kobiety, którym nie przeszkadza, że facet ogląda porno - mam do Was pytanie

Ja bym się zastanawiała nad związkiem z facetem który ogląda bardzo dużo pornografii ze względu na to, że może mieć jakieś spaczone podejście do seksu, ew. problemy z dojściem inaczej niż przed własna rękę. Ale rozumiem czemu Twoje poglądy spotykaja się tutaj z taką krytyką - takie podejście jest w pewien sposób "totalitarne", zupelnie zawłaszczające seksualność drugiej strony. To delikatna kwestia, bo z jednej strony możemy mieć wymagania jakie chcemy i partner niech je spełnia albo się na taki związek nie pisze - i dlatego oszustwo w tej sprawie jest bardzo nie ok. Ale z drugiej strony pragnienie żeby partner podniecał się tylko i wylacznie mna, nie masturbowal sie myslac o nikim poza mna, nie mial orgazmu bez mojej wiedzy - wydaje mi sie przerażajace. Sama masturbuje sie od czasow nastoletnich, pornografie głównie czytam, bo nie jestem wzrokowcem. Nie ma to wpływu na seks w związku, chociaż masturbujac sie nie mysle o swoim partnerze - tylko jakiejs wyimaginowanej sytuacji, np. ze uprawiam seks po pijaku z nieznajomym. To moja sprawa, nie zdradzam nikogo z nikimi i czulabym gleboki niesmak gdyby moj partner dowiedziawszy sie o tym czynił mi jakies wyrzuty, lamentował o zdradzie bo czytam opowiadania w ktorych jest np. seks grupowy czy czasem obejrze jakis filmik. Nawet w zwiazku mam prawo do prywatnosci, poki nie wiaze sie to z zadna trzecia osoba to nie jest to zdrada. Oczywiście sa formy patologiczne, np. gdybym nonstop myslala o seksie z sasiadem i nie mogla bez tego dojsc, to raczej objaw tego, ze zle sie w zwiazku dzieje. Ale to nie oznacza jeszcze, ze mam prawo kontrolowac mysli, pozadania partnera, oraz ich skutow jakimi jest sporadyczna masturbacja bez wplywu na zycie seksualne w zwiazku. Chęć zawładniecia nawet tym wycinkiem zycia drugiej osoby wydaje mi sie upiornie "dusząca", nie chciałabym być z kimś takim.

Mnie nie przeszkadza, niech sobie oglada, ja nawet chetnie z nim bym poogladala. Kiedys zaczelismy ogladac razem a ja sie ze wszystkiego smialam i zastanawialam sie jak facet po analu nie ma gowna na penisie, a ona mu go lize po tym jeszcze, smieszylo mnie to i dzielilam sie swoimi uwagami z mezem. Maz sie tak obrzydzil do pornoli przez te moje uwagi, ze powiedzial, ze sobie jaja robie i nigdy juz ze mna zadnego pornosa nie obejrzy i ze mu je obrzydzilam i skasowal je wszystkie. Od tamtej pory juz nie sciaga i nie oglada, chyba go juz nie kreca, a szkoda smieszne byly do ogladania, zupelnie jak komedia haha.

nonstop powtórzenia "w związku", przepraszam za koszmarny styl, nie czytałam tego przed wysłaniem :/

"Szkodliwość pornografii" - Dr Jerry R. Kirk „Skutki pornografii" - obszerne fragmenty książki Victora Cline'a "Mity i nieprawidłowe rozumienie pornografii. To o czym nie wiesz, może cię skrzywdzić" - H. R. SHOWERS Pornografia degradacją człowieka Pornozniewolenie Playboy (22.12.2003) Uchwała Komisji Rodziny i Polityki Społecznej Senatu RP IV kadencji przeciw rozpowszechnianiu pornografii Nowelizacja Kodeksu karnego - inicjatywa KRiPS http://www.tor.prolife.org.pl/Pornografia%20i%20skutki%20pornografii.htm

