chłopak nęka moją Dziewczynę

Witam, Jestem w stałym związku od jakiegoś czasu i powoli zaczynamy myśleć o założeniu rodziny. Jakiś czas temu przyjaciel jeszcze ze szkolnej ławy mojej Dziewczyny przypomniał sobie o Jej istnieniu i zaczął Ją nękać, jak to bardzo ją kocha. Ciągle pisze, wydzwania, nachodzi Ją na uczelni i ciągle to samo. Za każdym razem dostaje od Niej w pysk, ale się nie zraża i codziennie ponawia atak z nową błyskotką, czy propozycją wyjazdu na koniec świata. Ostatnio przeszedł samego siebie i Jej się oświadczył. Oczywiście bez skutecznie, ale zamiast się załamać, to na nastepny dzień przyszedł z pierścionkiem z większa ilością diamentów. Skąd się biora tacy ludzie? Ufam mojej Dziewczynie bezgranicznie, wiem, że nie musze się go obawiać, bo nigdy nic dla Niej nie znaczył i nie znaczy. Ale nie moge patrzeć, jak przez tego kretyna Ona cierpi. Mi też za każdym razem, kiedy słyszę, co nowego wymyślił Filipek, jest przykro. Kocham Ją, wiem, że Ona mnie też, ale boje się, że któregoś dnia, on zrobi coś takiego, że się po prostu poddamy. Co mam zrobić by sie od Nas odczepił? Tylko proszę nie piszcie, żebym dał mu w ryj, bo siłą tu niczego nie pokażę. Nie będe tak nisko upadał.

"Tylko proszę nie piszcie, żebym dał mu w ryj, bo siłą tu niczego nie pokażę. Nie będe tak nisko upadał." - Przetłumaczę na polski - jesteś wątłym, wystraszonym leszczykiem i się go boisz.

No pewnie. Ty jesteś cwaniakiem, który by wszystkim od razu wpieprzył, a to nie o to chodzi. Co udowodnie Dziewczynie dając mu w twarz? Na pewno nie miłość. Średniowiecze to pare wieków wstecz, wtedy wygrywał najsilniejszy i kobieta nie miała nic do powiedzenia, bo była tylko nagrodą.

Lepiej znajdź mu lepszą:D.

zaproście go na kolację albo imprezę w większym gronie ( lepiej, bo swiadkowie będą w razie czego) i pokażcie mu JAK WYGLĄDA RELACJA MIĘDZY WAMI i dlaczego nie ma w niej miejsca dla niego :D

zadajacy_pytania No pewnie. Ty jesteś cwaniakiem, który by wszystkim od razu wpieprzył, a to nie o to chodzi. Co udowodnie Dziewczynie dając mu w twarz? Na pewno nie miłość Wyobraź sobie, że właśnie udowodnisz miłość i zatrzymasz kobietę przy sobie. Widać, że jesteś dzieciakiem i nie znasz psychiki kobiet. Ona oczekuje żebyś o nią walczył i żebyś ją był w stanie ochronić. Nie jesteś męski. nawet ostro z kolesiem nie pogadałeś.

Dziewczyna powinna kochać za to, co robisz sercem, dokonując często rzeczy pozornie niemożliwych, poświęcając czasem swoje własne korzyści dla niej szczęścia, za to że użyczysz ramienia, żeby mogła się czasem wypłakać, za to że potrafisz wysłuchac jej potrzeb i owszem w obliczu zagrożenia ochronić, a nie spuszczac łomot każdemu, kto stanie na drodze! Jeśli Ty tak robisz, to gratuluję. Nie mięśnie, czy zasobnośc portfela, a serce powinno decydować o tym, czy jesteś coś wart. I proszę daruj sobie dalsze tego typu wypowiedzi, poznałem już Twoją opinię, koniec. Teraz idź pokozacz sobie przed blokiem i powyrywaj seksi laseczki na swoje muły.

Nie ucz dzieciaku ojca dzieci robić :D