Maz sie nie chce ze mna bzykac! Zdradzic?

poważny, nie zgodzę się z Toba, zdrada nie zawsze prowadzi do końca. Wiem z autopsji. Jest ciężko ale jeśli tylko sa chęci i motywacja to da się przez to przejśc :)

allasandro-ty, czy ciebie?

JA ;/

pomogło ci?

niestety nie, ale nie tamten zcas tego nie wiedziałam, uważałam że jest to jakieś wyjście. Dziś wiem że nie tędy droga.

No wiec troche pogadalismy. Powiedzialam co czuje i jak on to sobie dalej wyobraza. Uslyszalam takie cos: ,,no tak, musimy cos z tym zrobic, dalej nie moze tak byc. Ostatnio przesadzam z siedzeniem przed komputerem i rano jestem padniety,, Powiedzialam, ze jak nie chce, to sobie poszukam kochanka :-P Odebral to jako zart i zmienil temat :-O Lili, chyba masz racje. Ja mam zal do niego o ten komputer i chyba tak na 100% nie wiem, czy tego chce. Tzn. niby chce, ale to boli, ze niby mam meza a tak naprawde jakby go nie bylo. Porabane to wszystko. Ok, pokusze go jakas kiecka, zakrece wlosy (bo takie lubi najbardziej) i jak nic nie wyjdzie, to trudno. Na pewno nic nie zrobie za jego plecami, niech sam zadecyduje czy mu wogole potrzebna zona.

powodzenia

jestem w szoku, że w XXI wieku takie problemy są w związkach. Idz go zapytaj dziewczyno!!! o co chodzi! "jakby chciał to by przyszedł" - jak to przeczytała to pomyślałam o stodole, tam wszystkie zwierzęta stoją sobie obok siebie grzecznie i tylko czasem jak któremuś się to idzie..

Deprecha daj znać co to z tego wyszło i życzę powodzenia :)

jak poszło? kiecka, loczki ... zadziałało?

jak nie chce sexu .to jest jakis.pier,dolniety .bylem zonaty tdraz separacja mam nadzieje szybki rozwvd .jak zona powiedziala mi cytuje ...obym tylko nie byla z toba w ciazy... ,zaoferowala biale malzenstwo .to byl nasz koniec .nie wyobrazam sobie malzenstwa ,zwiazku mowa o, mk .bez sexu.

Deprecha ;) Mam nadzieje że ta mini zadziałała ;) Dawno sie nie kochaliście wiec jeżeli pokazałaś mu troszke ciałka , byłas seksowna i słodka jak cukierek to mysle że powinien a nawet musiał skusic sie na Ciebie ... Jeżeli naprawde to nic nie dało , odrzucił Twoje rzucające sie w oczy zaproszenie na sex , za którym powinien tesknić i w sumie sie domagac jak przystało na faceta to naprawde jest coś nie tak !! I teraz nie powinnaś sie oburzać ze ,,może,, sobie wali konia w nocy gdy Ty śpisz tylko wziąść sprawy w swoje ręce !! Ale nie będe sie rozpisywać co powinnaś wtedy zrobić bo nie wiem czy jest sens , moze mężulek złapał haczyk i sex był , może jest teraz , a może będzie wieczorem :) za co oczywiście trzymam kciuki !