800 zł na miesiąc życia

kobieto! Umiem czytać. Bardzo tobie współczuję, ale zacznij mysleć! Sama napisałaś, że wcześniej było lepiej. Było lepiej i się wszystko wydało?! Może należy się tobie kop w doope, żeby ciebie obudzić dla dobra dziecka, a nie użalanie się nad twoją sytuacją! Masz dziecko, pomyśl nad jego przyszłością. Co to za dom, w którym nie ma się oszczędności? Nigdy, ale to przenigdy nie zdarzyło się, żebym chociaż w jednym miesiącu nie odłożyła pieniędzy. A uwierz, że początki były bardzo trudne. Nie chciałam pomocy. Szybko się usamodzielniłam i potarfię mądrze gospodarowac pieniędzmi. Czego nie można powiedzieć o tobie. Trzymam za ciebie kciuki. Może się tego nauczysz.

a chrzesnicy nie mozesz kupic zwyklej czekolady? ja nie raz od chrzestnego dostawalam prezent wart ok 10zl, ale jaka radosc byla ze w ogole cos dostalam :) liczy sie gest a nie wartosc prezentu

A jak czytam teksty typu-po co urodziłas dziecko,pewnie myslałaś ze jakos to bedzie-to nóż mi się w kieszeni otwiera:OKurwa,ludzie ,gdyby tak kazdy patrzył na biedę albo na to ze a nóż widelec owinie mi się noga za 10 lat i zostane bez pracy to ludzkość bardzo szybko by wiginęła.Los jest przewrotny-raz na wozie ,raz pod wozem ale dlaczego odrazu z góry zakladac ze cale zycie bedzie sie pod wozem?:O

jesli te 200 zet na swieta dla 3 osob to wg mnie spoko. salatka warzywna robiona w domu - tania. w bigosie zamiast suszonych grzybow moga byc pieczarki i wiecej kielbasy niz miesa . zamiast gotowych wedlin kup jakies mieso ( teraz sporo obnizek i po 10 zet / kg rózne szynki, schaby łopatki mozna upolowac ) i sama w piekarniku zrob- tansze i smaczniejsze, bez chemii ciasto pieczone w domu - tansze i lepsze o ile ktos umie piec;) co do samej wigilii - tanszy barszcz czerwony niz grzybowa, szczegolnie jesli ktos ma np.buraki z działki, ale i w sklepie nie są drogie.grzybową zresztą mozna zrobic z proszku jak wielka bieda, ale wtedy chociaż parę suszonych grzybków na smak by sie zdało. jesli tzreba sie ograniczac to ryba moze byc zwykła - filet, do tego śledzie zrobione/przyprawione w domu . kompot z suszek - owoce mozna było posuszyc działkowe jelsi ktos ma - jesli nie - to w sklepie trzeba szukac . niektórzy robią tez kapuste z fasolą - to tez nie jest drogie danie. to tyle pomysłów na szybko,niestety jak sie chce taniej to tzreba troche w to roboty włożyć;) można tez z dzieckiem ( nie wiem jaka płec i wiek ;) ) zrobic pierniczki albo ozdoby do domu - fajna zabawa tylko troche czasu i pomysłowosci. Parafrazując :"nie wszystko złoto co kupne" ;) ja akurat mam na dzialce swierki, wiec gałązki gratis ;) ale pewnie na targowiskach będą stały babcie z gałązkami. pozdrawiam

dobrze jest przewidywać, wiele od siebie wymagać, stawiać sobie wysoko poprzeczkę i być ambitnym. Inaczej się w życiu tylko rozczarujesz. Za to mnie los miło zaskakuje. Nie jestem z kosmosu i wiem, że w życiu bywa ciężko. Omawiamy teraz konkretny przypadek piszę co myślę.

gałązki jako stroik zamiast choinki miałam na mysli - ale jesli sie nie da obejsc bez drzewka to w ostatniej chwili będa tansze niz na początku sprzedazy, ale raczej przebrane;) mozna tez u lesnika znajomego wyskubac ?

mam ten sam problem :/ tylko musze kupic prezenty rodzicom i siostrze.. poza tym zupelnie rozpadly mi sie buty i musze kupic jakies.. masakra bedzie

u nas tez nie zawsze bylo kolorowo rodzice czasem robili swieta za 300zl, choinki nie bylo ale mama wlasnie robila stroik, kupowala kilka galazek, jakas kokardke, i na srodku swieczka roznie w zyciu bywa, raz lepiej raz gorzej ale mozna zrobic swieta ale skromniejsze, bez wiekszych prezentow, bez stolu uginajacego sie od jedzenia

napisze jak ja to robię ,być moze komus się to przyda na przyszłość,a może nie,ale nie odczuwam takich wydatków przed świętami. No więc planuję co zrobię już od października czy listopada.Jeśli robię na obiad pierogi z kapustą ,przygotowuję trochę więcej i zamrażam na wigilię,tak samo bigos ,czy podobne potrawy które można zamrozić ,wiadomo ,że w święta nie zjemy tyle.

