Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Katiusza z Dagestanu

Jak odmówić facetowi??

Polecane posty

Gość Katiusza z Dagestanu

Mam 25 lat, jestem z rozwodnikiem lat 41. Spotykamy się prawie pół roku i on chce, żebym z nim zamieszkała. Kocham go i chcę z nim być, ale kwestia mieszkania razem jest dyskusyjna- jak facet dostanie wszystko na tacy, to po co ma się żenić? A ja chcę mieć ślub, białą sukienkę itp. :D Mogłabym wam kłamać, ale tu jestem anonimowa i mówię otwarcie: tak, mam w głowie wizję bajkowego ślubu i chcę ją zrealizować. Dlatego mam pytanie: jak odmówić mu mieszkania razem, żeby nie poczuł się odrzucony ani naciskany na ślub? Żebyście mnie dobrze zrozumieli- nie chce nim manipulować, ale nie chce też utknąć na lata w układzie, który nie spełnia moich oczekiwań. Znam zbyt wiele par, które utknęły w martwym punkcie mieszkania kilkuletniego ze sobą, a laski modlą się co noc o pierścionek :O Kwestia wiary i zasad odpada- on wie, że jestem niewierząca, poza tym daleko mi do sztywniary. Jak to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczny
no co? myślisz bardzo zdrowo, facet nie chce się żenić gdy ma wszystkie przywileje małżeństwa i żadnych obowiązlów, znam takie pary. Nie ma innej metody, jak pogadać o ślubie. Bo, jeśli jest honorowy i proponuje wspólne mieszkanie to troche jakby się oświadczał. Tylko trzeba to oko w oko wyjaśnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katiusza z Dagestanu
A nie da się inaczej? Chciałabym uniknąć wspominania o ślubie, żeby nie poczuł się naciskany. Zresztą to facet powinien jednak jako pierwszy napomknąć o ślubie, a laska podchwytuje motyw :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszysta
Białą sukienkę na stan cywilny? Czy ma unieważnienie małżeństwa? Nie zamieszkuj z nim. Nic dobrego z tego nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszysta
Skoro nie masz zasad to trudno znaleźć wykładnię dla problemu:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katiusza z Dagestanu
Ma unieważnienie małżeństwa. Zasady mam, ale nie odnoszą się one do relacji damsko-męskich :D Po prostu uważam, że mieszkanie przed ślubem jest jak używanie wypożyczonego samochodu. Po roku używania nie chcesz kupić tego auta i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszysta
Więc powiedz mu, że masz zasadę taka, iż nie uznajesz kohabitacji. I tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczny
naciskanie to ciągłe wypominanie. Tymczasem wystarczy raz zapytać i albo coś ruszyć do przodu, albo pozbyć sie złudzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katiusza z Dagestanu
Ok, powiem mu, że nie uznaję mieszkania razem. Ale jak delikatnie zapytać o ten ślub? niekonieczny, jesteś facetem- podpowiedz :D jak chciałbyś być zagadany o ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katiusza z Dagestanu
ruchacz, nie ciesz się, na ciebie żadna młoda i sensowna laska nigdy nie poleci :D no chyba, że będziesz ją sponsorował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katiusza z Dagestanu
Pipą to twoją pechową madre chrzcić możesz :D 🖐️ prostaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale Idiot
ruchacz normalny to ty nie jestes a z takm podejscie to owszem poruchasz sobie ale kozy w zagrodzie :p masz cos do roznicy wieku, moj facet jest starszy o 28 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez mi się wydaje
Ze drugiego ślubu tak bardzo mu się nie chce Powiedz ze nie zamieszkasz z nim po zalegalizowaniu związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunczako le oryginale
Nie wierzysz i chcesz ślub kościelny? Głupia fruzia jesteś Oby ci się to oszustwo nie udało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu wprost że nie masz
zamiaru z nikim mieszkać przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki naszej
najpierw mowisz, ze nie wierzysz w boga... ale chcesz slub... potem mowisz, ze nie chcesz na niego naciskac, a pytasz jak go sprytnie o slub zagadnac... :O:O jesli facet CHCE, to sam sie oswiadcza... a jesli lata mina i tego nie robi to w wiekszosci przypadkow oznacza, ze po prostu nie chce... albo slubu tylko, albo ciebie do konca dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki naszej
znacie sie dopiero pol roku... :o czyli w zasadzie nie znacie sie zbyt dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahahhahaha
Zapytaj go, wlasciwie na jakich zasadach on chce zebys z nim zamieszkala? I dodaj, ze nie zamierzasz bez slubu z nikim mieszkasz jak ci zacznie bajerowac o wolnym zwiazku. Nie sobie to przemysli i sam wyciagnie wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczjkamajeczka
