Potrzbuję rady mądrych kobiet!!

Witam Wiem, że może to nie ten temat, ale tak jak w tytule- wiem, że siedzą tu mądre babki i liczę na Waszą pomoc. Mianowicie mam problem z sąsiadką- otóż co powieszę sobie pranie na balkonie to ona (mieszka nade mną) wiesze też swoje- tylko tak się jakoś pechowo składa, że ZAWSZE są to grube, nie odwirowane koce, które kapią na moje pranie :o Kobieta starsza ( troszkę po 60) więc głupio mi było zwracać jej uwagę- no ale kiedyś nie wytrzymałam i poprosiłam, czy mogłaby chociaż uprzedzić, że będzie wieszać,żebym zdążyła swoje ściągnąć- a ona mi na to, że jej pranie jest odwirowane i na 100% nie kapie z niego.... -nie... skądże, aż ciurkiem leci... Normalnie mam ochotę wejść na dach i z wiadra jej pooblewać jej pranie... Macie jakiś pomysł jak sobie poradzić z tym problemem? Dodam tylko, że mimo wszystko chcę wieszać pranie na balkonie, bo w domu to się bardziej kisi niż schnie... :(

nie masz dziecko większych problemów w zyciu??

weż wąż ogrodowy i polej jej to pranie z dołu, może dotrze.

chachaa to wcale nie jest taki maly problem jak ci sie wydaje, wczuj sie w sytuacje autorki jakbys mial ciagle zacieki na swoim praniu przze sąsiadki pranie

wieszaj pranie na suszarce i ustaw w takim miejscu żeby nie mogło zostać zmoczone i tyle

moze bys dala rade jakąś szmacianą /foliową oslonke zrobic aby nie sciekalo na twoje pranie??

nic ale to nic nie wskórasz z takim babsztylem skoro leci ciurkiem z jej prania a prosto w twarz ci mówi ze ma odwirowane to znaczy ze babsko jest pierdalniete !!! ja miałam taką starsza pannia nad soba , po 10 latach sprzedałam mieszkanie bo bym cholere zabiła taka była złosliwa [ radio + tv od 6 rano do 2 w nocy na cały regulator ] bo według jej mniemania jej nie interesowało ze jej tv było słychac w całym bloku ,nawet straz miejska nic nie mogła poradzic bo babsko miało ok 80 lat a takich wiekowych nie moga ukarac mandatem, dziwne to nasze prawo dlatego jak ona ci powie ze nie kapie to wierz mi ze w to wierzy i dla niej to ty jestes nienormalna sasiadka

problemy mateczek poleczek są żałosne

mamy grudzień a Ty wieszasz pranie za oknem? ja mieszkam w bloku i w piwnicy mamy suszarnie jak saune - rano wysiesze nawet reczniki a wieczorem mam suchutkie, na balkonie to bym miała zamrozone :)

Blondyna.d- zamarznięte? U nas mróz jest ewentualnie w nocy. Dzisiaj w cieniu 9 stopni i słonko świeciło, wiatr wiał. Ja pranie wieszam na tarasie, o 15 było praktycznie suche

fakt - ja mieszkam na końcu świata :D

Tak, pranie wieszam na dworze. Nawet jak jest mróz to też wieszam, tylko jak pada to nie. I uwierz mi, że schnie- dokładnie to zjawisko SUBLIMACJA się nazywa... suszarnia w bloku jest, ale po 1. nie ogrzewana, a po 2 cała zagracona.... Z tym szlaufem to całkiem dobry pomysł, tylko musiałabym go kupić i przez całe mieszkanie ciągnąć ;)

ja miałam w poprzednim mieszkaniu taką sąsiadke - niestety mi trafił się przypadek niereformowalny, nawet jak powiesiłam pranie na połowie n. tylko po prawej stronie - to sąsiadka wyżej musiała tez powiesić po tej stronie, tak aby idealnie zalać moje pranie, a teraz na zewnątrz nawet mi się nie chce wychodzić aby wieszać pranie, potem jeszcze marznąć i je ściągać, ja to wogóle powinnam jak niedźwiedź zasypiać na zime :P

A ja tylko jestem ciekawa jak to jest zrobione ze z jej prania na Twoje kapie .... jej balkon podlogi nie ma ? ;) A moze pod skosem ta woda kapie ? :P

balkon podłogę ma, owszem pod leciutkim skosem- takie przynajmniej na naszym osiedlu są wszystkie, a że balkony są dość "płytkie" to wszyscy sznurki mają wywieszone poza balkonem na wysięgnikach. Takie trudne do wyobrażenia?

A nie możesz jej po prostu zaprosić na chwilkę do siebie i pokazać co się dzieje?

wolnoc tomku w swoim domku niestety nawet jesli to blok