topik dla kobiet dbających o dom

pisze tutajk ponieważ juz nie mam siły,codziennie wstaje przed 7 gotuje,piorę,sprzątam i zawsze jest coś nie tak,każdy ma do mnie pretensje,nikt nie potrafi wrzucic brudnych rzeczy do pralki,kazdy zostawia talerz tam gdzie zje,wszystko jest porozwalane na okągło,staram się żeby w domu było porządek ale to jest niemożliwe,do tego moj ojciec lubi wypić i zawsze jestem dla niego nic nie znaczacym nierobem,musze tu z nimi byc bo dopiero po nowym roku cioś sie zmieni,ale poki co nie daje juz rady z tym wszystkim,

jescze dzis przede mną szorowanie podłóg,sterta garów w zlewie pranie skarpet facetom poprostu padam tak wygląda moja sobota mam ochote ich pozabijać!!!!

na dodatek czuje sie jak nic nieznaczące zero zwykła kuchta

ja gdy robią mi syf to wyrzucam ubrania na ogródek i jest spokój,musi być podział obowiązków

juz raz tak zrobiłam z ubraniami to powiedzieli zebym sie poszła leczyć bo jestem niezrównoważona psychicznie

widocznie dobrze im tak...wszystko za nich robisz.ty nie jesteś kura domową tylko służącą

Z kim dzielisz dom? Mieszkasz z rodzicami czy rodzice + np. mąż? Wiesz- to Twoja wina, niestety, nauczyłaś ich tego i będzie jeszcze gorzej. Ja bym palcem nie kiwnęła od teraz na Twoim miejscu, umuj sobie tylko talerz, abyś mogła mieć na czym jeść i tyle. Nie pierz ich brudów- co za syfiasta rodzina, sorry, ale naprawdę! Nie jesteś niewolnicą dziewczyno! Ja nie ywobrażam sobie wstawania o 7 by zacząć sprzątać chałupę, no nie wyobrażam sobie....

z braćmi (którzy pracują) i ojcem i kazdy mi wypomina ze to ONI mnie zywia i to jest mój obowiązek a ja juz poprostu padam,awet jak nie mam siły czgoś zrobić to jest ogromne darcie ze oni nie maja sie w co ubrać it nie wiem jak z tym walczyć

popieram ''zgadzam się'',nauczyłaś ich tak i tyle,to,że ci tak powiedzieli to normalne,bo są przyzwyczajeni do usługiwania. Miej swoje życie dziewczyno a sprzątaj tylko po sobie,żeby nie zarzucili ci brudactwa a jak coś powiedzą to przecież oni też mają rece.

to co,wyrzucą cię z domu? a nie możesz iść do pracy? wtedy się nie przyczepią

to tez idź do pracy

jak sobie pomyśle ile jeszcze musze zrobic to mi sie żygać chce!! poprostu padam z nóg nawet jede dzień nie mogę sobie odpocząć,co ja mam im powiedzieć?

ile masz lat?

chciałabym iśc do pracy ale tu gdzie mieszkam nie ma parcy,po drugie oni chcą iec ciepły obiad jak wrocą z parcy,nawet musze szukac ich skarpet zaśmierdziałych za łozkami bo kazdy tam je zostawia,no poprostu chore

23 i nie chce mi sie wiecej żyć bo czuje sie jak śmieć

ja mowie zeby pozmywali po sobie to mi się w twarz smieją

to znajdź sobie prace, wyprowadz sie, a oni nie żyją w syfie;] tyle w tym temacie.

ciężka sytuacja...gdybyś mogła zamieszkać gdzieś indziej...we większym mieście i tam znaleźć pracę...juz sama nie wiem,co ci doradzić,może ich zaszantażuj,że jeśli chcą obiadki to niech po sobie sprzątają albo jeśli są w miarę normalni to usiądz i szczerze z nimi porozmawiaj.

to nie jest takie proste sie wyprowadzic i znaleśc prace nie majac grosza na start musze sie tu przemęczyc do nowego roku,ale naprawde fizycznie i psychicznie jestem zerem,marze chociaz o 2 dniach bez sprzątania,gotowania,prania, ale od jutro to ja im pokaze,posprzatam i ugotuje ale jak po sobie nie pozmywają to z reka na sercu wezme te gary i na schodach porozbijam niech mnie uwazają za idiotke ale moze im to cos uświadomi bo juz nie daje rady

ostatnio pojechałam do chłopaka na noc to wyzwali mnie od kurw i dziwek ze ja sie gdzie locham a w domu burdel,ze oni nie maja co zjeść paranoja jakaś

rzeczywiście chore to jest,postaw na swoim,na początku będzie ciężko,ale musisz ich nauczyć,że MAJĄ CIĘ SZANOWAĆ! Jak chcą słuzącą to niech ją sobie wynajmą,biznesmeni od 7 bolesci.

tak biznesmeni to takie brudasy ze szok az wstyd ze to moja rodzina kocham ich ale czuje sie jak szmata przez nich własnie i ciągle mnie wpędzają w poczucie winy ze juz czasami nie wiem co jak tak naprawde powinnam robić

cos sie zmienic,co zamierzasz?wyprowadzisz sie?

tak po nowym roku dostane pieniadze ktore umożliwią mi przeprowadzke do innego miasta

No to ten miesiac wytrzymasz,ciekawa jestem jak sobie poradza bez ciebie,pewnie zrobia z domu chlew.

Na początku pokaż,że nie jesteś aniołkiem,nie przytakuj,miej swoje zdanie,ryknij porządnie jak trzeba,zaznacz swoje miejsce w ''stadzie''. skoro jesteś na nich na razie skazana,musisz zacząć się szanować! Bo takim usługiwaniem nie masz szacunku do siebie. Pokaż,że masz swoje zdanie,jesteś twarda i nie jesteś pomiotem. Przesól zupę,pierdolnij talerzem o ziemię,walnij pięścią w stół. Mieszkasz z facetami więc musisz się tak zachowywać,bo sama widzisz,że na litość to ich nie weźmiesz... A w tym czasie podejmuj jak najszybsze działania w kierunku pracy i nowego mieszkania.

czemu oni usuwają niewygodne dla nich tematy??? Napisałam o rzezi zwierzat na Ukrainie i dałam link do podpisania protestu a oni to usuwają,skandal!