czy wasze piersi

czy jak karmilyscie piersia to wasze piersi zmienily ksztalt i sa roznego rozmiaru?bo ja mam jedna piers znacznie wieksza niz ta druga i karmie jeszcze piersia i sie zastanawiam czy tak juz zostanie?w tej lewej mam duzo wiecej mleka niz w prawej tak to juz zostanie jak odstawie?

nie, a przed miałas asymetrie>?

nie wogole mialam bardzo ladne piersi i tego samego rozmiaru

zapewne karmisz więcej jedną piersią a drugą mniej. Powinnaś karmić po równo raz z jednej raz z drugiej. Takie są potem skutki karmienia jedną. Bardzo możliwe że Ci tak zostanie

no tak zdarza sie ze jezeli w tej lewej jest wiecej to go czesciej ta karmie za cholere nie wiedzialam ze trzeba nawet na to uwazac

i tez synek z niej woli pic.

zmienily sie i to bardzo niestety... mialam zawsze zajebiste piersi - moja duma :) 75D i bardzo mi sie podobaly. nie mialam asymetrii. karmilam 5,5 miesiaca, prawa jest troszke wieksza (wiecej z niej karmilam) no i niestety nie sa juz tak zajebiste i jedrne jak kiedys... :( no i rozmiar 75F masakra... cycolina do potegi. juz mi sie nie podobaja. jak jestem bez stanika to mi wisza - a kiedys tak pieknie sterczaly moje jabluszka. ehhhh.... :(

ja mialam 85 c i byly jak silikonowe no poprostu dumna bylam a teraz przez te karmienie to i blizny mi sie porobily bo tak urosly dobrze ze moj partner dalej ma mnie za atrakcyjna kobiete to wazne

moje piersi to masakra jakas! Karmiłam rtylko 3 miesiące, ale wygladaja strasznie sa duże,sflaczale , wiszace i w ogóle mi się nie podobaja, jak leze to takie miekkie jak nie wiem i rozłażą się na boki... nie moge dobrac odpowiedniego stanika, nienawidze ich teraz kupowac, nie wiem już jaki rozmiar mam wybierac bo w kazdym wyglądaja fatalnie i mam autostrade miedzy piersiami, gdzie przed ciąża był seksowny rowek :/ zainteresowanie meza? Zerowe! W ogóle czuje się nieatrakcyjna, niekochana i potrzebna tylko dziecku i nikomu innemu.... ogólnie moja figura , a wlasciwie jaka figura.... nie mam wigury , wyglądam tragicznie... o brzuchu nie wspomne....

no ja też niestety wierzyłam w ten mit, że przy karmieniu to nie obwisają... przez całą ciążę miałam piękny jędrny, sterczący biust tylko trochę większy niż przed ciążą, karmiłam zaledwie 2 miesiące, a piersi i tak sflaczały i już ni są takie ładne jak przed... ale mam plan: poczekam do urodzenia drugiego dziecka, jak wszystko pójdzie dobrze to będę wtedy mała ok 33 lata i zrobie sobię operację jeśli po drugim dziecku jeszcze bardziej sflaczeją...

jak nosisz porządny (z fiszbinami, nierozciągliwy - żadne allesy czy canpole) i dobrze dobrany stanik przez całą ciażę i karmienie to piersiom nic wielkiego się nie stanie jak nie nosisz albo nosisz badziewie to cóż, masakra więcej niż prawdopodobna tu sobie sprawdź czy chociaż rozmiarem krzywdy nie robisz: http://atlastravel.nazwa.pl/mariska/

silikonowe 85 c? jakim cudem? przecież to mały biust!

przez całą ciążę i podczas karmienia nosiłam biustonosze dobrane specjalnie przez brafitterkę, zapłaciłam za każdy 250-300zł i i tak dało to wielkie g... i teraz jak o tym myślę to wychodzi na to, że kobiety które pisza , że przy karmieniu biust sie nie zmienia już wczesniej nie miały tak jędrnego i sterczącego jak ja i dlatego nie widza różnicy... ja miałam śliczny biust, tak jak któras poprzednia dziewczyna pisze - wyglądał jak te zrobione, tak sterczał, a teraz opadł. I w sumie jak porównam mój biust z przed karmienia z biustami dziewczyn w moim wieku które widuje na basenie czy na fitnessie to większość jeszcze przed urodzeniem dzieci ma bardziej obwisły niż ja miała i stąd pewnie to moje rozczarowanie :-(

to teraz spróbuj sobie wyobrazić, jakby twój biust wyglądał jakbyś tych dobranych biustonoszy nie miała....

