Gdy ktos bluzni na nasz temat...

mojego faceta,ktory dowiedzial sie o mnie niestworzone rzeczy.Niby ten ktos mnie zna i niby zna moje nawet pikantne historie..hmm...Nie mam pojecia kto to moze byc i nie wiem co dokladnie wie.Najlepsze jest to,ze o nojej kunpeli tez wie i jedna rzecz sie zgadzala w 70 %.Mowil,ze mnie kocha i nie wazne co bylo tylko wazne jest to co jest teraz.Ale mi jest z tym ciezko bo nie wiem co ten ktos mu nagadal.Wiadomo,ze ludzie czasami sobie duzo dodaja.Chcialabym to olac ale nie potrafie.Powiedziec mu o tym czy dac spokoj? :( P.s Nie mam jak cos 16 lat tylko juz po 20...i licze na normalne wypowiedzi z waszej strony

twoj facet jest duzym dzieckiem, jak zbiera jakies historie z" kosmosu" od innych. Nawet gdyby przypadkiem sie dowiedzial, to chyba nie jest na miejscu powtarzanie Ci tego wszystkiego. Jest dorosly i chyba sam umie obserwowc i wyciagac wnioski. Ja dalabm sobie spokoj z wyjasnianiem i dojsciem do prawdy w tych historiach.Sama wiesz, co sie dzialo w przeszlosci. I nawet gdyby byly to naganne rzeczy, to jest juz historia.Liczy sie teraz i postepowanie w przyszlosci. Olej to .Zycie jest za krotkie na takie bzdurne tematy.

No to faktycznie dziwne. Masz dwadzieścia lat a zachowujesz się jak głupkowata dwunastolatka. Może jesteś z tych mniej inteligentnych?

Eleeene------- Jest po 30 tce takze dzieckiem juz nie jest.o tym dowiedzial sie miesiac temu a dopiero teraz mu to wyszlo...A mogl tego samego dnia przyjsc i robic mi wyrzuty.Moze by to olal ale ponoc 2 osoby nie znajace sie nawzajem powiedzialy to samo.Tyle,ze babka jest po 50...(jego zdaniem).Niby skad taka dorosla babka wiedzialaby co ja robilam jak mialam te 17 czy 18 lat.Tak podsumujac to te gowniary teraz zachowuja sie gorzej niz to bylo za mojego pokolenia.Mowisz olac?Masz racje co bylo to bylo.Najwazniejsze,ze jest ze mna.Boje sie tylko,ze kiedys gdy sie poklocimy wygarnie mi

nie Ty jedna mas taki problem , ale po co oznajmiasz to na forum?!

to bedzie najwiekszym burakiem , jakim moze byc facet. Tamto jest przeszloscia i to twoja .Nikomu do tego. Wazne bys byla teraz w porzadku dla siebie samej . Olej -mowie powaznie.

Eleeene--- Masz racje,postaram sie o tym zapomniec i zachowywac sie jak dotychczas.A moj mnie poznal i wie jaka ja jestem.W koncu za to mnie kocha ;) Dziekuje kochana :*

wertyuiolkhgfghj---- Dlatego dobrze jest sie kogos doradzic i popisac z osobami,ktorzy sa w podobnej sytuacji

Wielu wspólnych 'znajomych', mieszkaliśmy w sąsiedztwie, w małej 'wioseczce', ludzie mu nagadali BREDNI I BZDUR, nic nie było prawdą. Skutecznie nas ze sobą skłócili, później podczas naszego konfliktu dolewali oliwy do ognia, wymyślając co jedno o drugim powiedziało. Do dzisiejszego dnia jesteśmy ze sobą skłóceni, a on bluzga na mnie do ludzi. Bardzo to przeżyłam, wiele lat przepłakałam, ale mam nauczkę- nie słuchać nikogo, nikomu nie wierzyć, bo niewielu jest ludzi, którzy życzą dobrze. Zabili nasze szczęście, a z nas robią sensację. Pogadaj z nim, zanim nie jest za późno, że to WY tworzycie związek i powinien bronić go przed innymi ludźmi. Powinien wierzyć Tobie i tylko Ciebie słuchać, a nie innych. Druga sprawa może zmyślać, chcąc Cię podpuścić, żebyś wyjawiła swoje pikantne szczegóły z przeszłości.

