1w41241
tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reloas
"Nigdy nie byłam desperatką, wierzyłam że majac w sobie dużo miłosci Bóg pozwoli mi spotkać kogoś kto też mnioe obdaruje miłością i tak sie stało. SLicznota unikałam, bo nie są w moim typie, niedobrze bym sie czuła jako dziewczyna, zona slicznota." Widac, że prócz kobiecości masz też jeszcze rozum i zdrową wiarę w przyszłośc. Ukłony dla Ciebie. Gratuluję Twojemu mężowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ten i nie ta
jestem z kimś kogo nie kocham ...a zauroczona jestem innym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×