Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sfsghdfalghkdajffs

Czy to prawda ,że jak ktoś zdradzi raz to będzie to robił przez całe życie?

Polecane posty

Gość aaaaaaaaaaaaah
o ciekawy temat,up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forever love
Od podstawówki kochałam się w takim jednym chłopaku z którym można powiedzieć , że cały czas utrzymywałam kontakt ( byliśmy kolezenstwem) , wiadomo chciałam czegoś więcej , ale byłam młoda, nieśmiała i myślałam , że nie podobam mu się , że patrzy na mnie i traktuje mnie jak zwyczajna koleżankę. Jak juz byliśmy trochę starsi znalazł sobie dziewczynę. Było mi smutno i w sumie to trochę się załamałam, ale z czasem można powiedzieć, że pogodziłam się z tym, ponieważ uważałam, że ze mną i tak nigdy nie bedzie. Po jakimś czasie poznałam takiego jednego chłopaka , on się we mnie zakochał. Prosił żebyśmy spróbowali, żebym dala mu szansę. Nie bardzo chciałam się wiązać , bo cały czas myślałam o tym swoim koledze. Gdy go nie widywalam można powiedzieć, że było ok, ale gdy tylko zobaczyłam go gdzieś od razu wracało do mnie to wszystko , że go kocham i chciałabym z nim być. Ale widząc go z nią od razu sobie mówiłam, że muszę odpuścić. Po kilku spotkaniach z tym co się we mnie zakochał stwierdziłam , że jest on bardzo w porządku i moglibyśmy spróbować. Jakiś czas było fajnie, byłam nawet nim zauroczona. Lubiłam z nim przebywać i przestali interesować mnie inni faceci. Widywalismy się praktycznie codziennie. Myślałam , że go kocham, ale wystarczy, że spotykałam tego swojego kolegę i nic się dla mnie nie liczyło poza nim. Wolałam z nim przebywać niż ze swoim facetem. Przy nim czułam się tak jak przy nikim innym. Pocałowałam się z nim nie raz. Miałam straszne wyrzuty sumienia. Za każdym razem powtarzała sobie , że więcej tego nie zrobi. Ale będąc przy nim nie potrafiłam być obojętne i za każdym razem było tak samo. Chciałam zostawić swojego faceta, bo zrozumiałam , że tak będzie za każdym razem gdy tylko go zobaczę. Ale on miał c*****a sytuacje w domu i ze względu na to było mi żal go zostawić. Można powiedzieć , że był samotny, bo rodzina straszna patologia, a znajomi go nie obchodzili. W sumie nie widział świata poza mną. Nie wiedziałam co zrobić. Gdy chciałam odejść groził , że się zabije. Ale w końcu to zrobiłam. Nie czuję się dobrze z tym, że całowałam się z innym będąc z nim, ale to było silniejsze ode mnie. Teraz jestem z tym kolega. I jestem bardzo szczęśliwa. A więc poprzedniego zdradziłam (całując się z innym) . Ale zdradzalam go tylko z tym kolega, ponieważ go kochałam. Z nikim innym bym go nie zdradziła. Podsumowując poprzedniego zdradzalam, ale teraz swojego obecnego partnera nie zdradziłabym nigdy w życiu . Ponieważ wiem, że to jest ten jedyny. I to nie jest tak , że jak się raz zdradziło to będzie się to robić cały czas. Bo ja teraz mając tego jedynego z którym zawsze chciałam być tego nie zrobię , chociaż prędzej na innym dopuściłam się zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forever love
Dodam jeszcze , że ten mój kolega (obecny facet ) tez się we mnie kochał. Ale myślał , że mi się nie podoba i ze nie chciałabym z nim być. Natomiast ja myślałam , że to ja jemu się nie podobam. Takie w sumie nieporozumienie, a taka kijowa sytuacja.. gdybyśmy tylko mieli odwagę powiedzieć to sobie prędzej to nie wiazalibysmy się z nikim innym , po to tez by o sobie nie myśleć, zapomnieć . Ale mówi się trudno, takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda prawda
Ja swoja ex partnerke poznalem kiedy byla w 10cio letnim udanym zwiazku.Tego samego wieczoru jak ja poznalem zdradzila go ze mna.Potem spotykalismy sie jakis czas i w konsekwencji zostawila chlopaka dla mnie.Ja mialem jednak problemy z zaufaniem jej,dlatego ,ze sam nigdy nie zdradzilem i to dla mnie obzydliwe.Z czasem dowiadywalem sie o jej przeszlosci i robila jeszcze wczesniej przerazajacych dla mnie rzeczy,min sex z przyjacielem swojego ex,dwa lata po tym jak swojego ex zostawila.Takze sex z przypadkowymi facetami,ktorych nie znala.Ja tych informacji nie wytrzymalem i klocilismy sie strasznie o to.Rozstalismy sie.Ona zechciala wrocic do tego ex ,ktorego zdradzila ze mna.Facet jednak tez nie zechcial :) Osoby ktore zdradzaja maja cos nie tak w glowach,nie potrafia byc do konca lojalne,ona np.byla straszna egoistka.To dobra dziewczyna,ale w jej glowie liczy sie tylko jej wlasne ja,nie jest zdolna spojrzec poza waska sciezke wlasnego ego i jej wlasnych potrzeb.Wszystkoco dociera do niej przez pryzmat jej ego,takze pragnienia sexualne.Nie jest zdolna do prawdziwej lojalnosci.Zdradzala i na pewno zdradzac bedzie ,bo..taka juz jest... Jesli ktos zdradzal w przeszlosci,to bedzie to robil ..bo taki juz jest,jego mozg tak pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety chcą roochaczy więc nie przeszkadza im brzydka przeszłość u mężczyzny a raczej przeszkadza im ładna przeszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×