Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamelijia

Jakie będziecie mieć Święta? U mnie ciepło ale bidnie

Polecane posty

Gość kamelijia

Pensje nic nie rosną, ani mnie ani mężowi , a koszta wszelkie tak i to bardzo. Nie bierzemy żadnych kredytów świątecznych, wystarczy że mieszkaniowy spłacamy, wiec nawet nie wiem ile będzie funduszu na urządzenie Świąt. Raczej krucho. Prezenty dla dzieci do minimum zredukowane, a podobno jesteśmy klasą średnią. Chyba tylko właściciele firm i ludzie na kierowniczych stanowiskach nie mają ograniczeń finansowych. Na poczet prezentów gwiazdkowych chodziliśmy z mężem do dentysty. Zartujemy, że będziemy starali sie szeroko uśmiechac na zdjęciach pod choinką , bo to będą prawdziwie świąteczne usmiechy. eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież nie prezenty i uginający się od żarcia stół jest najważniejszy. Ja się cieszę, że w święta będziemy razem. Może nawet skończymy remont pokoju i wstawimy nasz wymarzony rodzinny stół - zasiąść przy nim to będzie dla nas najwspanialszy prezent :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelijia
U nas jest bardzo ciepła rodzinna atmosfera, co oczywiście cenię najmocniej. Sam widzisz że remont i nowy duży stół, to też za pieniążki. Zatem cieszysz sie z rzeczy materialnych i nie są one takie bez znaczenia. Wesołych Świąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie do końca tak. Mieszkaliśmy kilka lat kątem u rodziców. Teraz wijemy nasze gniazdko. Choćbym miała wigilie podać na kocu niczym piknik to będzie dla mnie wspaniale jeżeli jak co roku zasiądziemy do niej we trójkę - moi bliscy, zdrowi, radośni i uśmiechnięci są dla mnie esencją świąt. A stół - to symbol. Do niego się zasiada, by zjeść wspólnie posiłek.A to dla mnie bardzo ważne - w codziennym zabieganiu, zapracowaniu móc spędzić razem choć parę chwil. Żyjemy otoczeni rzeczami, choćby ktoś był minimalistą :) Święta na pewno będą wspaniale.Nie martw się finansami.Lepiej oszczędnie, ale szczęśliwie niż na odwrót :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluszcz i koniczyna
U nas jak co roku. Trzy wigilie (u moich rodziców, u męża rodziców i nasza prywatna mała wigilijka), prezenty - jak zawsze - skromne upominki i dużo seksu. Jakoś nie wydajemy zbyt dużych kwot na święta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
a ja wiem , ze zadne pieniadze swiata nie sa wazniejsze od cudownej atmosfery rodzinnej.Te wszystkie prezenty , te wypieki , lakocie nijak sie maja do zdrowia i pelnej rodziny. Kiedys Wigilia byla moim znienawidzonym dniem.Kiedy zaczynala sie wieczerza , kiedy ludzie dzielili sie oplatkiem , kiedy koleda leciala w tle moje serce krwawilo.Lzy plynely mi ciurkiem , ze rodzina moze byc razem w zdrowiu i radosci.To jest szczescie Droga Auorko. Pieniedze sa tylko dodatkiem .Inne rzeczy sa wazniejsze w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfgy78r5y8
nie rozumiem po co ludzie zakładają rodziny jak pozniej pieniedzy nie mają i ledwo wiążą koniec z koncem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelijia
Podobno średnio kazda polska rodzina wyda 3 tysiace PLN na Święta. Byłam teraz u fryzjera i jedna babka mówiła, że jej synek zażyczył sobie prezenty za 3 tysiace złotych. Kurde, a u nas kiepsko, żeby dzieciakom kupić coś za kwotę dziesięć razy mniejszą. Chciałoby sie dać dzieciom wszystko czego pragną w taki dzień. A dzieci czekaja na te prezenty, nie ma co ukrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
rfgy78r5y8- zycie pisze czesto rozne, niemile niespodzianki. Nie badz taki pewny siebie. Cos co dobrze rokuje, za chwile moze diametralnie sie zmienic. Z zamoznej osoby mozna stac sie bankrutem. A w dzisiejszej rzeczywistosci , to karuzela szybko kreci sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelijia
Jak zakładaliśmy rodzinę to wiązaliśmy z zapasem. To sie pogarsza od jakiś trzech lat. Pensje nie rosną bo korporacja zaciska pasa i patrzy tylko jak nie upaść w kryzysie. A innej pracy nie ma bez ryzyka. Z kredytem na karku nikt nie ryzykuje na własne życzenie. Nie mama yźle, p oprostu brakuje troche luzu finansowego. Jak wpada jakis ekstra wydatek to już trzeba ograniczać sie w zakupach. Mieszkamy w ładnym domu, jeździmy na wakacje, kupujemy dobre jedzenie, ale nie mam dodatkowo 3 kafli na zrobienie Swiąt, tak jak podobno ma przecietna rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelijia
Eleena, masz rację. Wesołych Świąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buvi
he he 3 tys to ja mam na cały miesiąc, niezależnie od tego czy są w nim święta czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jako tako
