Ból z lewej strony brzucha pod żebrami

Witam, Może ktoś naśle jakiś pomysł co mi może być.. Wczoraj pobolewała mnie lewa strona klatki piersiowej i brzucha, myślałam, że to dlatego, ponieważ nic nie jadłam a po obiedzie już było ok. Dzisiaj mnie pobolewa pod żebrami po lewej stronie z boku, nie mogę mocniej nacisnąć bo jakby stwardniało. Zastanawiam się czy to może być naderwany mięsień? W niektórych momentach dziś już nie mogę wytrzymać:/ Przedostatniej nocy miałam bóle podbrzusza, jednak spowodowane kobiecymi sprawami i między tym związku sądzę, że nie ma. Z góry dzięki.

Niestety z nerkami też mam mały problem, mam piasek w nerkach lub kamienie i by to ustalić muszę zrobić badania moczu. Jest to jednak inny ból, nie mogę nabrac powietrza. Kolke nerkową odczuwam inaczej, no nic, jakoś trzeba przeczekać

przyjmujesz teraz jakies leki? jakiekolwiek?

trzustka raczej a nie nerki za duzo pijesz i zresz tłustego

tez tak miałam ze nie mogłam sie wyprostować nawet i dosyc długo ból trzymal.Poszłam do lekarza a on mi na to bym przestała palić.ja na to ze nie pale wogole to mi wtedy powiedzial zeby kawy nie pić a ja piję góra 2 dziennie!!!Wiec podejrzewam ze konowal sam nie wiedzial dlaczego a ja faktycznie myslalam ze to od kawy bo pije ją zawsze nadczco .Ale teraz tylko nieraz mnie zakłuje pod zebrem

ok, nie doczekam sie na odp.... moim zdaniem to nerwobol

z kręgosłipem? Bo mój mąz ma skrzywienie i bóle czasem i jakieś 2 tygodnie temu też narzekał na taki ból po lewej stronie, aż pewnego wieczoru dostał takich boleści, że wzywałam pogotowie bo się zwijał i słabł z bólu. Okazało się, że to nerwoból w połączeniu z bólem który promieniuje od kręgosłupa. Lekarz nazwał to PRZECZULICA MIĘDZYŻEBROWA. Proponuję iśc do lekarza póki tylko pobolewa, bo mojego nie mogłam wygonić aż się doigrał.

Z kręgosłupem jest ok, może mało ruchu-o nerwobólach czytałam-może to właśnie to i się trochę uspokoiłam

jesli lykasz anty, zakup sobie cos oslonowego, odzywiaj sie dobrze.....no ale moim zdaniem to nerwobol, duuuzo ludzi teraz cierpi na nerwobole, jakies takie czasy nastaly...... pozdr