bez sladu, brak slow po prostu

musze sie wygadac, dlatego pisze tutaj, wstyd mi sie przyznac komukolwiek do tego co sie stalo a zwlaszcza kolezankom spotykalam sie z facetem okolo 2 miesiecy, wlasciwie zachowywalismy sie jak para, pare dni temu bylismy umowieni na wieczor, jeszcze rano bylismy w kontakcie tel. i nagle cisza, znikl, zero kontaktu, jakby nie istnial,

nie wiem co robic, dzwonic do niego pytac o wyjasnienia dlaczego tak nagle mnie zostawil czy dac sobie spokoj........ czy kogos z was spotkalo cos podobnego?

lepiej daj spokoj.. facet to tchorz. no chyba ze cos mu sie stalo, roznie bywa. mozesz napisac do niego, po prostu "hej co u ciebie slychac" i jesli odpisze normalnie tzn ze ma Cie w dupie a jak nie odpisze to tez ma Cie w dupie

Hmm..ja bym wyslala sms-a z pytaniem czy wszystko w porzadku, bo troche bym sie martwila, tym bardziej, jesli cos takiego nie zdarzylo sie wczesniej. Ale jak odpisze, ze ok albo zacznie wymyslac jakies wymowki, zeby usprawiedliwic brak kontaktu, nie odpisalabym mu i zerwala znajomosc.

pisalam tylko raz czy cos sie stalo, czy moze ma problemy czy to po prostu koniec i ze sadzilam ze jestesmy dorosli ale cisza z jego strony to do niego niepodobne, gdyby to byla 3randka to ok ale po takim czasie..... nie bede go zameczac, dzwonic do pracy itd. najgorsze jest to ze nic nie wskazywalo na to, ze tak sie moze stac znioslabym prawde....ale takie milczenie? a sam mi mowil ze jego ex zostawila go okrutnie przez sms po 2 latach ...ze przez to poszedl do psychoterapeuty a on co, nie lepiej se zachowuje... to strasznie dla mnie krzywdzace

facetowi? głupia sytuacja

dzwonilam 2 razy dzien przed wyslaniem sms w ten dzien gdy bylismy umoweni a rano sie ze mna jeszcze kontaktowal i odrzucil moje polaczenia jezu nie wiem co ma zrbic, stara baba jestem juz, mam 31 lat a on 37

jestem w tej samej sytuacji... ja wyslalam po 2 tygodniach smsa, ze skoro zachowuje sie w ten sposob, to jest to dla mnie jednoznaczne z rozstaniem... nadal czekam na jakis znak :/ czekanie nie wiadomo na co boli najbardziej :/ ta nieppewnosc...

i tyle, nie ma się co czarować, mnie tez tak facet zostawił, uwmówił się i znikł z dnia na dzień, nie odbierał i nie oddzwaniał. Chuj i tyle ;/ nie ma się co czarować, ten twój już też nie da znaku życia, a nawte jak da, to czy jest coś wart skoro p dwóch miesiacach znika bez słowa? moim zdaniem nie. I tyle. Znajdziesz porządnego, kogoś kto na ciebie zasługuje :)

moglabym moze na wele sposobob do niego dotrzec ale nie bede robila z siebie histeryczki on pewne wie ze ja cierpie ale coz w zyciu chyba trzeba byc pokornym

a co ty chcesz jeszcze robic facet cie zlekcewazyl a ty rozmyslasz i czekasz .... na co ? zajmij sie soba, idz do kina, na spacer i nie mysl o nim bo nie warto

dziekuje serdecznie za cieple slowa ! a wydawalo sie ze jest taki porzadny, godny zaufania,normalny facet i pomyslec ze jego ex podobnie jak on mnie rzucila, ona chociaz sms mu wyslala

zygac mi sie chce, jak czytam takie historie. jakim trzeba byc czlowiekiem, zeby cos takiego zrobic??? to juz faktycznie, chociaz tego nieszczesnego smsa mogl wyslac, cokolwiek. ciesz sie, ze stalo sie to po 2 miesiacach, przynajmniej Ci dluzej dupy nie zawracal. szczerze mowiac, jeszce nie poznalam w swoim zyciu faceta z odwaga cywilna. zalosni sa, naprawde, bleeee :O