Co to za głupia teoria, że jak się razem mieszka to trudno potem o legalizację związku? Pół roku to jest bardzo mało, to jest nic. Wspólne mieszkanie to jest ogromny sprawdzian dla związku, dużo się wtedy zmienia, pojawiają się nowe problemy. Myślę, że łatwiej jest sobie z nimi poradzić, kiedy jest komfort psychiczny, że robicie to, bo chcecie, a nie dlatego, że klamka zapadła. Ja na Twoim miejscu pomieszkałabym trochę razem. A jeśli w pewnym momencie, np. za rok zechcesz ślubu, wtedy mu o tym powiedz. Jeśli Cię kocha i jest porządnym facetem weźmie to pod uwagę. Zresztą, chyba nie jest głupi i wie, że Ty nie jesteś rozwodniczką i myślisz o ślubie. Proponowałabym też kiedyś przy jakijś okazji zagaić w żarcie na temat słubu, nawet nie waszego, ale ślubu w ogóle, tak, aby mu mimo wszystko uświadomić, że to jest temat otwarty dla Ciebie i że marzysz o białej sukience. Przy okazji poznasz jego zdanie na temat. Bo może się okazać, że on na słowo ślub wzdryga się i krzyczy "nigdy więcej"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie i koniec kropka!!!
Ale głupota. Ja tam z moim mieszkałam trzynaście lat zanim zgodziłam się za niego wyjść :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonkaamakkk
ja sie mu nie dziwie ze jak jest po rozwodzie to nie chce slubu. Ty sie zastanow czy chcesz jego po co ci slub. Clzowiek po rozwodzie inaczej patrzy na zycie. Zdajesz sobie z tego sprawe? Myslisz jak nastolatka. co ten slub Ci zmieni, co zapewni , zagwarantuje, co da. Nie licz na to ze facet bedzie chcial sie ozenic szybko - on chce dzielic z toba codziennosc, chce zobaczyc jak wam sie bedzie zylo, a nie w ciemno brac slub. Nie slyszalam zeby po rozwodzie ktos tak zrobił. Ja mam małżeństwo za sobą a jestem w twoim wieku i teraz w zyciu bym nie wyszla drugi raz za maz nie sprawdzajac wczesniej jak ten ktos jest , a jak inaczej sprawdzic tylko mieszkajac razem. I po co ci ten slub, dziewczyno, na pewno nic nie wskurasz, nie sadze zeby udalo ci sie go wmanipulowac w malzenstwo. Wiem o co ci chodzi. Im facet jest starszy tym sprytmniejszy, i zna zycie i nie pojdzie na cos takiego. Wez pomysl sama, juz jedno malzenstwo ma za soba, sparzyl sie, rozwiodl sie, wiesz jakie rozwod zostawia spustoszenie w psychice, a z drugiej strony czujemy sie wolni, zachlyśnięci tą wolnośćią szczegolnie faceci, Chce miec kogoś i byc jednoczenie wolny. Wiec ciesz sie boon cie kocha i duzo ci daje. A te cale gadanie o slubie to dzieciniada, odpuść sobie. Musisz z nim pomieszkac a poznie podejmiecie decyzje czy bierzecie slub , czy nie chcecie nic zmieniac. Ja tego inaczej nie widze. Zdaj sobie sprawe ze to nie jest czlowiek juz taki mlody, jak ty, to nie ejst facet przed 30-ką ktorego mozesz wmanewrowac z malzenstwo, . Kogos po rozwodzie nie da sie tak zmanewrowac w malzenstwo on zna ten system w jego przypadku to sie nie sprawdzilo, musisz dac mu czas i zamieszkac koniecznie bez slubu i sprawdzic jak wam sie bedzie zylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonkaamakkk
pól roku faceta znasz, to za malo, zeby chciec wziac slub, myslisz ze on glupi jest zeby swiadomie drugi raz przez rozwod przechodzic. A tak mysli zawsze rozwodnik. kobieta jest bardziej naiwna, ale facet nie nic nie sugeruj nie rob tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia343
mam ten sam problem,,,mój facet nie wyobraza sobie wziąc slub bez próby zamieszkania razem ,podobno wtedy wszystko wychodzi i juz nie jest tak pieknie. i wkurwia mnie już bo ciągle nalega,,i do tego mieszkamy od siebie 100 a on wciaz powtarza ze chcc\e mnie miec obok. brak mi juz argumentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powiedz mu, że chcesz dopasować faceta do swojej koncepcji życia i jak nie chce ślubu teraz-już-natychmiast niech wypierdala, bo znajdziesz sobie takiego, co będzie chciał. To rozwiąże sprawę na 100% Też sobie nie wyobrażam ślubu bez wcześniejszego długiego wspólnego mieszkania. Nie ma głupich. Najzabawniejsze jest to, że przy takich rozwiązaniach upierają się laski, które pod każdym innym względem tradycję mają w głębokim poważaniu (czyt. wianek dawno zdjęty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki wianek przejrzały
pawiku? jest XXI wiek przytępawa cioto :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioseneczka;;;;
trzymaj się jak najdalej od rozwodników, z takich związków nigdy nie wynika nic dobrego a jak ma jeszcze dzieci to ja dziękuje, wpakujesz się tylko w bagno, jest tylu wolnych facetów a ty chcesz rozwodnika?po co ci to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale po jaką cholerę Ci ten
ślub? przecież to żadna gwarancja. facet już raz się rozwiódł, myślisz że nie będzie w stanie zrobić tego po raz drugi? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale po jaką cholerę Ci ten
ślub? przecież to żadna gwarancja. facet już raz się rozwiódł, myślisz że nie będzie w stanie zrobić tego po raz drugi? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następna idiotka
która kocha faceta co mógłby być jej ojcem :classic_cool: tylko dlatego, że dobrze ją przerznie co wieczór :O🖐️ Ocknij się kobieto... życia sobie tak nie ułożysz a pewnie zostaniesz potem 32 letnią starą panną po przechodzonym związku i bez szans na cokolwiek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×