Wiecie co? nie ma sie co przejmowac co kto powie

Wiele ludzi mnie krytykiwalo. ze np mialam wielu facetow na stale i nie na stale ,ze jestem rozrzutna ,ze rozpuszczona bo z zamoznej rodziny, ze jestem prozna ,ze powinnam pomoc temu tamtemu ,ze powinnam byc taka jak ktos tam itd przejmowalam sie tym jaka to jestem okropna i w ogole ,ale teraz uznalam ,ze mam to gdzies co sobie mysla inni o tym jaka powinnam byc wazne zebym byla taka jak ja chce byc w koncu i nikt mi nie bedzie mowil jak zyc bo nikt za mnie nie umrze :P Mam ochote to sobie bede sypiala nawet z 100 facetow i niektorym nic do tego. Mam dobra prace i jetsem po prawie dzieki moim znajomosciom to prawda, jestem rozrzutna to tez prawda. i ludziom nic do tego ;) fajnie ,ze to w koncu zrozumialam ,az sie musialam tym podzielic z wami :P

i mam dosc np starych babek co mi mowily ,ze nie powinnam sie zajmowac soba tylko urodzic dziecko i sie tylko rodzinie poswiecic ,albo ,ze powinnam byc taka jak one i ciezko harowac za grosze. a ja nie chce byc taka jak one i miec takiego zycia przejmowalam sie ze moze maja racje ,ze ja taka niedobra jestem i w ogole ,ale warto miec na to wyjebane . a niech sobie gadaja co chca :)

i bzykają mnie także bezpańskie psy a najbardziej lubię nadziać się na dyszel od wozu drabiniastego :)