świętojebliwa masz racje - powinno się umiec planowac , bo to baaardzo ułatwia zycie. niestety nie ucza nas tego w szkole. tak samo jak rozwiązywania konfliktów droga pokojową czy asertywnosci. podziwiam cie, ze potrafiłas coś odłożyć, nawet kiedy było ci cięzko - nie wszyscy tak umieja i nie wszyscy sa tacy przewidujący . niestety czasem trzeba dostac kopa w d... zeby o tym zacząc myślec - np. utrata pracy, choroba w rodzinie itd. ale nie o tym jest ten topik:) jesli masz jakies pomysłuy dot. wigilii czy swiąt to podrzuć, jesli nie to może już nie op... autorki i jej podobnych, np.mnie;)

cieszcie się z tego co macie... ja mam chorego męża, dwulatka których muszę pilnować całe dnie a w nocy pracuję. Nie muszę chyba dodawać, że praktycznie w ogóle nie śpię. Zero pomocy za strony rodziny a co dopiero liczyć na obcych... Dostałam 900 zł wypłaty z czego po opłaceniu rachunków ( sumuję dodatek zdrowotny na męża) zostanie ok 260 zł z czego jeszcze musi starczyć na bandaże i gaziki więc zostanie jakieś 180 zł na cały miesiąc...straszne to jest...doceńcie to co macie

Komercja zabiła magie świąt. Wszyscy tylko marudzą, że "znowu te swięta"... Trzeba wydać kasę na prezenty, które z reguły są nietrafione. Nastać się przygarach i pichcić żarcie, którego jest zawsze za dużo... Bo trzeba się pokazać!

jak nie będziemy głodni w wigilię to będzie sukces. Do tego mój dwulatek nic nie mówi i czeka nas rehabilitacja a wtedy to już naprawdę nie wiem jak sobie poradze.

wiec nie trujcie o prezentach bo niektórzy nawet o niech nie marzą

ja mam 140 zł mąz pojechał za granicę prawie że w ciemno wziął co było,nawet nie dzwoni często tylko parę sek.mówi że wszystko dobrze,wypłatę ma dostać za 2 tyg.mam w domu 1 malutkich dzieci i jedno większe co do szkoły chodzi....świąt w ogóle nie mam zamiaru robić.....normalne jedzenie i to cienko....najstarsze dziecko śmieje się z tego że nie mmay kasy,bawi ją to.....nie wiem ....co te dzieciaki mają w głowach teraz,szukam jakiejś pracy chałupniczej

1. kup zupe grzybowa proszek z torebki, wrzuc makaron i kilka pieczarek (ok 5zl a zupa juz jest, w dodatku tradycyjna grzybowa) 2. kup kapuste kiszona i pieczarki (wiecej kapusty bo tansza), zrob cala wielka miche pierogow, sa dosc tanie bo ciasto to tylko maka i woda a farsz w tym wydaniu tez jest tani. pierogi sa pycha wiec kazdy bedzie chcial jesc tylko je :) 3. kup troche matiasow i zrob z cebula 4. kup filety mrozone lub 1 swiezego niewiel;kiego karpia, w koncu to wyjatkowy smak 5. sama upiecz jakies ciasto - chocby tylko biszkopt z masa makowa na wierzchu (15zl) 6. na drugi dzien moze byc barszcz, zeby bylo taniej zamiast uszek zrob jakies male kluseczki ziemniaczane 7. pieczarki poszatkowac, kapuste kiszona podgotowac zeby zmiekla i pokroic, wymieszac z makaronem, je sie z keczpuem; moze malo swiateczne danie ale w koncu tez kapusta i grzybki

llllmmmmmmmmmmmmm napisze jak ja to robię ,być moze komus się to przyda na przyszłość,a może nie,ale nie odczuwam takich wydatków przed świętami. No więc planuję co zrobię już od października czy listopada.Jeśli robię na obiad pierogi z kapustą ,przygotowuję trochę więcej i zamrażam na wigilię,tak samo bigos ,czy podobne potrawy które można zamrozić ,wiadomo ,że w święta nie zjemy tyle. moja mama robiła tak samo,zakupy robiła po trochu już we wrześniu bo tańsze było wszystko

