Kto lubi swojego szefa i swoja prace?

Ja lubie. Chociaz moja praca ma minusy - nie starcza mi na zycie i jest na umowe zlecenie...

Ja też lubię moją pracę, moe daltego że prawie wcale nie widzę moich szefów.

Ja lubię

też lubię i mam etat- jeden minus- praca sie kończy .......... Chyba będę od marca czegoś szukać......

ja

ja lubilam bo juz tam nie pracuje niestety

ja powiem więcej - kocham swojego szefa, bo to mój mąż

nie chciałabym być podwladną swojego M. :(

ja lubię swoją pracę i tego skurczybyka, który cały czas motywuje mnie do rozwoju i do nauki a ja mam wyrzuty sumienia bo mało śpię przez 10-miesięczną córeczkę ipadam na ryj, nie mówiąc już o chęci do samorozwoju....

A co w niej lubicie? Ja to, ze: - jest w moim zawodzie - pozostawia czas na zycie prywatne - jest blisko - szef jest sympatyczny

Ja tak naprawde odpukac nie mam nic przeciwko niemu. Jest owszem surowy, ale za naszą prace potrafi nas odpowiednio nagrodzic. My dostajemy np. karnety na basen i siłownie, w tym roku jest to Multikarnet Ok.Korzysta się bezproblemowo a dodatkowo można również korzystać z leczniczych i upiększających masaży oraz kosmetyki.

Marlena to macie duże szczęście ze macie taki pakiet socjalny z Multikarnetem. My moze za jakiś czas, ale chyba własnie najwyższa pora żeby jednak podpowiedziec takie rozwiązania swojemu szefowi.

To prawda, taki pakiet jest naprawde bardzo dobrym rozwiązaniem. Kiedyś było coś takiego jak Benefit, ale to wcale sie nie sprawdzalo, ja nawet nie korzystałam, ale teraz kiedy tu masz możliwość wyboru tego co chcesz to az z checią nawet sie korzysta z tego po pracy.

uwielbiam wprost, bo sam dla siebie jestem szefem od pewnego czasu.

ja uwielbiam moją pracę w umowie nie mam godzin - więc pracuję kiedy chcę płacą mi tyle ile zrobię - ale składki mam opłacane pracuję z domu przy komputerze, nigdzie nie muszę wychodzić jak jest zimno i leje dobra kasa :)

gwiezdna wojna-co robisz?tez chce taka robote,nie lubie wczesnego wstawania,koniecznosci malowania sie itp

ja lubie swoją prace i szefową też

Ja lubię, ale u mnie Ojcem - Dyrektorem, jest mój starszy brat :D

swoje szefostwo tez :) niektore surowe, czasami warczace ale konkretne i calkiem na poziomie babki

No u nas tez nie jest zle. Sa 13-stki, 2 razy w roku MultikarnetOk. Nie mogę narzekać, nie ma tez czegoś takiego ze już od samego rana nie mam ochoty iśc do pracy. Ale to pewnie też atmosfera współpracowników ma duże znaczenie.

a ja mam chamskiego szefa, żadnego socjalu, żadnych karnetów, goła zdechła pensja w dodatku na raty...masakra

lidka to rzeczywiście masz raj w pracy. Ja taki karnet to mogę sobie jedynie sama wykupić. Nie wiem od czego to właśnie zależy ze niektórzy szefowie tak dobrze podchodzą do pracowników a inni nie.

Ja kocham swoją pracę i uwielbiam swojego szefa. Kiedy popadłem w olbrzymie długi (za młodu nabrałem kredytów, czego teraz bardzo żałuję) i do firmy zaczęły masowo napływać pisma od komorników, szef wezwał mnie do swojego gabinetu. Tam spędziliśmy prawie godzinę, gdzie wyjaśniłem mu, skąd te długi. Wie, że na utrzymaniu mam żonę, dwójkę dzieci i wynajmuję mieszkanie. Zaproponował mi, że zatrudni mnie na nową umowę, za najniższą krajową, aby komornicy nie mieli z czego ściągnąć zadłużenia i dał mi pokaźną podwyżkę. Powiedział, że jak będę miał jakiekolwiek kłopoty mam do niego "walić w dym" (dosłownie) Zaproponował nawet nieoprocentowaną pożyczkę, jak będę potrzebował. Pracuję w małej firmie, zatrudniającej ok. 15 pracowników produkcyjnych plus biuro. Szef jest Holendrem. Ja pracuję na stanowisku programisty urządzeń CNC.

Dodam, że zarabiam tylko mniej na umowie, wypłatę, z nadgodzinami premią mam płaconą do rąk własnych u szefa :)

Wiem, że to nieuczciwe z mojej strony, ale gdyby komornik zabierał mi część poborów, nie miałbym za co opłacić wynajmu, nie wspomnę o opłaceniu przedszkola dla dzieci i jedzeniu :(

Dlatego wybrałem mniejsze zło :( Dla dzieci jestem w stanie zrobić wszystko :(

uwielbiam swoja prace, firme, managemenet na wyplate tez nie narzekam;) zawsze moze byc jeszcze lepsza, wiadomo - ale to juz zalezy ode mnie

i reszte ludzi, z ktorymi pracuje jestem w tej firmie ponad 7 lat i nie zamierzam nic zmieniac

No prosze więc sa tu sami zadowoleni... To ja sie przyłączam, ale do tego dodam ze nie mamy takich karnetów, i chyba tego nam do szczęscia tak naprawdę brakuje...

To podeślij do szafa ten link z forum ,to moze szybko zmieni zdanie na temat tego w jaki sposób powinno sie wynagradzać pracowników żeby i oni mieli potem równiez i motywację do ćwiczeń ;))