czy wy naprawdę jesteście takie głupie???? I co z tego ze wam trochę cycki sflaczały co? Najważniejsze że wasze dzieci są zdrowe! przecież chyba nie od dziś wiadomo że ciało kobiety po ciąży się zmienia... Poza tym nie wierzę że nic nie da się zrobić. Ja już od 4 tygodnia ciąży smarowałam piersi kremami na rozstępy bo tak zalecił mi ginekolog. moje siostry karmiły piersią i mają zupełnie normalne... Trochę pracy ćwiczeń a na pewno się wygląd poprawi

o rany kobiety- nie ,głupie nie sa, wiekszosc ma z tym problem, a u mnie kremy gównoo dały za przeproszeniem....smarowalam sie całą ciażę specialnymi kremami i oliwkami, po ciazy tez, rozstepy mam jak cholera( teraz juz co raz mniej widoczne) to wszytsko zalezy od organizmu, kazdy jest inny...i naprawdę znam bardzo mało dziewczyn, które po ciazy maja idealne piersi i figure.... ja mam sflaczałe, wiszace piersi na które nie moge patrzec.... przed ciaża były moja dumą, a teraz... wstydze się ich, zreszta całego mojego ciala.... zdrowie dzieci najwazniejsze, ale ponarzekać chyba mozna co?

nieszczęśliwe, to owszem zajebiście dobrze mieć zdrowe dzieci, ale można byłoby i mieć zdrowe dzieci, i piękną figurę, ładne piersi przez to jak czytam takie tematy, to co raz bardziej się przekonuję do nie posiadania dzieci i tak mam sflaczałe cycki, a mam dopiero 22 lata, a co dopiero będzie po ciąży?! na pewno będę odkładać na operację plastyczną

taak tez mam takie piersi sflaczale i sama niewiem czy to wina karmienia czy ciazy ale patrzec na nie nie moge a brzuch tez ochydny

wazne ze spelniaja sie przy karmieniu,meza nadal pociagaja i to jest najwazniejsze.dziewczyny to siedzi w waszych glowach!wiadomo,ze jednym bardziej drugim mniej zmieni sie ciało po ciazy.ale czy to powod do takich narzekan?oczywiscie przed zajsciem w ciaze mialam piekniejszy,pelniejszy biust.ale czy to takie wazne?dla mnie wazniejsze jak widze jak moje dziecko rosnie dzieki mleczku z piersi i wtula sie w nie chocby tylko po to by zasnac.i nieprawda jest,ze to wina tylko karmienia.mam mase kolezanek,ktore nie karmily ani dnia,a biust zmienil kształt i tak.

a ja mam gdzies moje piersi- mi to moje piersi nawet w roli do tego przeznaczonej się nie spelniły.... nie wiem co to nawał mleczny, nie miąlam tego, karmiłam mieszanie o 2,5tyg zycia mojego dziecka do 3 miesiąca... ciagle wisiał na piersi, a z nich prawie nic nie leciało...ja całymi dniami lezalam karmiłam, karmiłam, karmiłam , mały jadł po 40-50minut pózniej zasypiał i za 40 minut pobudka i znowu głodny był.... w koncu postanowiłam odciagnac laktatorem i było 30ml w piersi po 2 tyg karmienia, gdzie w ten sam dzien z butelki moje dziecko wypiło 90ml! Także moje sie nadawały do niczego...

ja nie bede karmic

czy ktos jeszcze ma na co narzekac?

Ja przed ciaza mialam rozmiar 70 D, w ciazy nosilam 75 G, a teraz mam 70 F. kiedys mialam idealne piersi. Teraz tez nie sa zle, sa duze i pelne, choc grawitacja troszke daje sie im we znaki, zwlaszcza, ze jestem niska i szczupla. mam kilka rozstepow, ale sa blade, wiec sie nie przejmuje. A karmilam moze tylko 3 dni, potem przez kilka nastepnych odciagalam laktatorem, ale bylo tego 20 ml jedynie, wiec zaczelam Bebiko dawac-moje dziecko na raz wypijalo 90 ml.