Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znowu mnie oklamal:(

mój chłopak mnie okłamuje nie mozemy sie dogadac

Polecane posty

Gość znowu mnie oklamal:(

Nie są to może jakieś ogromne kłamstwa, ale zdarzyło się to już tyle razy, że mam dość. I czuję, że nie mogę mu ufać. Wracam po pracy do domu, pisze mi, że wrócił, jest zmęczony, zje i idzie spać. Po pół godzinie dzwonię by powiedzieć mu dobranoc, a słyszę, że znajduje się na ulicy, słyszę szum samochód, jakieś chichy i głosy. I mówię nie jesteś przecież w domu, gdzie jesteś? To mi wmawia, że stoi tylko przed domem i pali. Mimo, że słyszę, że ma przyśpieszony oddech i ewidentnie oddala się jak najszybciej od miejsca hałasu. W końcu przyciśnięty przyznaje się, że stoi z kumplami i pije piwo i jeszcze nie dotarł do domu. Zapytany czemu kłamie w takim głupich sprawach odpowiada, że nie chciał mnie denerwować. To był już nie pierwszy raz... Ja mu nie zabraniam spotykać się z kolegami, ale on zamiast powiedzieć prawdę kłamie i nigdy nie wiem gdzie tak naprawdę jest i co robi. Miesiąc wcześniej powiedział mi, że jest u siebie na osiedlu, a jak się okazało znajdował się na drugim końcu miasta, złapała go ulewa i nie miał jak wrócić do domu. Dopiero wtedy dowiedziałam się, że nie jest u siebie tylko gdzieś łazi. Często mi mówi, że po pracy jedzie prosto do domu, a okazuje się, że chodzi na imprezy i zawsze ma wyłączony telefon. Nie zabraniam mu tego, ale chciałabym by mówił mi prawdę gdzie jest i co robi, a nie udaje, że siedzi w domu. Nie każe mu się spowiadać z każdego kroku, ale jak już pytam co planuje na wieczór to zamiast powiedzieć prawdę zawsze wymyśla bajki. I niby wszystko po to żebym się nie denerwowała, a ja bardziej denerwuje się jak właściwie nie wiem gdzie on jest i co robi. Bo jego kłamstwa bardzo łatwo poznaje tylko nie zawsze chce mi mówić gdzie tak naprawdę jest. I się stresuje całą noc, bo zwykle mu jeszcze do tego wszystkiego zawsze pada telefon. I ja się martwię i jego mama. Bo dzwoni do mnie w nocy i pyta czy nie ma go u mnie. A ja mówię, że przecież on już dawno jest w domu i śpi. A się okazuje, że mnie oszukał i nie śpi w domu mamy nie powiadomił, że nie wróci i takie hocki. Jak mu mówię, że nie podoba mi się to to się wkurza, że nic złego nie robi. Wczoraj w nerwach powiedziałam, że zachowuje się jak chuj. No wiem nie powinnam, ale już straciłam cierpliwość, bo znowu okazało się, że smsem wmawia mi ze je kolacje i zaraz sie kładzie, a jak dzwonie to okazuje sie, ze lazi po osiedlu i pije piwo. Po co klamiesz sie pytam, a on uwaza, ze robi ok. I oczywiscie zamiast posluchac co mam mu do powiedzenia, pozwolic mi powiedziec co mi nie pasuje, ustalic cos. To on przyczepil sie tego mojego przeklenstwa, ze go tak nazwalam. I juz nie wazne bylo co on zrobil źle tylko w kolo macieju ze on sie tak do mnie nie odnosi, ze nie mam szacunku. Owczywiscie problem klamstwa zepchnal na dalszy plan. Bo jego klamstwo to niby jest nic w porownaniu z tym, ze ja powiedzialam tak źle do niego. I sie nie mozemy dogadac teraz. On uwaza, ze powinnam go przeprosic, a ja nie mam najmniejszej ochoty, bo moje nazwanie go tak bylo kosekwencja jego niezliczonych klamstw nerwy mialy prawo mi puscic. On nie rozumie, ze robi źle i uwaza, ze dopoki nie klamie mnie w jakis waznych kwestiach to jest ok. A ja juz sama nie wiem czy nie klamie mnie w innych sprawach... skoro tak lubi wprowadzac mnie w blad. I teraz on sie na mnie gniewa za tego chuja. A ja nadal nie mialam szansy mu wyjasnic dlaczego nie podoba mi sie to ze klamie. I co tu zrobic? doprowadza mnie to juz do szalu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu mnie oklamal:(