Dzieci czekają, bo zostały do tego przyzwyczajone, nie ma się co oszukiwać - to rodzice sami doprowadzają do tej świątecznej paranoi z prezentami. U mnie w domu na wigilię prezenty były symboliczne, nie drogie, ale dobrane do osoby. Duże i droższe prezenty dostawało się na urodziny. A na gwiazdkę, kiedy trzeba tych prezentów kupić więcej, były mniejsze, żeby nie przyzwyczajać nas do myśli, że święta to tylko prezenty. Prezenty były tylko dodatkiem, najważniejsza była kolacja w gronie rodziny kilkupokoleniowej, kultywowanie tradycji (sianko pod obrusem, liczenie potraw, wypatrywanie gwiazdki, żeby już zacząć kolację, kolędy, opłatek). Chciałabym i moim dzieciom to wpoić, ale na razie nie mam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
dziekuje i zycze zdrowia i radosci . 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jako tako
liczę, że na kafe spotkam przyszłego ojca swoich dzieci, trzymajcie za mnie kciuki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jako tako
Kamelijia - nie doczytałaś chyba, że większość osób te 3 tysiące na święta weźmie z: -kredytów i pożyczek (w bankach, od rodziny), - kolejne osoby wydadzą oszczędności (chyba trzeba zgłupieć, żeby wydawać oszczędności na prezenty i żarcie, ale może to tylko moje zdanie, ja wolę oszczędzać na wyjazdy czy tzw. czarną godzinę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jako tako
Dziękuję za podszyw. Kandydata na ojca już mam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelijia
u mnie jako tako, z wszystkim sie zgadzam. Wprawdzie z domu mam tak, ze pod choinkę dostawały dzieci jakaś wymarzona rzecz lub cos wartościowego, no i po mamie mam tak, że dzieciom kupiłabym to, co wiem że je ucieszy. Ale na pewno nie ma u nas jakiegos chorego konsumpcjonizmu. Na pierwszym miejcu jest żłobek i ten, kto w nim nowonarodzony leży. Może dlatego bym chciała dzieci uszczęsliwić wtedy. Chodzi o kilka prezentów, a nie o górę niepotrzebnych zabawek. Zobaczymy, moze cos tam wysciubimy. Miłość będzie z pewnością. Wesołych Swiąt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jako tako
dodam, że znalazłam go na kafe. Polecam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimblo
wiadomo ,ze to wilkośc uśredniona ale i itak kwota 3 tys bije po oczach :) Żeby nie dać ise porwać temu tornadu co roku robie listę co kupuję , komu i za ile . I niedotyczy to tylko prezentów , kore kupuję już od listopada . Robię menu , bez wydziwniań , i nie za dużo . Tylko jakąś słodkość zawsze robię ekstra :) no i mam nałożonego " bana " na kpowanie ozdób na choinkę ,bo mimo ,ze brzydzą ;0 mnie te chińskie tandetne świecidełka to jednak szaleństwo mnie ogarnia za każdym razem kiedy to widże i nakupiłamby nawet i za 6 tys zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimblo
wiadomo ,ze to wilkośc uśredniona ale i itak kwota 3 tys bije po oczach :) Żeby nie dać ise porwać temu tornadu co roku robie listę co kupuję , komu i za ile . I niedotyczy to tylko prezentów , kore kupuję już od listopada . Robię menu , bez wydziwniań , i nie za dużo . Tylko jakąś słodkość zawsze robię ekstra :) no i mam nałożonego " bana " na kpowanie ozdób na choinkę ,bo mimo ,ze brzydzą ;0 mnie te chińskie tandetne świecidełka to jednak szaleństwo mnie ogarnia za każdym razem kiedy to widże i nakupiłamby nawet i za 6 tys zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelijia
Ja już mężowi kupiłam korek analny typu koński ogon Wesołych Swiąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelijia
Tutaj żaden teamt nie może obejść sie od podszywów. Poczekajcie dzieci, też kiedyś dorośniecie do takich problemów, jak utrzymanie rodziny. A póki co bawcie sie. Mam nadzieję, że to dzieci, bo dorośli chyba tak zdziecinniali nie są? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelijia- podszyw
i tu byś się zdziwiła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelijia
WOlę sie nie zastanawiać i nie chcę. Nie mój problem, tylko tej osoby , którassie tak głupiutkimi tekstami podszywa. Widocznie to jakis sport kafeteryjny. Cieszę sie, że forumowicze powpisywali że będą mieć Swięta ciepłe i rodzinne. Od razu lepiej sie robi na serduchu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też święta bidne ale szczęsliwe bo w trójkę :-) Najpiękniejszy prezent to dziecko które już za niedługo urodzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly Evangeline**
🖐️:) Dla mnie idealne Święta, są spędzone w gronie rodziny. Im liczniej tym lepiej. Cieszą mnie roześmiane, odpakowujące prezenty dzieciaki i śpiewanie kolęd (choć przyznam, że jak jest większe grono to się wstydzę głośno śpiewać:P). Lubię w pierwszy dzień Świąt jak jest już ciemno, odwiedzić wszystkie najpiękniejsze szopki w Poznaniu i przejść się po Starym Rynku (taka coroczna tradycja). W drugi dzień Świąt planuję pojeżdzić z córką na łyżwach a później spotkanie z resztą rodzinki. W tym roku jeszcze liczę na duży cud, ale jakiej natury niech pozostanie tajemnicą.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie??
jeszcze tylko 3 i pół tygodnia do świąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×