policja ma prawo wejsc tylko gdy ma nakaz???

do mnieszkania np czy to prawda ze nie mogą wejsc jesli nie zostana wpuszczeni?

Tak. Drzwi ci nie wywalą... no chyba, że chodzi o broń, terroryzm, porwanie, itp.

Prewencja ma prawo wejść bez nakazu prokuratora.

Np.domownicy zakłócają cisze nocną albo ktoś został pobity w dzień mają pełne prawo wejśc

no wlasnie myslalam ze jako sluzba mundurowa moga i tlumaczyc sie nie musza

W praktyce jakoś nie słyszy się żeby policja wyważała drzwi, ochłońcie.

Jeśli ich nie wpuścisz będziesz karana z KK.

11:24 [zgłoś do usunięcia] duch cafe Np.domownicy zakłócają cisze nocną" nieprawda! nie musisz wpuscic ani w ogole otwierać policji jak sąsiad będzie dzownil na policję. jak otworzysz dostaniesz mandat. jak nie otworzysz w koncu odjadą. mala szansa ze traisz na takich ktorzy wyważą drzwi a w papierach zapiszą "słyszeliśmy kobiecy głos wołający o pomoc"

Podaj konkretny paragraf KK ;p

Jak jest zgloszenie to wejść mogą, przeszukiwac bez nakazu jedynie nie mogą

sprawdzone wielokrotnie , nie trzeba otwierać. jak masz furtke zamknieta i ogrod to nawet do ogrodu nie moga wejsc. ot tak. by wlepic mandat! nie moga. musza stac przed domofonem i dzwonic. tzn jak by chcieli wejsc to wejda i sobie w papierach zalatwia tak jak pisalem ale po chuj maja sie pierdolic ? by wlepic mandat>??? za zaklocanie ciszy nocnej?:D:D:D: przy zgloszneiu np "u sąsiadów slysze glosy meskie krzyczace ze zabije cala rodzine" to policja moze z buta drzwi wziąć. z powodu zaklocania ciszy nocnej nie moze. nie trzeba wpuszczac. udawac ze sie nie slyszy najlepiej

jak sie otworzy to dostanie mandat (chociaz zazwyczaj dziewczyny wychodza z wodka i mandatu niema - w sytuacjach jak ktos otworzy zanim zerknie kto jes za drzwiami. oczywiscie takimi dzialania narobicie sobie wrogow u sasiadow a to nie warto, ponadto jak bedzie policja miala co noc telefon ze u was baluja i sie spac nie da po 22 to w koncu spotka was kara bo sie wkurwią policjanty:D tez sprawdzone. jak musieli 3 raz przyjezdzac jednej nocy to mieli takie miny...

Mieszkam we wsi Tomaszkowice kolo Wieliczki, zaklocanie ciszy nocnej w tej wsi to norma. Albo wyja kundle i dra ryja, najczesciej u sasiada o nazwisku Kawaler, ale tez dra ryja pijaki lub sa imprezy. Klotnie tez nie naleza do rzadkosci i to wszystko po 22. Mentalnosc wsiokow na poziomie sredniowiecza. Chamstwo i uposledzenie umyslowe idace w parze z alkoholem. To obraz dzisiejszej wsi.