powiem jak to wyglada z punktu faceta, takiego normalnego, zdrowego, ktorego natura obdarzyla tym samym pociagiem jak wiekszosci innych facetow do kobiet, my faceci sie troche roznimiy od Was kobiet jestesmy wzrokowcami, a jak wiadomo plec piekna budzi w oczach fascynacje swoim cialem. Ogladanie takuch filmow na dluzsza mete do niczego dobrego nie prowadzi, ale natura tak nas zaprogramowala patrzac juz z punktu naukowego, ze po 1 u mezczyzny organizm ciagle produkuje nasienie, ktore rzecz jasna musi byc z jakims czasem uwolnione na rzecz nowopowstajacego, tak tez mezczyzna ktory dluzszy czas nie uprawia sexu ma samoczynne wytryski, bywa to na dluzsza mete troche klopotliwe i meczace, bowiem w takiuch przytpadkach mezczyzna ma trudnosci z zasypianiem nocna koncentracja, jesli uda mu sie zasnac co bywa troche meczace kiedy stan napiecia jest wysoki, zazwyczaj nastepuja przebudzenia w trakcie nocy w meskim ciele czuc ogromne pragnienie, takze aby uwolnic energie zazwyczaj mezczyzni posuwaja sie do tych niesmacznych metod jakim jest masturbacja. Bywa tak ze facet jest dobrze zrownowazony, nie chce chodzic raz na miesiac na dziwki bo np. nie ma dziewczyny, albno ja ma ale z jakichs powodow nie chce aby na razie w owym zwiazku byl sex, mezczyzni maja wobec swoich zyciowych partnerek ogromne wyobrazenia, jak aniol, kobieta ideal, takze na pewn rzcezy musi przyjsc odpowiedni czas, takze wola glupie i zniesmaczone metody pozostawic tylko sobie o ktorcyh wiedza tylko oni, i tak wlasnie poprzez filmy, na ktorych sa ladne ciala nabieraja wzrokowej fascynacji podobnej do tej jaka moze byc juz w lozku kiedy mezczyzna i kobieta sa razem, ale w takiej fazie zawsze musi nastapic rozladowanie, w lozku konczy sie to na wspolnym sexie w pojednynke zazwyczaj na rozladowaniu napiecia poprzez samozapokojenie. Wiem ze moze to byc troche dziwne, ale tak jak wielu mezczyzn rozladowuje swoje sexualne napiecie tak tez i wiele kobiet zaspokaj swoje potzreby. Moze to lepsze niz gdyby kazdy facet czy kobieta zamiast zaspokojac sie samemu uprawiala co rusz sex z nowym partnerem, czego skutki bylyby o wiele gorsze niz samozaspokojenie.

Ja też to oglądałam...Kiedyś... Zanim zaczęłam uprawiać seks... Ale .. Zmieniłam całkowicie nastawienie, kiedy pierwszy raz nakryłam, że mąż to oglądał. Zabolało mnie to. Nabawiłam się wówczas trochę kompleksów, mimo,że nie mam powodów. Urodziłam dziecko. Ale dopiero od kilku miesięcy, odkąd zaczęłam się z kimś spotykać czuję się 100%ową atrakcyjną i seksowną kobietą. Teraz po prostu boję się związku z kimś, kto wolałby robić to przed pornosem niż ze mną. Mam powodzenie wśród mężczyzn. Ale jestem oddana... I tego samego oczekuję od partnera.

malutka brunetka to typowa hipokrytka, sama oglada a meza za to opierdala

No cóż.. Faceci... Ja również się masturbuję i to kilka razy dziennie, ale nie mam, nie czuję potrzeby oglądania porno. Po prostu stosuję tzw. pamięciówkę, lub wyobrażam sobie przeróżne akcje, które będę chciała w przyszłości wprowadzić w czyn, które również działają pozytywnie na zwiększenie mojego podniecenia. Każdy potrzebuje innych bodźców aby doprowadzić się do finiszu

Nie oglądam to po 1, a jak nie potrafisz czytać, to wróć się do podstawówki, gdzie nauczą Cię rozumieć tekst czytany. Nie jestem z mężem od prawie roku. Pozdrawiam ;)

malutka brunetka to stara hipokrytka bo sama ogladala i sie tym jarala a meza opierdala za to

wyszło szydło z worka :) Oglądałam jak miałam 17 lat ;)

widzisz sama przyznalas ze zabolalo cie jak maz ogladal bo wiesz ze moga mu sie te z filmow bardziej podobac od ciebie, i slusznie, zwlaszcza po dziecku

"Czy nie czujecie się źle z tym, że nie jesteście jego jedynymi obiektami westchnien?" Przecież to jest fizycznie nie możliwe. Taka natura człowieka ;)

A tu się mylisz! Po porodzie moje ciało całkowicie się zmieniło :) I to na lepsze! Do tego wróciłam do swojej wagi, a ciało dalej mam jędrne, piersi tak samo choć karmiłam ponad rok. Nikt nie wierzy w to, że urodziłam dziecko. Widać jesteś bardzo zaborcza, swoimi kompleksami próbujesz kogoś poniżyć. Ale Ci się to nie uda :) Mam poczucie swojej wartości.

Moze rozroznijmy sytuacje kiedy facet oglada porno i masturbuje sie ZAMIAST sypiac z zona, kiedy woli to od swej kobiety, od sytucji, kiedy robi to, bo nie ma owej kobiety pod reka albo oglada wraz z nia dla urozmaicenia. My oboje mamy duze libido i ogladamy filmy, ale wolimy SIEBIE.

I podkreślam, że zabolało nie dlatego, ze mogą mu się bardziej podobać, a dlatego, że ja potrafię uprawiać seks minimum 2 razy dziennie, a z Nim było zaledwie raz, dwa na 2 tygodnie. Widocznie szukał kurwy, nie kobiety :) Teraz się z tego śmieję, bo to było idiotyczne.