No właśnie widze, że za mocno się rozpisałam. Eh sory, ale moze ktos przeczyta i powie mi co mam robic. Bo on sadzi, ze ja teraz go przeprosze, zapomne, a za kilka dn iznowu mnie oklamie i nie bedzie sprawy:( nie chce tym razem puscic mu tego plazem, bo on juz mysli ,ze zawsze tak moze robic. A ja mu przestaje po prostu ufac. Nie chce tez go obrazac tak mi sie wyrwalo, bo jestem bezsilna znowu mnie oklamal. To juz chyba 5 raz w przeciagu kilku miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co powiedz mu
na czym polega partnerstwo, a jak lubi Cie oklamywac to niech spada do swoich kumpli. ja bym nie wytrzymala ;/ jaki on ma w tym cel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież sama wiesz co masz
zrobić. Potrzebujesz od nas potwierdzenia? Po co ci facet, któremu nie możesz zaufać nawet w jakichś drobnostkach? Skoro od początku cię oszukuje, to będzie to robił zawsze. A związek bez zaufania nie ma racji bytu. Wyglada na to, że ty jesteś tylko po to, żeby miał się z kim pociupciać jak najdzie go ochota. A jak nie ma ochoty, to woli kumpli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym mu postawiła ultimatum jak jeszcze raz okłamie to niech wypieprza. chyba że chcesz byc całe zycie oszukiwana bo sie na to godzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co powiedz mu
on jest niedojrzały. nie warto sobie głowy zawracać... no chyba, że chcesz czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu mnie oklamal:(
Tylko kiedy mu to mówię to on twierdzi, że przecież nic złego nie robi. Nie rozumie o co właściwie się czepiam, ale za to bardzo dobitnie dostałam opieprz za to jak się do niego odnoszę. Nie chcę kończyć związku, wolałabym go naprawić. Tylko jak mu to powiedzieć by zrozumiał i się zmienił. Bo zwykłe moje gadanie nie pomaga jak grochem o ścianę. Mam ochotę zrobić mu na złość i sama wywinąć mu taki numer. Ale wiem, żę to byłoby głupie, a on doskonale by wiedział, że robię to tylko mu na złość, bo ja jestem raczej porządna i nie imprezuję bez niego. Co najwyzej ide z siostra na piwo, ale on zawsze o tym wie. Nawet jak nie pyta to mu mowie, ze gdzies wychodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu mnie oklamal:(
Też mu powiedziałam, że jest niedojrzały i aż dziwię się, że jest aż 5 lat ode mnie starszy, bo mentalnie jest jak 20 latek. Ja mam 20 on 25. Ale jesteśmy już długo razem, bo prawie 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co powiedz mu
to może zrób tak, żeby on widzial że jest Ci baaaaardzo ale to bardzo przykro.. może po tym nie odzywaj sie? albo badz bardziej oschla.. itd. niech widzi ze przegina. tak sie nie zachowuje facet ktoremu zalezy. powiedz mu wprost co o tym myslisz i sie tego trzymaj i jak on zacznie znow tak robic, badz nie ugieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdy będzie mu na Tobie naprawde zalezało to Cie okłamie bo będzie wiedział że może Cię stracić a nie że ty mu wszystko wybaczasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widye tzlko jedno rozwiazanie skoro on w swoim zachowaniu nie widzi nic zlego. Uwazam ze powinnas zachowywac sie tak samo, idz na piwo z siostra ale nic mu nie mow, zwlaszcza ze nie pyta, jak sie przyczepi udawaj glupia ze przeciez nic zlego nie robisz. Ja bym tak zrobila, moze wtedy zrozumie o co Ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toromiszcz
