Upadek euro wywoła w Polsce największy kryzys gospodarczy od 1989 roku.

Rozpad strefy euro spowodowałby drastyczny wzrost kosztów kredytów. To z kolei znacząco ograniczyłoby aktywność inwestycyjną firm. Kryzys wywołany rozpadem strefy spowodowałby zapaść na rynku nieruchomości. Ceny domów spadłyby o ponad 35 proc. w ciągu trzech lat, a akcje spółek giełdowych o kilkadziesiąt procent rok po rozpadzie strefy. Jeśli strefa rozpadłaby się pod koniec tego roku, w kolejnym spadek PKB Polski sięgnąłby 6,6 proc. Byłby to największy kryzys gospodarczy od 20 lat, czyli czasów transformacji systemowej. Bezrobocie w 2012 roku sięgnęłoby 16,8 proc. Polska musiałaby sobie radzić bez napływu kapitału zagranicznego. Nic dziwnego, że kurs dolara podskoczyłby do poziomu 5,1 zł (obecnie to 3,35 zł). - Zapaść w strefie euro oznaczałaby u nas mniejsze inwestycje, osłabienie złotego znacznie ograniczyłoby import i konsumpcję - mówi Mark Cliffe, główny ekonomista ING.