Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna Iza 22

Mój facet mnie nie szanuje

Polecane posty

Gość Smutna Iza 22

Chciałam podzielić się z wami moją historią. Dwa lata temu związałam się z mężczyzną 10lat starszym, pracującym. Zawsze podobało mi się w nim to że jest wysoki, zadbany i taki zaradny życiowo. Ja jestem osobą raczej skrytą, unikającą problemów. On za to zawsze stawia im czoło, rozwiązuje je. Kiedy trzeba było zorganizować wyjazd do Portugalii dla mojej chorej mamy na operację on się wszystkim zajął, zarezerwował hotel, zorganizował środki transportu, wynajął tłumacza. Pisał za mnie pisma do różnych fundacji z prośbami o wsparcie. Ja nie miałabym do tego głowy, bałabym się, a on potrafił nawet załatwić częściową refundację leków które mama musi brać po operacji. Po prostu umie sobie radzić w życiu. Zawsze uważałam go za dobrego przyjaciela. Niestety on widział naszą relację zupełnie odmiennie. Od samego początku obstawał przy tym, że związki platoniczne go nie obchodzą, a mnie ciężko było pozwolić sobie na utratę tak wartościowej znajomości. Dlatego w końcu wylądowaliśmy w łóżku. Mimo jego wysiłków nie czuję się usatysfakcjonowana naszym pożyciem. Co tu dużo mówić, po prostu jest słaby. Moi koledzy ze studiów podczas praktyk zawodowych okazywali się dużo lepszymi kochankami niż on. Gdyby nie fakt, że dużo mi pomaga (załatwił mi pracę dorywczą, akademik, wspomaga mnie jak mi brakuje pieniędzy, czasami pożycza książki, kupuje zdrowe jedzenie, zabiera mnie na różne imprezy, koncerty) to już dawno bym go rzuciła. Ostatnio próbowałam wykręcić się od seksu to się zezłościł. Powiedziałam mu, że nie sprawia mi satysfakcji i że on powinien coś z tym zrobić. On mi odparł, że sama siebie blokuję psychicznie i że to moja wina, bo za dużo myślę. Chcialam mu się odgryźć i powiedziałam mu że to nie moja wina, że on ma małego i tak szybko kończy. Uderzył mnie i wyszedł!!! Przepłakałam pół nocy. Jak mógł mnie tak potraktować. Następnego dnia przyszedł jak gdyby nigdy nic i znów próbował zaciągnąć mnie do łóżka! Powiedziałam mu że z nami koniec, a on przypomniał mi, że pożyczył moim rodzicom 20tys. i jak od niego odejdę to zażąda zwrotu tych pieniędzy. Poczułam się jak szmata!! Wykpiłam się, że mam okres i jakoś udało mi się uniknąć zbliżenia. Poszedł sobie, a ja nie wiem co dalej robić ... Bardzo żałuję tej wczorajszej kłótni, bo wiele się między nami popsuło. Nie wiem co robić i czy w ogóle da się to jakoś naprawić :( Co mi poradzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Cie raz uderzył to moze jeszcze nie raz :( a Ty nadal chcesz z nim być? dla kasy? warto? eh... Poszukaj sobie takiego co Cie bedzie szanował. Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggwerewqer
Czyli dobrze się poczułaś bo ty jesteś szmatą. Nie toleruję tego jak facet biję kobietę, ale tobie się należało bo go wykorzystujesz, jesteś tzw. utrzymanką a on jest twoim sponsorem, więc nie wiele ci różni od prostytutek. A jak kasę pożyczyli twoi rodzice to niech oddadzą bo tak się nie robi, ale jak widać po kimś musiałaś odziedziczyć to jaka jesteś. A jesteś zwykłą szmatą i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Iza 22
Nigdy nie zastanawiałam się nad tym czy chcę się z nim związać. Myślę że to on bardziej próbuje mnie osaczyć. Życie z nim jest dużo prostsze, bez niego może być znacznie trudniej, a następni faceci których poznam mogą okazać się gorsi niż obecny. Mam mętlik w głowie. Z jednej strony myśląc o tym, że będę z jakimś innym facetem czuję ekscytację, ale z drugiej strony czuję niepewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuliaa
Jak byłam mała to mojemu tacie też zdarzyło się uderzyć mamę, ale potem bardzo tego żałował choć nie pamiętam aby ją kiedykolwiek przepraszał. Myślę, że jedno uderzenie w afekcie nie musi oznaczać, ze ktoś jest psychopatą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Iza 22