Pomyślcie, facet siedzi ze spuszczonymi gaciami i poważną, skupioną miną przed kompem i podnieca się jakąś grubymi nićmi szytą gołą babą, która mówi coś w rodzaju: "chodźmy na sianko, zrobimy ruchanko". Ja jako kobieta też czasem fantazjuję o seksie, to jasne, ale nie przybiera to takich form i dlatego po prostu mnie to bawi. Skoro chce, niech się pogapi na porno - ja po prostu absolutnie nie widzę rywalek w tych kobietach, które zresztą olewają mojego faceta i innych tylko wykonują swoją robotę.

Nie wazne ogladalam czy ogladam Malutka Brunetko, opierdalasz czy opierdalalas meza za cos co sama robilas a tylko dlatego ze jestes zadrosna pinda i nie mozesz zniesc mysli ze ktos inny moze lepiej wygladac od Ciebie w oczach wybranka. A sama wyobrazasz sobie jakies swinstwa zeby se zrobic dobrze , to tez nie ok w takim razie bo myslisz o kims innym niz Twoj gach. Nieladnie nieladnie. Gadasz o czyms a nie wiesz o czym nawet.

Jakbys miala poczucie wlasnej wartosci nie opierdalabys meza za ogladanie pornoli z takiego powodu jak zazdrosc o inne ciala.

Oczywiście... Są różne sytuacje. Tylko dziwni są faceci, którzy mają koło siebie atrakcyjną, seksowną, piękną kobietę, która wyraża chęć współżycia częściej niż niejedna kobieta, a mimo to sięgają do filmów porno. Wydaje mi się, że tak jak faceci nie są w stanie rozszyfrować naszych umysłów, tak my nie zawsze damy radę "wymyślić" co siedzi w ich umysłach kiedy oglądają takie filmy choć mogliby robić o wiele lepsze rzeczy ze swoją kobietą.

Myślę tylko i wyłącznie o faceci z którym w tym momencie łączy mnie uczucie, z którym uprawiam seks. To raz. Dwa nie jestem zazdrosna o wygląd, jak mówiłam zdaję sobie sprawę, ze jestem ładniejsza nawet bez makijażu niż one z 2 kg tapetą na twarzy. Irytuje mnie fakt, że facet może porównywać mnie w łóżku do lasek, które robią to na pokaz a ja z miłości. Jest różnica.

Szkoda ze nawet anonimowo nie umiesz napisac prawdy. Typowy skorpion, zawily, pokretny. Prawda taka ze jestes zazdrosna o piekne ciala innych kobiet i ze ich wulgarny seks bardziej podnieca facetow niz ten z Toba. To sa twoje rywalki te kurwy jak piszesz w Twoich oczach i skrzywionym umysle.

Dobrze, skończmy te głupie zagrywki, bo widzę, że ktoś tutaj próbuje wmówić coś co nie jest prawdą. Zachowaj dla siebie durne docinki. Sama wiem, jak jest na prawdę :)

faceci nie porownuja lasek z pornoli do swoich kobiet . Oni sie tylko podniecaja tym jak one wygladaja, co robia, jak reaguja. Sa czesto bardzo wulgarne i to ich kreci bo tego nie maja w domu. A nawet jak maja to i tak ogladaja. Taka natura niektorych facetow.

Prosze mi tu nie obrazac Skorpionow :P

Jakie to dziwne ze tyle zazdrosnych skorpionic na tym topie :P

Gdybym próbowała być anonimowa nie byłabym na czarnym tylko pomarańczowym jak Ty :) Mówię jak jest. Cenię sobie prawdę. tyko prawdę. Po to zaczęłam pisać na forum, aby się otworzyć. I tutaj wyrażać swoje emocje, zdanie. Bo mam dość fałszywych ludzi w realu, którzy Twoim kosztem chcą coś wiecznie załatwiać :/ Niestety to się nazywa PRZYJAŹŃ.

a ja taki topik ostatnio założyłam: 22:41 Eduarda La Miralos ja lubie oglądać, on napewno też ale przy mnie mówi że to go nie rusza. tak chciałabym z nim poogladaća potem no wiecie... Czy to możliwe żeby facetowi nie podobało się porno ? biedna jestem ...taka sobie fajna mamuśka...

Tssssy hehehe, Skorpionice z reguły są zazdrosne ;P fakt. Ale ja tylko jeśli chodzi o uczucia :P Hmmm ale przecież to wszystko jest wyreżyserowane! One tego nie robią, bo tak czują, nie robią tego z miłości... Jęczą, krzyczą, ruchają się z tymi facetami tylko dla kasy. Więc zero tu prawdziwych odczuć. To jest przesadne.

nie o uczucia ale o lepsze cialo jestescie zazdrosne