Im jestem starsza tym mam mniej kompleksów

naprawdę, z roku na rok podobam sie sobie coraz bardziej , mam 29 lat, ciało wiadomo że coraz gorsze ale moja psychika mi podpowiada ze jestem coraz pewniejsza swojego wygladu, coraz bardziej przekonana że jestem fajna. Wyzbyłam sie kompleksów a urodzilam dwoje dzieci. Nie myślcie że sie przechwalam tylko chcę pokazać tym zakompleksionym ze z biegiem lat sie to zmieni. dopiero teraz czuje swoją kobiecość

tak to juz jest, popatrz na takie babcie im to juz wszytsko wisi, niczego sie nie krepuja....ja tak zauwazylam bynajmniej ;) heh

ja tak samo miałam...:-)

jestem ladniejsza niz kilka lat temu, bardziej atrakcyjna i dlatego pewniejsza siebuie. Kilka kompleksow mam ale no ogolnie jest git :)

ja nie mam mniej kompleksow ale mniej zwracam na to uwage bo mi bardziej wszystko jendo

a najwiecej kompleksów jako nastolatka a teraz mi sie wydaje że powinnam wtedy sie cieszyć z tej ładnej cery, jędrnego ciała

nie dziwi jezeli facetom na Twoj widok tezs juz wszystko wisi

Witam serdecznie Panstwa w ten wieczor jesienny.Mam 51 lat i jestem dziewicą ,nie wiem czy ciagnac to nadal czy cos z tym zrobic,Moze sa tu kobiety ktore doradza,pomoga co z tym zrobic,czy byly w podobnej sytuacji.Czasami odczuwam potrzebe bliskosci zwlaszcza w te jesienne i zimowe dlugie wieczory. Panstwo tez odczuwaja takie potrzeby?

hahahahahahahahahahahahaha

a co dziwne wlasnie facetom na moj widok nie wisi :D

Zazdroszczę Wam, możecie mi coś poradzić, proszę? Jak mam zaakceptować rozciągniętą skórę na brzuchu, krzywe nogi, masywne uda i ramiona? Staram się dbać o siebie, ale pewnych rzeczy nie da się zmienić, dlatego chciałabym siebie polubić, zaakceptować, ale od dawna kręcę się w kółko i wciąż mam o sobie złe zdanie, choć inne osoby prawią mi komplementy, ja się sobą brzydzę :(

Chcialabym poznac panstwa opinię i doradztwo w tej wazkiej dla mnie kwestii.Prosze o rzeczowe porady.

A ja chciałabym uzyskać opinię autorki odnośnie mojego pierwszego wpisu :)

nie wiem co ci powiedzieć , jak masz zaakceptować. ja podnosze swoją wartość widząc ten błysk w oku różnych facetów patrzących na mnie. Mąż mnie nie zauważa kompletnie

po 30tce zaczyna się prawdziwe zycie i prawdziwa kobiecość ;) Pozdrawiam zadowolone ;)

Ok, dzięki za odp, pozdrawiam.

dokladnie jak w temacie