baby już takie są najchętniej chciały by rozpiskę każdego naszego kroku ze sraniem w kiblu włącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu mnie oklamal:(
Właśnie zawsze piszę rano po przebudzeniu smska na przywitanie, dziś nie napisałam to sam o 11 napisał " Tak ciężko jest napisać chociaż cześć? przecież nic złego nie zrobiłem, nikogo nie zabiłem, o co Ci chodzi?" napisałam mu tylko: Cyba nadal nie zrozumiałeś jaki błąd popełniłeś. Daj mi spokoj dopoki nie zrozumiesz" no i odpisal " jak chcesz" no i od tamtej pory cisza. A mnie to troche meczy.. on jest teraz w pracy, a ja siedze i mysle i zastanawiam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn że jest gówniarzem i słabo mu na Tobie zależy nie daj sobą pomiatać i nic do niego niepisz wkoncu zrozumie może swój błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu mnie oklamal:(
Nie chodzi o rozpiskę. Nie zawsze przecież dopytuję co robi. Tylko skoro pisze mi, ze siedzi w domu je i zaraz sie kladzie, a ja jak dzwonie slysze, ze w domu nie jest to jest to podejrzane.. wtedy owszem dopytuje sie, ale on zawsze idzie za zaparte. No i nic z tego dobrego nie wychodzi, bo ja sie wkurzam, czasem powiem za wiele, a on mnie oszukuje. A ja sie czasem zastanawiam, a jak cos sie stanie? to gdzie cie szukac? skoro nigdy nie wiem gdzie jestes. Przeciez wiedzac gdzie jestes nie pojde do Ciebie, nie zrobie Ci lipy, po prostu czuje sie pewniej jak wiem gdzie jestes i co robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co powiedz mu
dzieciak z niego. po prostu dzieciak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu mnie oklamal:(
Właśnie mam zamiar dziś do niego juz nie pisac. Chociaż wiem, że około 17 będzie na przerwie i pewnie napisze. Bede milczala to sie zacznie wkurzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu mnie oklamal:(
No właśnie często sobie uświadamiam, że mimo tak znacznej różnicy wieku on czasami jest bardziej niedojrzały ode mnie. Wiem, że muszę zrobić mu zimny prysznic żeby zrozumiał tylko nie mam pomysłu.. bo on o moją siostrę to raczej zazdrosny nie jest. On w ogole nie jest zazdrosny, bo jest zajebiscie mnie pewny, bo wie, ze nigdy mu nic nie wywinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co powiedz mu
pytalas go jaki ma w tym cel? co to jest za problem powiedziec ze nie idzie spac ze idzie jeszcze do kolegow? przeciez to jest bardzo glupie ze mowi ze idzie spac a go nie ma.. powiedz mu, ze jak nie zrozumie na czym polega szczerosc w zwiazku to droga wolna bo ciebie to bardzo rani. nie boj sie mu postawic takiego warunku. cos co ciebie boli, jemu nie moze byc obojetne, inaczej jemu nie zalezy. to jest dzieciak jeszcze... moze olej go na jakis czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghtr6g
DZIEWCZYNO ! ALBO Z NIM POGADAJ ROZSADNIE, ALBO KOPNIJ W DUPE! NA CO TY CZEKASZ?! AZ CIE OKLADMIE W CZYMS NA PRAWDE ISTOTNYM? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytaj chodz urywek książki dlaczego męzczyźni kochaja zołzy oczywiscie traktuj to z przymrużeniem oka ta ksiązka Ci troche rozjaśni. w necie jest w pdf faceci to zdobywcy jezeli jest Ciebie pewien to zwyczajnie sie nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaką masz pewność, że Cię
