NIGDY NIE BYŁABYM Z FACETEM KTÓRY JEST GINEKOLOGIEM

O nieee! taki facet jest tak przesycony kobiecym ciałem że już go nic nie ruszy, przestaje byc ciekawy kobiecym ciałem swojej żony bo się naogląda co dzień tych cipek to już go nie ciekawi nic i nie podnieca. I gdybym poznała takiego faceta i okazałoby się później że jest ginekologiem to zapewniam że byłoby to nasze ostatnie widzenie

z facetem ginekologiem jest tak samo zapewne jak z kobieta która ma syna. Jednak kobieta gdy widzi siusiaka syna sie kurka wodna nie podnieci! a widzac fistaszka swego mezusia az jeczy z zachwytu

ale jeśli mówisz o synu jako dziecku to wiadomo że siusiak dzieciaka nie podnieci matki ale ja tu pisałam o facecie który codziennie ogląda cipki dorosłych kobiet tych mniej i bardziej atrakcyjnych...

zawsze ręka w cieple, na głowę się nie leje

dr zyrowska ale ty jesteś kobietą z kobietami to jest trochę inaczej a facet nawet będąc lekarzem to i tak facet, samiec i się podnieca na widok każdej nagiej baby

tempoka jak ty to i tak by niechcial ,nawet jak bys miala zlota cipee:-P

nie jestem żadna tempoka :p

jakby przynosił do domu 20tys miesiecznego zarobku to by ci przestało przeszkadzać:D

ale nie miałabym z nim seksu bo były przesycony widokiem cipek i nie miałby na mnie ochoty

Ja byłem z ginekologiem :D

Dla każdego lekarza jesteśmy tylko kawałkiem mięsa. Gdyby każdy lekarz przejmował się nami, brał do serca nasze problemy dostałby fioła. A co ma ginekologa podniecać? Często widzi brudne, niedomyte, zagrzybione, zachroszczone .... itp, itd Co w tym podniecającego?

TomRap no właśnie i dla takiego ginekologa to już nawet żona staje się kawałkiem mięsa

żona to żona a pacjent to pacjent jednak duża różnica