brzydze się miesa i jajek pomozcie

Historynka dziękuję Ci bardzo. Byłabym wdzieczna jakbys podala przepis na ta zapiekanke ziemniaczana...

Ja też ostatnio jakoś mięsa nie mogę przekłnąć :P wczesniej uwielbiałam, a teraz same ziemniaki jem i surówki ... :O staram się coś innego ogolnie jadać, moze kiedys mi to minie;)

jajka kupione w sklepie nie maja w srodku ZARODKA bo nie zostaly zaplodnione - w srodku jest tylko zoltko i bialko, de facto skladniki pokarmowe. te twoje "szkrzydelka" to hiazmy na ktorych trzyma sie zoltko z zarodkiem potem. wiecej nauki, mniej wyobrazni warzywa tez nie rosna na powietrzu, ale na nawozie. wiesz co to nawoz? jesli zaczniesz sie dokladnie zastanawiac co z czego jest to juz nic nie wezmiesz do ust, po co ci to? juz tak jest w przyrodzie, ze materia nie znika, ale krazy. z nas potem tez cos bedzie, zostaniemy rozlozeni na czesci pierwsze, a potem hulaj dusza

Sabdra- podgotowuję ziemniaki, chociaż niektórzy dają surowe, cienko pokrojone. Na patelni podsmażam salami z cebulką, dorzucam pomidory, kukurydzę, doprawiam papryką ostrą i solą. W naczyniu żaroodpornym układam plastry ziemniaków, na to daję warzywa i sporo sera żółtego, dobry jest żółty typu mozzarella, na ser zawsze pieprz bo lubię. Można dwie warstwy ułożyć. Moja mama po prostu miesza plastry ziemniaków z podsmażonymi pieczarkami wymieszanymi z wędlinami różnymi i do tego też ser oczywiście.

Aha, no i oczywiście zapiekam całość :)

z checia wykorzystam przepis DZIEKI!

....

chodzilo mi o to, ze ryby tez zyly, w sensie czuly i ktos je zabil. dla mnie mieso samo w sobie jest paskudne:)

Ahh kciukiem rozumiem juz...kupilam kotlety sojowe...ciekawe jak smakuja...oprocz tego pasztet sojowy i paprykarz warzywny...

pasztet jest zajebisty, paprykarz mi nie smakuje. a te kotlety oczywiscie w panierce mzoesz zrobic, choc ja robie bez, bo d.. rosnie;p

...a mogłabyś mi przybliżyć jak robisz te kotlety?

"zauważyłam, że z żółtka wychodzą po bokach takie dwa białe " - moim zdaniem to jest PĘPOWINA a nie skrzydełka