Nie jestem dziwką, ani utrzymanką! Nie biorę pieniędzy za seks. To był po prostu związek mój i jego! Wszyscy ludzie wdają się w relacje zwane związkami. Jedne trwają krócej, inne dłużej. Dla mnie to normalne że partnerzy w związku się wspierają, zwłaszcza jeśli jeden z nich pracuje a drugi studiuje. To normalne że ludzie w związkach uprawiają seks. Proszę bez zbędnych podtekstów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddd123
Jak on Cię traktuje?! Jak Ty Go traktujesz? Jesteś z nim, bo jest Ci WYGODNIE i masz pieniądze! Masz co chciałaś, w ogóle mi Ciebie nie jest żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Iza 22
bo zawsze wydawało mi się, że on mnie kocha, bo się mną opiekuje, a teraz widzę, że jemu zależy bardziej na seksie. Czy wszystkim facetom zależy na seksie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikikun
Współżycie przedmałżeńskie nie dlatego jest grzechem, ponieważ Bóg jest złośliwy i odmawia każdej przyjemności człowiekowi, ale dlatego jest grzechem, ponieważ przynosi fatalne skutki w przyszłości. Nawet na miłości można się zawieść, ale na Bogu nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrwerqqqqqqqqqqqqe
Smutna Iza 22 bo zawsze wydawało mi się, że on mnie kocha, bo się mną opiekuje, a teraz widzę, że jemu zależy bardziej na seksie. Czy wszystkim facetom zależy na seksie? Nie wszystkim, ale tym którzy posiadają utrzymanki którym się płaci, bądź daje prezenty, pożycza pieniądze itd. to takim zależy tylko na seksie bo wiedzą że z takim jak nie warto angażować się uczuciowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikikun
nie wszystkim i rozpoznasz po tym ze seks dopiero po ślubie kościelnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Iza 22
Co ty mówisz? Wszystkie moje koleżanki są w luźnych związkach i uprawiają seks dla przyjemności, dlaczego ja mam sobie odmawiać? Poza tym z obecnym partnerem seks nie był zbyt ciekawy, więc tak jakby twoja teoria o przyjemności upada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikikun
facet wszystko powie by zdobyć seks nawet powie z ze kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Iza 22
Na jakim świecie żyjesz. Dziś nie uprawiać seksu po 20-tce to obciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikikun
nie wszyscy to ja wole obciach niż cierpieć Ruch Czystych Serc http://www.rcs.org.pl/ W latach dziewięćdziesiątych XX wieku powstało wiele organizacji promujących wstrzemięźliwość seksualną aż do ślubu. Ruch ten był odpowiedzią na swobodę seksualną, która opanowała Amerykę w latach sześćdziesiątych XX wieku. Jego rozwój w wielu rejonach USA wprowadził tzw. modę na czystość. W Kościele baptystycznym ruch ten zapoczątkowano w Nashville w stanie Tennessee po kierunkiem pastora Richarda Rossa. W 1997 r. w Denver wstanie Kolorado katolicki duchowny William Carmody uruchomił ruch propagujący czystość przedmałżeńską. Ruch został nazwany Czysty z wyboru. Obecnie do tego Ruchu należy ok. 3-4 miliony młodych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
Tworzycie strasznie dziwny związek. Jesteś z nim z czystej wygody sama to już kilkakrotnie napisałaś - bo tak jest łatwiej, wygodniej, prościej.........Oddałaś mu kiedyś pieniądze, które Ci dawał jak byłaś w finansowym dołku? Czy brałaś tę całą pomoc (zakupy, kasę, pomoc a załatwieniu akademika itd) i uważałaś że to Ci się po prostu należy? O tym zdradzaniu na lewo i prawo bez najmniejszych wyrzutów sumienia nawet nie wspomnę bo to juz jest jakies chore. Jaki z tego wniosek? Ty nie szanujesz jego, on nie szanuje Ciebie - jesteście siebie warci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerozerozero
pomysł samobójstwa zaczyna mi się podobać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszanka z cebulka
Wiesz co? Olej go i nie oddawaj mu zadnej kasy! Zerwij z nim i niech spierdala a jak bedzie cie nekal to zglos to na policje i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Iza 22
Nie jesteśmy jeszcze małżeństwem, aby mówić o jakiś zdradach! Napisałam do niego sms'a że chcę pogadać o naszej sytuacji. Jeśli przyzna, że mnie kocha i że seks nie jest dla niego najważniejszy to mu wybaczę, że mnie tak potraktował. Sądzicie, że pójdzie na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Iza 22
Ale to nie mnie pożyczył kasę ale moim rodzicom i była to pożyczka oficjalna! Ja nie chcę aby rodzice mieli znowu przeze mnie kłopoty :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Iza 22
Ten facet ma wiele cech, które mi się podobają. Nie wiem czy go kocham. Wolałabym, aby był moim przyjacielem, który zawsze mi pomoże, ale on nigdy się nie zgodzi na taką relację .. Uprawianie z nim seksu mnie nie pociąga, ale i nie przeszkadza mi. On zawsze jest umyty, pachnący, zadbany i wiem, że niejedna dziewczyna chciałaby mieć takiego dla siebie. Jemu nie podobają się moje koleżanki. Dziwne nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
Ale jesteście w związku, prawda? Czy sam taki fakt nie sprawia, że powinniscie być sobie wierni? On tez tak sprawdza koleżanki na praktykach zawodowych ?? (swoją drogą - sam ten zwrot brzmi fenomenalnie ;D) To po co z nim jesteś jak w łóżku jest taki cienki i ma małego??? Ciekawe że nie napisałas ani słowa o uczuciach, ciagle tylko o wymiernych rzeczach. Czujesz coś w ogóle do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no sorry
ale Ty jesteś zwyczajną utrzymanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dzisiejszych czasach zaradny facet to skarb. Wystarczy choćby poczytać to forum, by wiedzieć jak często kobiety skarżą się na facetów. A to nie szukają pracy, a to czas spędzają na grach komputerowych lub też gapią się na pornosy. Wtedy udany seks też raczej nie cieszy. Ja ci radzę załagodzić sprawę, ale przyglądać się temu facetowi, czy nie przejawia cech agresywnych. Myślę, że go zbytnio sprowokowałaś, co w żadnym razie nie usprawiedliwia przemocy. Jeśli nie będziesz miała znów ochoty na seks, to mu to wyraźnie powiedz, ale spokojnie i nie obrażaj go. On musi wiedzieć, że nie zawsze musisz być dysponowana, kiedy tylko jemu przyjdzie na to ochota, i musi przyjąć to do wiadomości. Ty za to obserwuj jego reakcje, bo jeśli się okaże, że facet ma skłonności do agresji, to żadna zaradność tego nie zrekompensuje. To tyle co mi się nasunęło. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Iza 22
Jestem z nim, bo potrzebny mi ktoś taki, takie oparcie. Trudno żyć samemu. Nie należę do tych silnych kobiet, które wszędzie się pchają same i konkurują z mężczyznami w pracy. Baa nawet nie chcę być taka. Moja mama mówi, że kobieta musi być taką szyją, która kręci głową mężczyzny. Nad facetami trzeba pracować, a ja nie mam pomysłu jak się zabrać za tego mojego i czy w ogóle traktować go poważnie. Od razu mówię, że nie jestem jakaś miss świata i urodą nie odbiegam od moich koleżanek. Raczej go nie kocham, ale zawsze było mi miło jak przynosił mi do akademika pomarańcze. I jak mnie całuje w policzek na powitanie to też jest bardzo sympatyczne, wręcz czarujące. Takich drobiazgów jest więcej. Czuję się przy nim dowartościowana. Mógłby być moim szefem. Ale mężem .. nie wiem. Mam mętlik w głowie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkhjkljlk
to czujesz się dowartościowana czy nieszanowana bo zgłupiałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
"Raczej go nie kocham, ale zawsze było mi miło jak przynosił mi do akademika pomarańcze" padłam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×