Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NatashaNat

Związek a przyszłe życie

Polecane posty

Może pomyślicie że jestem jakąś despertką albo pann która chce szybko złowić meża, ale dzisiaj sobie uświadomiłam że moje zycie prywatne jest tak naprawde bezsensu :( Jestem w 5 letnim związku, mam 26 lat- niby mam kogoś a czuje sia tak samotna jak palec. Moj TŻ jest ode mnie ciut starszy ale kompletnie ne mysli o przyszlosci- to znaczy mysli, ale tylko o swojeje. W jego planach nie odnajduję siebie. Wazne jest dla niego to ile ma kazy na koncie, ile zarbi na tym czy tamtym... Związek zrobił się nudny jak flaki z olejem. Naprwde nie am juz siły czasem o tym myśleć, ale ostatnio rozwalają mnei najdrobniejsze rzeczy... Czepia się ze ja nie chcę spędzać czasu z jego rodzinką- ale akurat to on robił wszytko żebym nie czuła sie z ta rodziną najlepiej. Jest bardzo uzależniony od swojego rodzeństwa- od brata- bo razem pracują, od siostry, bo niejako ona go wychowała, kiedy jego mama byla na delegacjach.Wg niego jestem mało samodzielna- tego wogole nie rozumiem w ogóle- bo nie wiem w czym ma sie przejawiać ta moja niesamodzielność... chyba tylko w tym ze nie lubie sama wracac po nocach na warszawską Prage ( taka praca akurat i czasem zdarza mi sie poprosci zeby po mnie wpadl do pracy..) Nie mieszkamy razem- bo on wynajmuje małe mieszkanie, ja mieszkam jeszcze ze starsza siotra. Z jego strony nie padła taka propozycja, żeby może wreszcie razem coś zacząć. Poza tym- jest mi coraz smutniej- normalnie SMUTNO ze większość moich koleżanek wychodzi za maż, ma juz dziecie, a moje życie sie nawet troszkę nie chce ladnie ulozyc... I dziś niestety złapałam kolejnego dola- zbliżają sie swieta- ktore spędzimy osobno. On do swojej rodzinki (nota bene w Warszawie) ja do swojej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny związek...ja akurat
fanką ślubów i dzieci nie jestem, ale żeby po 5ciu latach nie mieszkać razem? nie spędzać wspólnie świąt? dziiiiiiiiiiiiiiwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak cie nie kocha
bo jemu sie cos jebneło najwidoczniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×