nie zdradził? skoro nie odbiera od Ciebie telefonów, nie mówi Ci gdzie jest. byłam w takim związku, biegał gdzieś z kolegami, zawsze miał dla nich czas, choć mieszkaliśmy razem nie mówił mi nawet, że zamierza gdzieś wyjść, wychodził jakby był wolny, jeździł po baletach, nie odbierał telefonów lub zwyczajnie wyłączał telefon. Kiedys był tak perfidny, że dał telefon jakiemuś koledze, by ten odebrał za niego połączenie. Po jakimś czasie zawsze przez przypadek dowiadywałam sie gdzie był i co robił. Tak hasał, że wyhasał:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co powiedz mu
no właśnie jaką masz pewność... skoro traktuje Cie jak traktuje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za 8 dni skończe 20 lat
no i co przez 5 lat dopiero zauważyłaś ze kłamie czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za 8 dni skończe 20 lat
aha i jestem z facetem 3,5 roku i w żzzyciu nie pozwoliłabym sobie by wyszedł na balety nie ważne z kim nie ważne gdzie ale nie mówiąc mi nic i wyłączając telefonnnn! Jak mogłaś mu tak to pobłażac teraz wie że moze robic wszystko? Koles na noc wyłącza telefon bawi sie swietnie ja mysle że on już na ban sie conajmniej całował z jakąś po alko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu mnie oklamal:(
Przytrafiło się kilka razy, że mu telefon padł. Nie jest to powód do kończenia związku. Jednak teraz się to skumulowało. Nie przyłapałam go na zdradzie, mam nadzieję, że jakieś resztki przyzwoitości mu zostały i w tej kwestii mogę mu ufać. Chociaż też mi takie myśli przychodzą czasem do głowy. Oczywiście te jego nocne eskapady nie są codziennie. Zawsze się wściekałam, ale ile mogłam boje toczyć i się obrażać. Zawsze przepraszał, zawsze mówił, że to ostatni raz. A wczoraj tłumaczył się tym, że po prostu wiedział, że się zdenerwuje i dlatego nie powiedział prawdy. Nie wiem może on rzeczywiście myśli, że jak będzie udawał, że jest w domu to nie będę się zamartwiała. Jednak tym razem wiem, że nie mogę przejść do prządku dziennego po tym. Przez 5 lat nie zauważyłam, bo to dzieje się ostatnio dopiero. Wcześniej dużo więcej czasu razem spędzaliśmy. Po pracy do mnie zawsze przyjeżdżał nie ważne czy był zmęczony. Teraz już inaczej do sprawy podchodzi, tak często się nie widujemy. Chociaż czasem boli jak powie, że nie przyjedzie do mnie, bo jest zmęczony, a jak spotka kolegę to zmęczenie mija. Ja wiem, że to wszystko jest nie fair. I nie powinnam mu na to pozwalać. Dlatego tym razem nie zakończy się to tak jak on ma nadzieję, że się skończy. Póki co nie odzywam się do niego, ale muszę coś wymyślić by zaczął wreszcie się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co powiedz mu
powiedz mu ze wkurwia cie to ze nie mowi prawdy , ze klamie a nie ze to ze wychodzi... co ty w takim dupku widzisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu mnie oklamal:(
Jakby nie patrzeć to ma jakieś tam zalety i kocham go za całokształt. Wiem, że nie można być idealnym. Ja wiem też, że nie jestem. Chociaż też zdaję sobie sprawa, że zaufanie do fundament związku. A jeśli ktoś kłamie to to zaufania znacznie spada.. Ja to wszystko wiem tylko on tego nie kapuje:o akurat w tym przypadku robi jak mu wygodnie, a nie jak powinien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×