zostawil mnie

po 5 latach mówi mi w twarz ,że ma inną ,że już mnie nie kocha :( heh spoko... pakuje się właśnie ,a ja siedzę przed monitorem... jego ostatnie słowa to że nie składał deklaracji przed ołtarzem ,że będzie ze mna na zawsze. Boli mnie serducho łzy płyną, ciężko.. pocieszcie jakoś proszę :(

trzymaj się maleńka, zobaczysz, on jeszcze będzie żałował, a Ty na pewno ułożysz sobie życie. trzymam kciuki

Nie płacz, pokaż że masz klasę

a ile masz lat? na pewno jeszcze poznasz swoją miłość

długo byliście ze sobą, może coś się wypaliło ale chyba lepiej, że teraz wyszło to na światło dzienne, niż jakbyście byli już po ślubie

27 w wieku 27 miłość? :( staram się nie płakać, ale jak widzę jak się pakuje.. :( boli dlaczego ja myślałam ,że się kochamy :(

jestem w szoku, nie wiem jakoś mam nadzieję ,że to jakiś żart :(

a dlaczego nie? uważasz się za starą? całe życie przed Tobą a ten zdrajca widać nie był Ciebie wart

i nie dawał Ci wcześniej żadnych znaków, że coś jest nie halo? a może się ostatnio kłóciliście?

zycie.. dlatego carpe diem :)

stara nie stara, kocham go :( To przeciez moj facet :(

rzucił ją. i kolejny przypadek lachona ktory to gleboko wierzyl w bzdury o milosci. swiat sie zwalil, bedzie bolalo, bedziesz wkurwiona, beddziesz czula sie winna, znow wkurwiona, bedziesz robic wszystkim na zlosc. z czasem sie uspokoisz, az do dnia kiedy poznasz nastepnego i powiesz sobie 'ten jest inny', pokochacie sie... a teraz przejdz do wiersza 1 i czytaj dalej :)

ale do tanga trzeba dwojga więc albo ten oprzytomnieje, wyjdzie z zauroczenia i wróci, też tak bywa albo dasz sobie radę i zakochasz się jeszcze nie jeden raz

Nie nie dawał żadnych znaków... dziś rano jeszcze jedliśmy wspólnie śniadanie, przytulił mnie i powiedział ,że będzie jak zawsze... nie rozumiem go, co się mogło stać.. moje przyjaciółki śpią nikt nie odbiera telefonów ze znajomych :( nie mam z kim pogadać

że pozbyłaś się prosiaka.

życie jest pełne niespodzianek, nic nigdy nie jest pewne, trzeba być przygotowanym na wszystko, dasz sobie radę dziewczyno ;)

przykro mi mialam podobnie po 5 latach bycia razem powiedzial ze mial inne przez ten czas jak studiował poza naszym miastem ....stare czasy pozniej chcial odnowic znajomosc ale ja mialam go daleko w d... wiem ze do dzis mysli o mnie ja ułozylam sobie życie a on nadal szuka i szuka i znależć nie może bratniej duszy wychodze z zalozenia nie rob nikomu co tobie nie miłe dobranoc trzymaj sie

pewnie jestes mało atrakcyjna brzydka aseksualna dlatego ciebie zostawił

może rano miał jeszcze wątpliwości jak postąpić a potem coś drgnęło, radzę przeczekać sytuację, rozeznać się bardziej co się właściwie stało, może to jakieś zwykłe zauroczenia ale nie rozpaczaj przy nim, nie proś, nie błogaj by wrócił, pokaż mu, że jesteś niezależna, silna, mądra - dasz radę :)

a moze jak na faceta przystalo chcial jeszcze zaliczyc przed wyjsciem wiec byl mily ;) wyobraz sobie co musial myslec robiac to z toba a majac juz przed oczyma ta druga

mnie kiedyś też zostawił facet, długo byliśmy razem, byłam młoda, właśnie prosiłam rozpaczałam i nie wrócił...... w końcu znalazłam sobie pociechę w innych ramionach, nie było źle......ten pierwszy w końcu zaczął nawiązywać kontakt ze mną od nowa, początkowo nie chciałam ale z czasem wszystko wróciło, dzisiaj jest moim mężem ale to tylko mój przypadek, każdy jest inny - różnie bywa

czas pokaże ale narazie to radzę Ci - pozwól Mu odejść, a potem hmm ludzie jak rzeczywiście się Kochają albo sa sobie pisani, to sobie nawet zdradę wybaczą jeżeli ta zdrada była błędem

przypomnij mu zeby nie zapomnial zabrac szczoteczki do zebow. obudzi sie rano i bedzie szukal

nie płacz przed nim, nie jęcz, nie błagaj a potem może i wróci jak zraniony pies i będzie przepraszał a jak nie to świat stoi przed Tobą otworem, jeszcze wiele się może stać, młoda jesteś :)

a ja bym mu tą szczoteczką jeszcze pomachała na pożegnanie ;)

Nie ma, co się za nim oglądać Kochana. Tego kwiatu jest pół światu :) zobaczysz ból minie, nie mówię, że jutro, ale za jakiś czas będzie Ci to zupełnie obojętne. Jestem przekonana, że trafisz na kogoś, kto jest Ciebie wart. Niech się pakuje i niczego nie zapomni, krzyż na drogę.