ja tez ponoc całowałam sie z kolesiami których nigdy na oczy nie widziałam badz z takimi którzy wywołuja we mnie listos bardziej niz jakies pozadanie... mam tak zajebista opinie ze to głowa mała

od ksiezniczki i cnotke az po najwiekszy slams i baggno k**westo i dzi**arstwo swiata , przewrazliwiona i zbyt ematyczna az po lodowate serce i sukow2atosc ... no mówie wam ... jestem wszystkim naraz i najlepsze jest to ze co czlwoeik to inną etykietke dostaje :/

od bycia gównem i nikim po najwspanialswza istote swiata od kurwy po ideał i na odwrót

ludzie zawsze lepiej wiedza , przestańcie sie bronić , w kazdej plotce jest prawda jesi ktos ei przesdnie interesuje kimś , to potrafi wysledzić ją krok w krok

gadają z zazdrości

eh skąd ja to znam Wielu wspólnych 'znajomych', mieszkaliśmy w sąsiedztwie, w małej 'wioseczce', ludzie mu nagadali BREDNI I BZDUR, nic nie było prawdą. Skutecznie nas ze sobą skłócili, później podczas naszego konfliktu dolewali oliwy do ognia, wymyślając co jedno o drugim powiedziało. Do dzisiejszego dnia jesteśmy ze sobą skłóceni, a on bluzga na mnie do ludzi. Bardzo to przeżyłam, wiele lat przepłakałam, ale mam nauczkę- nie słuchać nikogo, nikomu nie wierzyć, bo niewielu jest ludzi, którzy życzą dobrze. Zabili nasze szczęście, a z nas robią sensację. Pogadaj z nim, zanim nie jest za późno, że to WY tworzycie związek i powinien bronić go przed innymi ludźmi. Powinien wierzyć Tobie i tylko Ciebie słuchać, a nie innych. Druga sprawa może zmyślać, chcąc Cię podpuścić, żebyś wyjawiła swoje pikantne szczegóły z przeszłości. No gdybym dalej miala focha bog wie na co to nie wiem jakby sie to skonczylo.Napewno go to nurtuje co jest prawda a co nie ale mowi,ze mnie kocha i chce ze mna ulozyc sobie zycie.W koncu 3 lata byl we mnie zakochany zanim sie poznalismy...Ludzie sa okrutni ale nie powienien to olac jesli tak naprawde byl za Toba.Piszesz abym z nim porozmawiala.Powiedzialam mu wczoraj,ze nie pozostaje mi nic innego jak to olac i mnie poparl.Jesli chodzi o pikantne szczegoly to my wczesniej na ten temat rozmawialismy.Obydwoje gadalismy jak to tam kiedys bylo takze nie sadze aby chcial dowiedziec sie czegos wiecej.Nic,czas pokaze jak to bedzie dalej.Mam nadzieje,ze nic juz nie zakloci naszego szczescia :( yhujkmjhgfds gadają z zazdrości Tez tak uwazam.Dodam,ze jestem bardzo ladna dziewczyna i mam powodzenie.Niestety rzadko komus udalo sie zainteresowac mnie swoja osoba.I nie zdziwilabym sie jakbym takze podobala sie temu komus co nagadal mu na moj temat.Oczywiscie moge sie mylic bo kazdy rozny ma gust

Mialo byc,ze powinien olac to jesli byl za Toba :)

jesli cie zna to na 100 % to prawda i sie nie bron w duszy z nimi

Nie uslyszalam od mojego faceta co tak naprawde uslyszal dlatego nie wiem co jest zgodne z prawda,tak?!A ludzie lubia sobie troche dopowiedziec i nawet jesli uslysza od kogos nie potwierdzajac tego to mimo to puszczaja to dalej...Tak niestety jest.Swinie byli,sa i beda!!!A ja poki co ciesze sie,ze mimo wszystko moj skarb jest ze mna czyli co?-olal to!