duzo wydajecie na siebie?

dziewczyny jak czesto chodzicie do kosmetyczki/fryzjera itp? ja potrafie w przeciagu miesiaca umoczyc ok. 500 pln w tego typu atrakcjach (w tym kosmetyki), czasem dojdzie jakis ciuch, buty i robi sie goraco. nie mam jeszcze rodziny, ani powaznych nalogow, wiec tlumacze sobie, ze moge te 'pare' zlotych poswiecic na poprawe samopoczucia, ale swieta ida, beda wydatki, a ja: tu wlosy, tam pazury i trudno mi sie pohamowac. mam kolezanke, ktora potrafi wydac za jednym podejsciem 1000pln na siebie,ale to raczej nie standard i raczej nie ma sie co pocieszac.

Pieprzone dziwki. Ludzie umierają z głodu, a wy pazury robicie za 1000zł. Egoistki totalne. Nic gorszego od was po prostu nie ma.

ja wydaje na siebie ,tak gdzies 100 euro na miesiac ,co trzy miesiace fryzjer to 190 euro ,do kosmetyczki nie chodze

prosilam o wypowiedz kobiety.facet takich rzeczy nigdy nie zrozumie

No wlasnie to jest to jak ktos ma bzika na punkcie swojego wygladu. Ja potrafie isc do fryzjera obciac wlosy pofarbowac, a po tygodniu ide do innego zeby poprawil mi fryzure bo tamten spartaczyl, mimo ze wszyscy mowia ze jest ładnie i dobrze. Ale wiadomo, to samo kosmetyczka paznokcie brwi, itd. Masakra, ja czsem jak podlicze to sie przerazam.Czesto zamawiam duzo kosmetykow na allegro, szczegolnie do wlosow bo mam bzika na ich punkcie kazdy musi byc rowno, blyszczec itd. Niestety ja jestem w takiej sytuacji ze mam męża i dziecko. Ale ochamowac sie nie moge, ach te kosmetyki i zapach perfum gucci rush2.

Ja raczej nic na siebie nie wydaję, do fryzjera nie chodzę , do kosmetyczki też, buty i kurtkę noszę od 14 roku zycia bo jesatem drobna

wiadomo, mozna pojsc do fryzjera 'osiedlowego' i zaplacic grosze w porownaniu z salonem, a pozniej latami wyprowadzac wlosy na prosta. mialam tak. mozna tez robic sobie zabiegi pielegnacyjne w domu, ale co to za efekt? chyba lepiej byc zadbanym, niz jakims zapuszczonym zulem. ale oczywiscie mezczyzni obraza majestatu i od razu wyjezdzaja z pustakami. tylko ciekawe, z ktora dziewczyna woleli by sie pozniej umowic.

Kazda kobieta powinna byc czysta, zadbane paznokcie,dlonie, wlosy.A nie jakies zapuszczone i tluste wlosy,brudne paznokcie i podpuchniete oczy, a jak widze jakas w rozklapanych butach to juz jest porazajace.Czasem nie musi byc drogo a mozna ladnie i dobrze wygladac.Wystarczy sie myc makijaz fryzjer to podstawa.

Ja na takie pierdoły wydaje jakis 3 tys na miesiac, chyba uzależniłam się od kupowania ciuchów i kosmetyklów.

Ja pracuję na swoje wydatki, nikt mi nie daje. Na swoje potrzeby: kosmetyczka, fryzjer, ciuchy i buty, książki to około 3 tys miesięcznie, do tego jeszcze utrzymanie.

Dolotexa ja akurat uwazam, ze za cena idzie jakosc. wole zrezygnowac z kilku badziewiastych rzeczy na rzecz jednej fajnej, niz na odwrot. a juz dobry fryzjer i kosmetyczka to podstawa! przeciez od nich zalezy nasz image, wole nie ryzykowac, bo promocja itp. lajla90 - pocieszylas mnie ;) oczywiscie zadzroszcze, jezeli cie na takie wydatki stac, ale jesli nie i cos innego na tym cierpi, to rzeczywiscie uzaleznienie.

Nikt na tym nie cierpi, ale nieraz sobie myślę że trwonie bezsensowanie pieniądze.

Do fryzjera chodzę co dwa miesiące ścinać końcówki, do kosmetyczki nie chodzę wcale bo nie widzę takiej potrzeby. Za to kupuję sobie różne kosmetyki pielęgnacyjne, takie domowe spa :) no i ciuchy jakieś i miesięcznie wydaję na to średnio 300zł nie wliczając ubrań i butów bo razem z tym wychodzi przerażająca suma w niektóre miesiące :p

strona 703 dobrze napisala. 'pracuje na swoje wydatki' ja czasami tez mam takie chwile, ze wydaje mi sie, ze trwonie pieniadze, ale potem sobie mysle, ze trownieniem pieniedzy jest tez ladowanie ich w papierosy, lazenie po klubach, hazard itd. jezeli zarabiam, place rachunki, utrzymuje dom itp., to chyba moge sie tez dopiescic. z kolei bycie tak dopieszczanym przez inna osobe zle mi sie kojarzy.

W sumie racja, bo co mam z nimi robić, ale czasem mi głupio jak sobie pomyślę, że ludzie żyją za 1500 zł, a ja wydaję ok 3 tys,(bywa sporo więcej) na ciuchy, a kolejne na imprezy, używki itd. Zdarza się,że myśle sobie co bym zrobiła, gdyby nagle moja sytuacja finansowa sie pogorszyła i mnie to pzeraża.

do mondry pan-jakie masz podstawy by wyzywać od egoistek i dziwek? Twoje pieniądze są wydawane czy jak? Co to za argumrnt, że dzieci umierają z głodu? To ma mnie powstrzymać od zadbania o siebie? To jest właśnie polska zawiść i zazdrość-komuś powodzi się lepiej, jest wrogiem nr jeden

tak nie moze przezyc ,ze czlowiek kase ma :) i ze dbamy o siebie, a potem jak jakas zaniedbana kobieta przechodzi kolo niego to tez wyzywa od brudnych dziwek

3 tys a ile to jest euro???

twoja kasa, twoj problem, ale tacy ludzie jak ty do niczego w zyciu nie dochodza.

dlaczego ja tez duzo kasy na siebie wydaje i do czegos doszlam

3 tys to ponad 600 eur i nie dziwie sie, ze w dobie kryzysu i przy naszej sredniej krajowej kogos moze ta suma szokowac, ale jezeli ktos ma dobra prace i go stac, to co ma z tymi pieniedzmi robic? oddac wszystko na cele charytatywne i dolaczyc do grona biedakow tylko po to, zeby go inni wychwalali pod niebiosa za dobre serce? wszedzie sa kontrasty, nie ma rownosci i sprawiedliwosci na tym swiecie - taka prawda. najgorsze byloby przyzwyczaic sie do takiego standardu, a pozniej stracic robote itp. i zyc za grosze. strach pomyslec. niestety - w wiekszosci jestesmy materialistami, idealisci albo wygineli, albo wygina. a ci co tak grzmia, to w wiekszosci pozerzy.

no to 600euro to ja nwet w Niemczech na siebie nie wydja jak juz to 100-200 na miesiac :)

Żeby wyglądac pięknie i zadbanie trzeba wydawac na siebie pieniądze i nie żałowac. To poprawia nasze samopoczucie. Ja korzystam ze znakomitej wizażystki.Zdecydowanie mogę Wam polecic, a rozwiążą się podstawowe problemy np. z odpowiednim doborem koloru włosów. Informacje na wizaz.waw.pl