jeszcze jedna rada - prezenty mozna wykonac samodzielnie jesli ktos potrafi i nie musi "sadzić się" na niewiadomo co . tu juz zostawiam waszej wyobrazni i znajomości waszych rodzin - może komuś przydałyby się np szalik i czapka w kolorach rasta albo uszyta samodzielnie kosmetyczka czy portfelik, albo zrobione na szydełku etui na komorke czu ipoda? a jesli to za skromne prezenty to mozna je potraktowac jako dodatek - np szydełkowa zakładka do kupionej ksiazki albo uszyte podkładki do kupionych śmiesznych kubków albo "torebka do wina uszyta z materiałów w kolorach świątecznych czy rękawa meskiej koszuli ( nowej:P ) oczywiscie z zawartoscia tzn. winem a nie ręką ;) wino zreszta moze byc domowe jesli ktos takie robi albo jakaś nalewka domowa? pomysłów jest mnóstwo, tylko trzeba chwilę pomyśleć;)

200zł na Święta?? Współczuję... :( Ale masakra

32w2w2 bardzo mądre podejście! :) Bój sie boga! Zupa wigilijna z paczki? Czysta profanacja! U mnie tradycją była zupa owocowa z makaronem. Taka z kompotu wiśniowego zdaje się. Bardzo tego nie lubiłam. Jadłam z grzeczności. ;) Pierogi, to zawsze bardzo dobry pomysł. Zupa grzybowa lepsza jest z grzybów. Jeśli nie ma kto tobie ich dać, to kup w sklepie. Chociaż w wigilię, to chyba barszcz. Z paczki ;) Uszka mozna samemu zrobić. Ja bym je kupiła, cenowo wyjdzie podobnie, tylko się narobisz Sałatka warzywna jak najbardziej... Jakieś ciacho... Można jeszcze kombinowac, ale i tak wszystcy po tym będa pełni ;) Szczerze mówiąc nie rozumiem skąd się biorą kosmiczne kwoty jakie wydaje sie na święta. Chyba przede wszystkim chodzi o prezenty.

my ostatnio na wielkanoc tez nie robilismy jakichs specjalow, byly jakies kielbaski, oczywiscie swieconka, babka itp ale z siostra zrobilysmy tez zwykle ciasto, wszystko co bylo w domu wymieszalysmy i do piekarnika plus bananay pokrojone ktore juz powoli byly brazowe bo nikt nie chcial jesc ;) zrobilysmy salatke gyros tez nawet w te swieta mama juz mowila ze tez mamy zrobic gyros bo jej smakuje

odkładać można jak jest z czego...............:(

świętojebliwa - i znowu masz rację;) komercja zabiła świeta . ale chyba nie przeczytałaś dokładnie postu 32... ona tylko cytowała llmmmm... jest początek grudnia i rzeczywiscie przy okazji robienia obiadów można co-nieco pomrozić. ale chyba autorka juz poszła wdrażać w życie niektóre porady bo zamilkła;)

Kupujecie jedzenie na święta juz od kilku miesiecy?? Fuuuuj, nie chciałabym nic u was jeść :P

a jak kupujesz pierogi w sklepie to jaką mają one datę ważności ? kilka miesięcy ,ale na pewno Ci smakują....

sałatka gyros jest pyszna! Ale mi narobiłaś apetytu. Dziękuję końska szczęko za poprawkę. :) Oczywiście masz rację, tak to jest jak się człowiek spieszy. To wesołych wam życzę gdybym już tu nie zawiatła, smacznych i z uśmiechem na twarzy! :)

ja pierd... a ten zbaranialy narod nadal wybiera jak wybiera dzieki czemu tak swietnei sie zyje

świętoj...dzięki i wzajemnie:) Michael...jesli do wyborów posżło 40 % a z tego połowa oddała głos jak oddała to tak naprawdę jakie to jest poparcie? ale to nie ten topik, sorki. 32 i magdalena - współczuję i dużo wytrwałości życzę. i myślcie sobie, że to przejściowe i musi się zmienić. ale zapisujcie nawet najbardziej głupie pomysły na poprawe swojej sytuacji materialnej - którys z nich moze wypalić. najgorzej to poddac sie i stwierdzić, że nic się nie da zrobić. ZAWSZE sie da:)

badz pasztecikami jest tani

szukaj tanich burakow, czosnku, warzyw, ryb i mroz, tak samo z miesem, gotuj na miesie zupe, poozniej marynuj i dus , ja robie tak prawie z kazdym miesem