bolesny seks :(

1szy raz był straszny, dużo krwi naprawdę przeszywający ból jakiego nigdy nie przeżyłam do tej pory. Co najgorsze teraz nie jest lepiej :/ 4 lub 5 raz się kochaliśmy i nadal boli mnie na tyle mocno że nie musimy przerywać, zero przyjemności... Jestem bardzo rozczarowana. I tyle :( Miał ktoś podobnie?

pomoże ktoś??:(

na poczatku tak może być niestety. Musi się tam wszystko podgoić i poroziągać. Jesli to będzie się utrzymywać to idź do ginekologa, ale wcześniej popróbuj rózne pozycje i żele nawilżające. Musisz być też rozluźniona w czasie seksu, bo przy każdym napięciu mięśnie się zaciskają a to nie ułatwia sprawy ;)

no używamy żelu... właśnie bardzo ciężko mi się wyluzować kiedy czuję ten ból :/ Mam nadzieję, że wszystko będzie ok szybko :(

A ile czasu minęło od tego pierwszego razu?

rozumiem Cię, trudno być rozluźnionym jesli oczekujesz bólu. Ile masz lat? Jesteś w małżeństwie?

od 1go razu minęło ok 2 tygodnie... 21 i nie jesteśmy małżeńswem ale czy to ważne?;)

no ale pierwszy raz też był na raty... W sumie pierwszy i drugi był pierwszym tzn wiecie o co mi chodzi.. Za bardzo bolało i wszystko od razu się nie stało

tak, to ważne, bo chodzi o dojrzałość emocjonalną , komfort psychiczny i poczucie bezpieczeństwa. Seks ze ślubnym jakby wiele ułatwia :)

No to przestan to robic skoro boli...

hmmm możliwe, że masz racje ale jesteśąmy już 2 lata parą a na ślub jeszcze jesteśmy za młodzi, więc po co czekać w nieskończoność :) Myślę, że oboje jesteśmy na tyle dojrzali by rozpocząć współżycie, nie mówiąc a zaufaniu i poczuciu bezpieczeństwa po po 2 latach to oczywiste... Chcę tego i nie żałuje niczego wręcz przeciwnie. Myślę, że kwestie emocjonalne tutaj nie grają roli...

ale ja nie chce przestać tylko robić to i czuć przyjem ność a nie bół :|

Po pierwsze możesz się wybrać do giną, żeby sprawdził czy nie masz przerosnietej błony. Czasem się zdarza tak gruba, że prawie nie można jej przerwać podczas normalnego stosunku (mam koleżankę, która po swoim pierwszym razie dostała krwotoku z tego powodu, ale potem było już ok) Po drugie - weź spraw w swoje ręce. Jeżeli obawiasz się bólu mogą ci się wykształcić objawy pochwicy. Żeby tego uniknąć popros chłopaka żeby cię rozbudzil prawie do orgazmu, ale bez penetracji. Jak już będziesz maksymalnie pobudzona usiądz na nim tak naj w pozycji na jezdzca i sama włoż sobie swoje palce. Niech on nic nie robi. Pobudzaj się sama przez chwile a potem spróbuj się nasunac na członka. Ale to ty wszystkim steruj. Jeżeli to sprawa stresu i braku rozluźnienie to powinno ci pomoc. Może nie od razu, ale kiedy sama będziesz wyznaczać tempo i głębokośc będziesz się czuła bezpieczniej i nie będzie bólu, bo będziesz miała pewnośc że możesz w każdej chwili przestać. Lubrykant wskazany. :) I miłej zabawy ;)

Też tak miałam, bynajmniej przez kilka pierwszych razy, musiała być pozycja misjonarska, bo w innej bym nie dała rady. Jak już zaczął to było ok, aczkolwiek wydawało mi się, że jakiś za wielki on jest :)

dzięki wielkie za rady :)

Chyba już wiem czemu mnie do dziewic nie ciągnie :P

:D

jakiś drink na rozluźnienie też wskazany, bądź lampka wina...

są to klasyczne objawy endometriozy, nie zastawiaj się długo tylko wizyta u ginekologa, i żadnych takich, bo kobieta ma raz na miesiąc chorobę i takie tam bzdety katechetek.